23 thoughts on “Relacja z meczu z Pogonią

  1. W Wielką Sobotę nigdy Polonii nie szło więc nie oczekuję fajerwerków. Chcieliśmy zmian w składzie to je mamy . Może młodsi będą bardziej gryźli trawę , chciałbym widzieć więcej biegania i walki, skoro technika nam nie wychodzi. Warto by chociaż strzelić bramkę, aby się przełamać.

  2. Podobnie jak w Wikielcu, tyle że tym razem nie Leleń a Kowalczyk rozpaczliwcem wybił piłkę na kolejny rzut różny, znów wrzucenie piłki na sam środek pola karnego, Pazio przypatrywał się ze stoickim spokojem i farfocla nam wbijają po raz kolejny w ten sam sposób.
    Znów jedna akcja przeciwnika i znów bramka stracona z niczego. Nasi snują się – Słoma chyba raz przy piłce, Brazylijczyk jeszcze słabszy. Wojdydze się chce, ale z kim w ataku ma grać nasz boczny obrońca?
    Pokatuję się jeszcze drugie trzy kwadranse. To już samoucierpianiem powoli się staje.

  3. Przypadające w wielkanocne soboty mecze na K6 zawsze były ciekawe kibicowsko, od wspólnego święcenia pokarmów zaczynając a spotkaniach i chlaniu polonistów kończąc, wszystkie ziemniaki wyjeżdżały na swoje wichury zostawała tylko „śmietanka”.
    Nic z tego nie zostało, tani geszefciarze handlujący kopaczami utrzymujących snopka Kosiorowskiego i kibice którzy nie potrafią utrzymać zgód bez jakiejkolwiek presji na piłkarzyków.
    Ci ostatni udają że grają tylko nimb starego szacownego klubu ledwie si tli.
    Masakra.

  4. Niestety Polonia nie ma trenera, co widać gołym okiem na boisku. Wyszli na mecz bez żadnej presji, a mimo to zawodnikom brak zwykłej sportowej ambicji. Jak im nie wstyd? Czy naprawdę nie ma nikogo kto by to towarzystwo wzajemnej adoracji zmusił do jakiegokolwiek wysiłku?

  5. Wojciechowski miał doradców od spraw sportowych i było źle.

    Nitot nie ma doradców i też źle.

    Podstawą jest chyba rzeczywiście przyjście profesjonalnego trenera z doświadczeniem, który zweryfikuje jakość naszych piłkarzy by wiedza prezesa nie opierała się tylko na PK.

    Inna sprawa, że piłkarzy dobiera się do wizji gry/taktyki i nowy trener powinien najpierw przedstawić wizję gry (tak było i jest np. u Papszuna). A ja nie wiem co my gramy / co to za pomysł. Także nowy trener – jak najszybciej. Szkoda czasu na to coś co teraz grają.

  6. Co po tej końcówce napisać ?
    Przez kwadrans więcej sytuacji bramkowych, strzałów i bramek niż przez 3 i 3/4 wiosennych meczów do kupy razem. Jakby piłkarze zrozumieli, że kręcenie chodzonego w środku pola to wilczy bilet dla nich po sezonie.
    Drużyna ma ogromne dziury i jeśli nie będzie wykazywała ogromnego zaangażowania to tych dziur podczas gry nie zasypie.
    Dziś stracone bramki totalnie z dupy, Pogoń miała pięć sytuacji i trzy wykorzystała. Słupek po pięknym strzale Jaronia to zasługa Kowalczyka na minus, ale wybronienie po kontrze to już jego zasługa na plus. A byłoby 0-4.
    Nie dały nam dziś niebiosa szczęścia w ostatniej akcji – cztery, czy pięć dobitek i nic. Wielka szkoda, że nie wpadło. Czy ręką obronili – obejrzałem kilka razy powtórzenie tej akcji i nic tam nie widać.

  7. Warto bylo sie przemeczyc dla tej koncowki, ostatnia akcja to jakis kosmos, jakim cudem to nie wpadlo. Po meczu jednak przychodzi otrzezwienie, ze w sumie to i tak juz o nic nie gramy. Jedyne co to mozemy urywac punkty tym co walczą o awans, szkoda.

Dodaj komentarz