Wyjątkowy sukces ekipy trenera Smalca

Awans Polonii w zeszłym tygodniu został odmieniony przez wszystkie przypadki, z użyciem większości znanych nam epitetów. Po karnej degradacji w 2013 r. jest największym sukcesem Polonii. Jest też wyjątkowy z innych przyczyn, o których w rozwinięciu niusa.

Rafał Smalec

Polonia jak wspomniano w 2013 r. „Czarne Koszule” zaliczyły karną degradację o cztery poziomy rozgrywkowe (w grę wchodziło pięć, ale finalnie rozpoczęliśmy grę od IV ligi). Niemniej w całej historii klubu, w okresie wspominanym przez każdego fana w hymnie „Za te czterdzieści lat”, nie zdążyło się „Dumie Stolicy” zaliczyć dwóch bezpośrednich awansów.

Wynik potwierdza także twitterowicz AbsurDB, który zdradził jakie ekipy ostatnimi czasy mogły się pochwalić podobnym osiągnięciem:

Drużyna trenera Rafała Smalca przechodzi więc do historii naszego klubu, jako Ci, którzy dwukrotnie, rok po roku byli najlepsi w swoich ligach. Dwukrotnym tryumfem mogą się pochwalić:

  • Michał Brudnicki,
  • Filip Arak (odszedł zimą do Podlasia Biała Podlaska),
  • Szymon Jarosz (zimą zakończył karierę),
  • Eryk Mikołajewski,
  • Adam Pazio (odszedł zimą do Olimpii Zambrów),
  • Tomasz Wełna,
  • Wojciech Fadecki,
  • Marcin Kluska,
  • Krzysztof Koton,
  • Piotr Marciniec,
  • Łukasz Piątek,
  • Marcin Pieńkowski,
  • Krystian Pieczara,
  • Junior Radziński.

W gronie wyróżnionych powinni znaleźć się także członkowie sztabu Smalca, tj. Maciej WesołowskiMaksymilian Hołownia (asystenci), Piotr Kruszewski (trener bramkarzy) oraz dyrektor sportowy Piotr Kosiorowski, który był odpowiedzialny za politykę transferową „Czarnych Koszul”.

O sezonach Polonii i jej wzlotach i upadkach znajdziecie tutaj.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

7 thoughts on “Wyjątkowy sukces ekipy trenera Smalca

  1. Dwie sprawy.
    1. Podwójny awans wywalczył także Piotr Dziewicki. Bez potęgi pieniędzy Prezesa Nitota, w oparciu o wolontariat i pieniądze kibiców. Z konfliktami z MKS-em w tle. Najpierw przy zielonym stoliku i zaangażowaniu kibiców z okręgówki do IV ligi. A potem po batalii z Bugiem Wyszków do trzeciej ligi.
    2. Z zespołu Szymanka i Kosiorowskiego trzy lata temu ostali się tylko i dziś awans wywalczyli tylko Piątek i Wełna. Jest też Marciniec, ale ten doszedł dopiero w zimie. Chyba nikogo nie pominąłem, choć pamięć jest zawodna. Selekcja jest niestety lub stety brutalna.

    1. Olo co Ty piszesz?
      1) Jaki podwójny awans „Chrumka”? Przejął zespół w IV lidze, zrobił jeden awans i po pierwszym meczu w III lidze odszedł. Gdzie ten drugi awans? Sprawa gry w „okręgówce” odbywała się bez udziału kogokolwiek ze sztabu szkoleniowego. Do Bońka poszli działacze z „Pekinem” i kibice z W. Nie przypominam sobie, żeby był tam Piotrek.
      2) Można to też nazwać „brakiem sentymentów” i polityką niwelującą „święte krowy”. Skoro w piłce ostali się już tylko najemnicy, to lepiej ściągać takich i dziękować im po wykonywanej pracy niż użerać się z fochami…

  2. Mieliśmy zacząć z Dziewickim na ławce od okręgówki.
    Był środek lata roku pamiętnego i szybko wtedy się to zadziało.
    Nie piszę, że awans na boisku wywalczył Dziewicki, bo nie. Ale już byliśmy wtedy zgłaszani lub wręcz zgłoszeni do okręgówki – proszę popraw mnie w mojej pamięci.

    1. Ale mnie tu przegląd archiwum chcesz zarządzić. Z tego co widzę Olczak złożył wniosek o „okręgowkę” 02.07. Kibice 06.07 o III lub IV. Jak widzę walka o to była jeszcze 10.07, ale finalnie 10.07 podaliśmy, że mamy grać w IV.

    2. Na 100% 10 lipca, bo pamiętam jak dzisiaj, że jeden z kolegów twierdził, że to znamienna data, bo rocznica Bitwy pod Grunwaldem. Nie dał sobie wytłumaczyć, że owa bitwa była 15ego. Ksywke kolesia pomine z litości.

Dodaj komentarz