Pewna epoka dobiega końca?

Polonia sportowo spadła do III ligi. Fani w bardzo dobitny sposób dali do zrozumienia, że winią za zły stan rzeczy Jerzego Engela, który był wykonawcą autorskiego projektu powrotu „Czarnych Koszul” na szczyt. Zamiast szczytu jest spory zawód i wielkie pretensje. Co zrobi Engel?

Michał Listkiewicz i Jerzy Engel
Michał Listkiewicz i Jerzy Engel (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

Po spotkaniu z Rakowem Częstochowa kibice wykrzyczeli w stronę trybuny honorowej swoje żądania, w których domagali się dymisji prezesa. Poza tym fani przez kilkadziesiąt minut próbowali dostać się do budynku klubowego i swoje niezadowolenie wyartykułować w stronę byłego selekcjonera.

Jak na to zareagował prezes Engel? Podczas rozmowy z „Gazetą Wyborczą” dał do zrozumienia, że jest zmęczony pracą w klubie i wkrótce dowiemy się jaki będzie jego los. Dużo bardziej dobitna była reakcja jego żony. Urszula Pulkowska-Engel podczas wymiany zdań z kibicami zgromadzonymi na sektorze rodzinnym powiedziała, że po tym, co jej rodzinę spotkało przy ul. Konwiktorskiej, jej noga więcej nie postanie na tym stadionie. „Fakt” do tej deklaracji dodał oczekiwania kibiców, którzy przed budynkiem klubowym twierdzili, że trzymają kciuki, żeby do tego samego namówiła męża i syna.

Engel obecnie jest w bardzo trudnej sytuacji. Ma przeciwko sobie znaczną większość polonijnego środowiska. Akcjonariusze spółki, członkowie stowarzyszeń założycielskich i kibice zarzucają mu pychę, szarlataństwo i brak postępów na flagowych polach stanowiących główne filary założeń programu byłego selekcjonera, tj. sportowym i infrastrukturalnym.

W kwestii sportowej razi ich przede wszystkim obecność Jerzego Engela jr, który w III lidze piastował stanowisko dyrektora sportowego. Po prawomocnym wyroku dotyczącym korupcji w Koronie Kielce musiał zrezygnować z funkcji. Engel jr jednak, co potwierdzali Igor Gołaszewski i Wojciech Szymanek, doradzał sztabowi szkoleniowemu w tym i poprzednim sezonie. Fani winią, więc za obecny spadek z II ligi najbardziej syna byłego selekcjonera, którego z trybun krytykowali artykułując hasło „Niech nie zmylą was wyniki, młody Engel mistrz taktyki”. Zarzucano mu, że to on jest realnym szkoleniowcem zespołu i przyczynił się do sportowego regresu Polonii.

W ociepleniu atmosfery nie pomogły zabiegi prezesa, który polecił mu ostatnio pracę przy nowo powstałej akademii, ani pojawianie się Engela sr podczas treningów pierwszego zespołu Polonii. Można rzec, że nawet zaogniły konflikt, gdyż obok wspomnianego hasła dotyczącego taktyki pojawiały się okrzyki „Engel bufonie przez ciebie Polonia tonie”. Fanów nie uspokajały także doniesienia, że Szymanek radzi się byłego selekcjonera w kwestiach taktycznych…

Jerzy Engel
Jerzy Engel

Prezes nie ma też szczęścia w kwestii stadionowej. Włodarze miejscy bardzo często prostowali „sukcesy” negocjacyjne prezesa. Najbardziej dobitna okazała się informacja, która pojawiła się za pośrednictwem „Faktu”. Wtedy to Marcin Bratkowski w rozmowie z wiceprezydent m.st. Warszawy, Renatą Kaznowską, dowiedział się, że Polonia wykonała dopiero 3 ze 100 kroków do realizacji celu jakim jest budowa stadionu.

Engelowi zarzuca się także rozrzutność. Polonia jako najbogatszy klub II ligi nie poradził sobie w rywalizacji z biedniejszymi rywalami. Mocno niepokojące jest także to, że „Czarne Koszule” od półtora roku nie mogą liczyć na wsparcie sponsorskie. Koszulka meczowa zawodników „Dumy Stolicy” od końca współpracy z Etoto świeci pustkami. Bogata paleta firm na ściankach, które obserwujemy podczas pomeczowych konferencji prasowych, to w znacznej większości sponsorzy barterowi. Ostatnie wspierające gotówkowo klub firmy trafiły na K6 za sprawą byłego przewodniczącego rady nadzorczej Roberta Kuraszkiewicza (wspomniane wyżej Etoto) i Radosława Majdana (Signum, Deltima i New Balance). Obecny budżet oparty jest na wpłatach akcjonariuszy. Taki stan rzeczy nie może trwać w nieskończoność.

W opozycji do obecnego prezesa staje coraz większa część polonijnego środowiska. Engel mimo zapowiedzi dotyczących chęci pogodzenia fanów i stowarzyszeń nic nie wskórał. Udało mu się co ciekawe powiększyć liczbę niezadowolonych. Po konflikcie z „Wielką Polonią” do listy swoich oponentów dopisał kibiców, których posądzał o brak wsparcia oraz dziennikarzy – którzy w jego opinii rozbijali zespół i tworzyli negatywny PR w negocjacjach z Miastem.

Decyzja dotycząca pozostania w klubie może kosztować Engela sporo zdrowia i nerwów. Budowanie klubu bez wsparcia środowiska może przerosnąć każdego. Moment końca pewnej epoki zbliża się chyba wielkimi krokami… Zmiany są trudne, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Engel jako pracownik spółki, pobierający pensję,  zatrudniany był do prowadzenia spraw spółki i reprezentowania jej interesów (art. 368 ksh). O ile rozpoznawalny jest, był i będzie, to dobrym zarządcą nie był… Czekamy na następcę!

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

16 thoughts on “Pewna epoka dobiega końca?

  1. Najważniejsze jest to, co napisał Kwikster – cytuję:
    ” Akcjonariusze spółki ( …. ) zarzucają mu pychę, szarlataństwo i brak postępów na flagowych polach stanowiących główne filary założeń programu byłego selekcjonera, tj. sportowym i infrastrukturalnym.”
    Oznacza to, że albo Pan Engel zostanie przez właścicieli spółki pożegnany, albo pozostanie ale z bardzo rozbudowanym kontrolingiem jego poczynań i przede wszystkim ograniczeniem kompetencji.
    Odkładając na bok emocje – obie opcje mają swoje plusy i minusy.
    Na pewno jednowładztwa już nie będzie.

  2. Naturalnie szkoda, że to pani Urszula Pulkowska-Engel musiała przyjąć osobiście impet śniegowej kuli wytworzonej przez pozostałą zadowoloną z siebie dwójkę, która nie chciała napotkać nieżyczliwych kibiców w momencie tak spektakularnego „sukcesu”. No cóż sezon skończony w minorowych nastrojach oraz w dalszym oczekiwaniu na wydarzenia pozaboiskowe.
    Dostaliśmy futbol na TAK nawet x3, Tak graliśmy piach przez 90% sezonu, Tak z taktyki nic nie wynikało, Tak oddawaliśmy punkty słysząc potem że wciąż jest git.
    Pytanie czy era Englów przy K6 dobiega definitywne końca czy znów zostanie dokonana jakaś wolta i usłyszymy https://www.youtube.com/watch?v=lofw4SrQ-QY o kolejnym podejściu. Jedna akademia wiosny nie czyni przy tych wszystkich felernych decyzjach pojętych przez ostanie dwa lata. Pytanie kto był by odpowiednim człowiekiem by wziąć się za odbudowę wszystkiego po byłym selekcjonerze i czy spółka będzie dążyła do poprawienia relacji które zostały mocno nadszarpnięte.

  3. „Pytanie kto był by odpowiednim człowiekiem by wziąć się za odbudowę wszystkiego po byłym selekcjonerze i czy spółka będzie dążyła do poprawienia relacji które zostały mocno nadszarpnięte.”

    Cóż, pytanie zasadne, ale odpowiedź bardzo trudna. Prawdopodobnie dlatego, że w takim bagnie jakim jesteśmy jedna osoba musiałaby być cudotwórcą by to pociągnąć i poprawić tak wiele. Trzeba więc poszukać kilku, czy kilkunastu osób na różne stanowiska.

    Marzy się powrót Majdana, jedynego który potrafił załatwić sponsorów dających gotówkę.Pytanie czy Radek by chciał?

    Do tego specjalnie oddelegowany rzecznik kibiców z ramienia Wielkiej Polonii, będący doradcom osoby odpowiedzialnej za kontakty z kibicami. Niestety, ciężko mi podać osobę która powinna odpowiadać za relacje z kibicami z ramienia klubu.

    Chciałbym też powrotu w struktury klubu ludzi jak Emil Kot. Oczywiście ta lista powinna być dłuższa i zawierać jeszcze kilka nazwisk.

    A absolutnie najważniejszą personą, która powinna pojawić się na budowanych od zera strukturach jest trener. I tu już z całym przekonaniem mam tylko jednego kandydata. Darek Dźwigała.

    Tyle osób zdołałem wymienić na szybko, jako odpowiednich by budować Polonię i pracować nad poprawą wizerunku i ociepleniem relacji. Chociaż mam świadomość, że prawdopodobnie żadna z nich nie będzie zatrudniona. Niestety.

  4. Koleżanka z Poznania (kibolka Lecha) jak przyszła na K6 to reakcja była taka (cytuję): „Jest klimat!”.

    I to jest niszą w której Polonia może żyć, którą z pewnością „sprzeda”. Tożsamość/charter/Warszawa/historia. Taki powrót do przeszłości, do innego świata, do Warszawy której już nie ma. Do piłki, której już nie ma, do sportu gdzie komercja nie jest na pierwszym planie. Gdzie liczy się społeczność, żeby nie powiedzieć wspólnota.

    Takim wehikułem czasu można z cała pewnością wjechać do Ekstraklapy i – co ważniejsze – docierać do coraz większej grupy kibiców/sympatyków.

  5. 100% zgody z Kmicicem oraz KSP_na_Zawsze. Moja cicha nadzieja, że ludzie z WP na powrót wezmą ster w swoje ręce, że będzie to możliwe. Z radością ich wspomogę, tak, jako jeden z wielu zrobiłem to w IV lidze.

  6. Witam wszystkich, ja krótko w temacie kiedy dokładnie PZPN wyda decyzje o licencjach dla klubów I i II ligi? czy to już w tym tygodniu?

    I jeszcze pytanko czy ktos może wie kiedy zbiera się zarząd naszej Polonii w celu omówienia zakończonego właśnie zesonu i powołaniu nowego Prezesa?

    1. W piątek albo w poniedziałek będzie dopiero decyzja w sprawie spadkowiczów z Ekstraklasy, od której mogą się jeszcze chyba odwołać. Decyzja dotycząca odwołania Stomilu ma być podana 12 czerwca. Do końca przyszłego tygodnia powinno być wszystko jasne (chyba, ze np. Stomil dostanie licencję, a Ruch nie; chorzowianie wtedy zapewne się odwołają i poczekamy dłużej).

    2. Dobra, o ile nic nie pokręciłem, to Gryf miał do 7.06 czas na odwołanie. Od tego dnia Komisja powinna rozpatrzeć je w ciągu 5 dni, najpóźniej do 20 czerwca.
      W przypadku Ruchu sprawa jest bardziej skomplikowana, musiałbym długo poszukać. Wydaje mi się, że nie będą mogli się już odwołać od decyzji komisji, która zbierze się 12 czerwca, ale głowy nie dam.

Dodaj komentarz