Kategoria: Felietony
Helter skelter
Paul McCartney (jeszcze jako Beatles) popełnił kiedyś ów utwór – pełno tam zdań w stylu „jestem na górze, znowu na dole, znowu patrzę z dołu, ale do góry„, etc. Sam idiom „helter skelter” oznacza, między innymi, chaos. Continue reading „Helter skelter” →
Coś się zaczyna rysować…
Był kiedyś taki rysunek Andrzeja Mleczki: grupa panów naradza się służbowo w sali konferencyjnej – najwyraźniej nie mogą znaleźć wyjścia z jakiejś trudnej sytuacji – i nagle jeden mówi z nadzieją w głosie: „coś nam się w końcu zarysowuje!„. Niestety, po bliższym wejrzeniu w obraz okazuje się, iż faceci patrzą na powiększającą się rysę na suficie… Continue reading „Coś się zaczyna rysować…” →
Znowu patrzymy w dół…
Musiałem nieco odetchnąć. Bo i co tu napisać po tej smętnej Stali Rzeszów? Marazm na boisku, pustawe trybuny, mrok i znikąd nadziei. Continue reading „Znowu patrzymy w dół…” →
Mentolowy mental
Możliwe, że jestem jak ten słynny Jasiu z kawałów, któremu wszystko kojarzyło się z jednym. Mnie się na ten przykład wszystko kojarzy z Polonią. Nawet guma mentolowa. Osobiście bardzo sobie ją cenię – dobrze robi na zęby i czyni oddech nieco przyjemniejszym. Tyle, że po godzinie żucia ona traci cały mentol – i nadaje się już tylko do robienia balonów. Continue reading „Mentolowy mental” →
Czy ktoś coś z tego rozumie?
Kolejny mecz. Kolejne oczekiwania, zapowiedzi i nadzieje. A na koniec tekst, że remis trzeba szanować. Ja go nie szanuję! Pojechaliśmy do Legnicy, zgodnie z zapowiedzią trenera Mariusza Pawlaka, po trzy punkty. W prawdzie Miedź nieźle ostatnio punktowała, ale to MY przecież walczymy o awans do ekstraklasy, a skoro wygraliśmy rok temu, to niby czemu nie teraz? Continue reading „Czy ktoś coś z tego rozumie?” →
Na płaskowyżu
„Polonia leży na równinie. Nawet nasze upadki są płaskie” – żartował kiedyś Jerzy Lec. No dobra, on to niby o Polsce, ale wszystko się zgadza: Polonia leży na równinie ligowego płaskowyżu, na którym odległość pionowa między drugim a czternastym miejscem wynosi raptem cztery metry (sorry, punkty). Continue reading „Na płaskowyżu” →
Wieczysta klęska, czyli „wyjaśnieni”
Oj tam, oj tam – raz na sto lat może się zdarzyć. Sześć goli straconych u siebie, a co tam! Jedni mówią, że ostatnio to z Pogonią Lwów w 1929, ale inni na to, że tamto się nie liczy, bo to było na Ł3, a nie na K6. Ktoś może był i pamięta? Bo ja chyba nie. Continue reading „Wieczysta klęska, czyli „wyjaśnieni”” →
Czas na „małą” stabilizację
W rozwinięciu posta prezentuję Wam mój felieton do 26. numeru Magazynu 1911 [nius o aktualnym numerze jest tutaj, sporządzony po meczu ze Zniczem Pruszków], dotyczący kwestii oczekiwań jakie miałbym przed zespołem „Czarnych Koszul” w tym sezonie. Zapraszam… Continue reading „Czas na „małą” stabilizację” →
I co? Jesteśmy mądrzejsi?
Ostatnio pisałem, że po pierwszym meczu to nie ma co gadać, bo to nigdy nie wiadomo – remis w Siedlcach? Kiepsko. Ale może to nie Polonia słaba, a rywal silny? „Będziemy mądrzejsi za jakiś czas”. Continue reading „I co? Jesteśmy mądrzejsi?” →
Początek, czyli nikt nic nie wie
Ostatni felieton po zeszłym sezonie zakończyłem optymistyczną frazą: „mam tedy nadzieję, że się uda i nowe rozdanie zaczniemy „z kopyta””. No i co? Continue reading „Początek, czyli nikt nic nie wie” →
Gdybów było w bród…
…gdyby nie ten faul w ostatniej minucie meczu w Płocku… to może byśmy dowieźli remis do karnych, a wtedy – kto wie…? Gdyby wcześniej Krzysztof Koton lub Marcel Predenkiewicz trafili na 2:1… gdybyśmy potem finał zagrali w Legnicy… wszak my tam umiemy… Gdyby, gdyby, gdyby… „Gdybów było w bród”, jak mawiał Józio Prutkowski. Continue reading „Gdybów było w bród…” →
Dopełzliśmy! Hurra! I co dalej…?
Co by nie mówić: plan wykonany! Styl może bardziej „pełzający”, niż „biegowy”, ale jednak! 0:1 z ŁKS-em okazało się „porażką zwycięską”, albowiem mecz w Łęcznej zakończył się „zwycięskim” (dla nas) remisem. Wszyscy trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie koniec rundy (w tabeli ostatnich pięciu meczów Polonia spadła aż na czternaste miejsce…), ale teraz nie ma sensu zawracać sobie tym głowy: wszystkie siły na baraże! Continue reading „Dopełzliśmy! Hurra! I co dalej…?” →
Poloniści | Wielka Polonia Warszawa Online | Konwiktorska 6 | KSP | Warszawska Ferajna | Polonia 1911

16 kolejka
16 kolejka

