Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Tak dobrze zagrać i przegrać…

Jaka jest recepta na sukces? Grać, walczyć, dać z siebie wszystko i… mieć szczęście. Dodatkowo nie robić przeciwnikom takich prezentów jak przy drugiej straconej bramce. Niestety szczęścia zabrakło, a (wiel)błąd się przydarzył i mimo dobrej gry zeszliśmy z boiska pokonani przez Legię 1:2.  Continue reading „Tak dobrze zagrać i przegrać…”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Czy trener nas czyta?

Ostatnio na naszej stronie pojawiło się kilka felietonów na temat doboru zawodników i ustawienia ich na boisku. Ja też miałem pewne uwagi. I nagle co wczoraj widzę?! Continue reading „Czy trener nas czyta?”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Lemanek show

Dzisiaj zasiadłem na trybunie razem z Lukiem, który wziął na siebie ciężar opisania wydarzeń na boisku. Notował wszystko ze szczegółami, wobec czego myślę, że jego sprawozdanie będzie bardzo wyczerpujące. W związku z tym ja ograniczę się bardziej do garści uwag na temat tego, co mieliśmy okazję obejrzeć.  Continue reading „Lemanek show”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Wreszcie wygrana.

Podobno miałem szczęście, że nie widziałem ostatnich meczów naszej drużyny. Niestety byłem w Sieradzu więc mogłem sobie to i owo wyobrazić. Dziś nie mogłem się już doczekać starcia z Pelikanem. No i proszę – wygrana. Wreszcie.  Continue reading „Wreszcie wygrana.”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Zaczęło się źle…

Jak mieliście okazję przeczytać w komentarzach, właśnie wyjeżdżam na wakacje i mam masę innych spraw na głowie. Ale, żeby nie było, że byłem i nie poinformowałem, choć kilka zdań skreślę.  Continue reading „Zaczęło się źle…”

Posted in Wywiady

Popielarz: Nadal chcemy porozumienia

Grzegorz Popielarz jest człowiekiem zajętym, ma wiele obowiązków. Znalazł jednak czas aby wyjaśnić nam wiele spraw, które narosły wokół działania kierowanego przez niego Stowarzyszenia oraz sytuacji w jakiej znajduje się nasz klub.  Continue reading „Popielarz: Nadal chcemy porozumienia”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Uciekajmy z tych pastwisk

Kolejny mecz typu horror. I nie wynikało to z naszej gry. Choć wydaje się to niemożliwe, dzisiejsi „sprawiedliwi” dziecinnie łatwo przebili dokonania faceta z przedostatniej kolejki.  Continue reading „Uciekajmy z tych pastwisk”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Felieton niechciany

Tytuł oddaje mój entuzjazm przy pisaniu tego tekstu. Dlaczego? A dlatego, że mecz mi się nie podobał. Pogoda była fatalna, ziąb i ulewa, gra byle jaka, a na dokładkę „dziwny” sędzia. Dobrze, że finał taki jak trzeba.  Continue reading „Felieton niechciany”

Posted in Wywiady

Lemanek: Chcę grać i awansować z Polonią, na dziś to moja przyszłość i wybór

Dominik Lemanek jest niekwestionowanym liderem naszej drużyny w rundzie wiosennej. Postanowiliśmy więc, że z pewnością będziecie ciekawi dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Spotkałem się więc z Dominikiem na K6. Miało być w CK, ale tam trwała impreza dla naszych najmłodszych fanów realizowana przez Tomka Staśkiewicza. Było więc kameralniej, bo dzięki uprzejmości pani z recepcji, dostaliśmy dla siebie salkę konferencyjną.  Continue reading „Lemanek: Chcę grać i awansować z Polonią, na dziś to moja przyszłość i wybór”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Kryzysik?

Taki wieczór jak dzisiejszy musiał chyba kiedyś nadejść. Nawiedziła nas dzisiaj Mławianka, a nawet jej kibice, co już należy do rzadkości. Mecz nie zachwycił, wynik, w kontekście wyniku Bugu zadowala. Ale za dzisiejszą grę raczej naszych nie pochwalimy.  Continue reading „Kryzysik?”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

1, 2, 3, 4, 5, 6… mało!!!

Dzisiaj kilka rzeczy odróżniało mecz z Koroną Ostrołęka od innych. Najpierw okazało się, że spotkanie zacznie się z godzinnym opóźnieniem gdyż przyjezdni mieli kłopot z przebiciem się w tłumie powracających z weekendu do miasta. Continue reading „1, 2, 3, 4, 5, 6… mało!!!”

Posted in Felietony Myśli nieuczesane

Do jednaj bramki

To był ciekawy wyjazd, bowiem gospodarzem meczu rozegranego na Konwiktorskiej była drużyna Amatora Maszewo. Maszewianie byli wymienieni na tablicy świetlnej na pierwszym miejscu, zawody prowadził ich spiker, tylko ich kibice nie dopisali – nawet nie wiem czy jacyś byli na stadionie. Był to mecz lidera ze zdecydowanie ostatnią drużyną tabeli, tak naprawdę już zdegradowaną. I to było widać. Ani przez moment nie było wątpliwości, kto wyjdzie zwycięsko z tej konfrontacji. Continue reading „Do jednaj bramki”