Alleluja i do przodu

W ubiegłym tygodniu życzyłem sobie i nam wszystkim byśmy do wielkanocnego stołu zasiedli wciąż siedząc w fotelu lidera. I tak się stało. Po meczu na naszych oficjalnych socjalach można było zobaczyć piękne obrazki z szatni, które budują optymizm. Słychać było m.in. chóralnie odśpiewany „Oto jest dzień”. Aż mi się I Komunia Święta przypomniała.

Michał Bajdur, Wojciech Fadecki

Wynik cieszy, ale mnie osobiście bardziej cieszą takie właśnie obrazki. Bo pokazuje to, że buduje się drużyna, że morale rosną. Że takie sytuacje jak niedawno w Pruszkowie gdzie wycięty Michał Bajdur leży a cała reszta zamiast skoczyć w jego obronie to się patrzy nie wiadomo na co już za nami.

Każdy kto był kiedyś w szatni piłkarskiej wie, że dobra atmosfera to największy fundament pod zwycięstwa. Nawet najlepszy trener, najlepsi zawodnicy nie będą wygrywali jeśli nie będzie funkcjonować szatnia.

Coś o meczu? Kto miał być chwalony to już został pochwalony przez trenera Rafała Smalca… Ja nie będę wystawiał indywidualnych cenzurek, bo jak pochwaliłem po meczu w Puławach Pawła Tomczyka, tak nagle zniknął na dwa mecze. Więc nie będę nikogo chwalił, żeby nie zapeszyć.  A należałoby by o kilku zawodnikach wspomnieć.

Czy jest za co ganić? Ależ oczywiście, że jest. Panowie… Skoro już dostajecie prezent od obrońców to go szanujcie a nie w kolejnej akcji tracicie bramkę… Ja wiem, że był spalony, ale dajcie spokój. W takich sytuacjach tym bardziej powinniście wzmóc koncentrację, bo każdy rywal po ciosie rzuci się do ataku niczym zranione zwierzę. Komu ja mam to tłumaczyć? Sami doskonale to powinniście wiedzieć i zapewne wiecie. Zatem proszę o to byście nawet na moment nie gubili koncentracji.

 Widzę również, ze z meczu na mecz nasze Orły mają coraz więcej luzu w grze. To dobrze, bo niektóre akcje budzą aplauz i radość, ale przestrzegam by ten luz nie zamienił w nonszalancję.  Do szczęścia jeszcze bardzo daleko a ja mimo miejsca w tabeli jak zajmujemy wciąż  pamiętam wyjazd do Wikielca…

Nie zawsze będziemy grali z drużynami, które z racji wyników i miejsca w tabeli nie mają w szatni zbyt wielu powodów do radości i świętowania. I nie zawsze będą  popełniać tak juniorskie błędy jak gospodarze z Tarnobrzega.

Za tydzień przyjeżdża do nas Radunia Stężyca. Drużyna kadrowo bardzo mocna, ale wiosną dość nierówna. Potrafi jednego tygodnia wygrać 4-0 by kolejnego przegrać 0-4. Będzie  to mecz drużyn, z których jedna u siebie remisuje najczęściej w lidze, przeciw drużynie, która na wyjazdach gra bezkompromisowo. Co z tego wyniknie? Pojęcia nie mam. Straciliśmy za kartki Piotra Marcińca. Jeszcze nie wiadomo czy wróci po kontuzji Michał Grudniewski. Czy wyleczy się Michał Brudnicki? Pamiętam jesień gdzie w pewnym momencie trzeba było mocno kombinować by wystawić jedenastkę z powodu kontuzji i kartek. Oby się to nie powtórzyło.

Na koniec….Nie będę pisał, że mamy 8 min do rozbrojenia jak mawiał pewien trener, który pracował w Polonii. Wolę cytować innego klasyka. Najważniejszy jest kolejny skok tfu…. mecz. Wygrajmy go i jedźmy za 2 tygodnie nad morze z jeszcze większą przewagą w tabeli i jeszcze większą pewnością siebie.

Ja osobiście mam nadzieję, że społeczność polonijna zacznie doceniać wyniki jakie osiąga ten zespół i zechce z łaski swojej wspomóc drużynie wygrać kolejny mecz.

Naprawdę nie jesteśmy w stanie przyjść w liczbie przynajmniej 2 tysięcy? Pokażmy,  że nie jesteśmy kibicowskimi dziadami…!!

Zatem do zobaczenia w sobotę na K6! Nie ma żadnych wymówek. Rozumiem, że do Kołobrzegu tysiące nas nie pojedzie, ale do naszego domu na K6 chyba trafią wszyscy?

A teraz odsapmy wszyscy dwa dni i dalej do roboty! Wesołych Świąt!

Author: Kusy

Exbramkarz oldboy'ów. Współpracownik Marcina Matuszewskiego, wynalazca "Lewego"...

2 thoughts on “Alleluja i do przodu

  1. Właśnie, ta atmosfera to chęć grania nie tylko o kasę ale i dla siebie, dla kolegi, dla drużyny. Czerpanie radości z gry, bo to moja praca , zawód i źródło radości i utrzymania finansowego. A nie tylko odrabianie pańszczyzny. A że nie zawsze wychodzi? Powtarzam,czy wszyscy kibice Polonii Warszawa to prezesi z grubym portfelem? No chyba nie.
    Cieszmy się i radujmy -Oto jest dzień, Polonia liderem i niech tak zostanie do czerwca.
    Radosnego Alleluja!

    1. Po tylu latach upokorzeń mamy szansę na drugi awans z rzędu. Polonia liderem, i niech tak zostanie. Wesołego Alleluja!!!

Dodaj komentarz