22 thoughts on “Relacja z meczu z Błonianką

    1. to jest niestety tragedia 🙁 Kluskę też wykrakałem, Mountas może potwierdzić 🙁 za każdym razem ktoś kto u nas miał epizody lub zniżkę formy nagle ładuje nam bramkę. Ćwik strzela a’la Beckham z wolnego, Jankowski cudownie broni główkę Kujawy, a kapitan Błonianki, z postury przysłowiowe „metr sześćdziesiąt” i do tego z piwnym brzuszkiem wygrywa pojedynki z Piątkiem 🙁

    1. Newbojkot uwierz mi, że ja bym bardzo chciał, ale jak się patrzy na to co się dzieje na boisku to ciężko. Na szczęście udało się wbić te dwa gole i 3 pkt jadą na K6. Nie były to niestety jakieś ładne bramki po koronkowej akcji, tylko takie wciśnięte, wynikające raczej z błędów rywali. I tu kolejny kamyczek do koszyczka trenera. Znowu Janiu napisze, że się czepiamy, że mecz wygrany itp. Ale jak dla mnie to w męczarniach i wcale aż takiej przewagi nie mieliśmy. A kilku ludzi którzy nie łapali się u nas, lub wcześniej wspomniany kapitan Błonianki z piwnym brzuszkiem, to powinni być ludzie wciągani przez Polonie nosem w pierwszej połowie, a w drugiej powinniśmy sobie spokojnie klepać piłką i się bawić, a nie walczyć do końca o życie i rozpaczliwie bronić przed głupią utratą bramki.

  1. to rzeczywiście jakieś fatum. Kiedy tylko gramy z ekipą mającą w składzie naszych byłych graczy, to nagle osiągają oni poziom predysponujący ich do gry w pierwszym składzie Realu Madryt. A ponieważ naszych byłych błąka się po III lidze multum, to ….. Ale trzeba wierzyć, że w drugiej połowie ich posuną

  2. Jest! Gratulacje dla zespołu i trenera. Chociaż zamarłem przy tej kontrze Błonianki w ostatniej minucie.
    I jeszcze PS do meczu z rezerwami Legii; dostałem gratulacje od znanego mi, normalnego – jakich cicha większość – kibica tejże drużyny. Mówił mi, że była napinka, żeby z nami wygrać, odpowiednio dobrane wzmocnienie i był pod wrażeniem naszej taktyki i wygranej.

    1. Bo Legia ma dużo normalnych kibiców zwłaszcza w Warszawie.
      Poziom wieśniactwa, fanatyzmu i agresji „kibiców” Legii wzrasta wprost proporcjonalnie do odległości ich miejscowości od granic Warszawy. Przykładem dzisiejsza Błonianka której kibice nas obrażali i dopingowali Legię.
      Chłopki które chcą się poczuć Warszawiakami, tak ich widzę.
      I dobrze, że ich dzisiaj podsumowaliśmy wynikiem.

      Mamy 3 miejsce i powoli powoli jesteśmy coraz wyżej. Sukces rodzi się w bólach a ja widzę większy progres w grze, nieznaczny ale jest.
      Kondycyjnie też wydaje się, że daliśmy radę, presując rywala do końca meczu i nie broniliśmy pola karnego jak Częstochowy w ostatnich minutach.

  3. Zgadzam się całkowicie z Norwegiem. Drużyna robi postępy. Moim zdaniem najlepszy na boisku TOMASZ WEŁNA grał ofiarnie, poprawiał błędy kolegów, świetny w odbiorze piłki, dobrze się zastawiał i wyprowadzał piłkę. Wyróżniłabym też DAMIANA MOSIEJKĘ był zaangażowany w obronę i atak, bardzo dobrze odbierał piłkę. Pochwalić też trzeba Juniora Radzińskiego, choć grał za krótko aby go oceniać. Wyróżniłabym też Wiktora Niewiarowskiego za serce do walki. Gratulacje dla drużyny, która staje się powoli jednością i dla sztabu. Brawo za awans na podium!!!

  4. Gratulacje za 3 pkt a styl….jak jest wynik o stylu zapominam…oby tak jeszcze 9 pkt w 3 pozostalych meczach i mozna spokojnie myslec o wzmocnieniach i rundzie rewanzowej…no i nastroje przez 3 miechy beda dobre …oby tylko zdobyc te 9 pkt co uwazam jest realne.

  5. To pierwszy mecz który wygrywamy tracąc pierwsi bramkę, to dobry prognostyk.
    Ja bym naszego stylu jednak nie demonizował, było dobrze, stworzyliśmy też sporo okazji. Naprawiliśmy większość bolączek z poprzednich meczy- nerwowe koncówki w meczach na styku, obrona częstochowy, brak pressingu i nerwówka.

    Brawo trener i brawo drużyna. Weekend jest dzięki Wam fajny

  6. Do gry można mieć sporo zastrzeżeń, ale są też pozytywy. Widać było po chłopakach spore zaangażowanie,wysoki pressing, szybkie doskakiwanie do przeciwników, wymuszanie błędów,odbieranie piłek. To robiło dobre wrażenie.

  7. Na plus na pewno końcówka. Wreszcie zagraliśmy tak jak trzeba – czyli nie dopuszczając rywala do własnego pola karnego. Fajnie, że za Kujawę wszedł Radziński, a nie Górski.
    Na minus zdecydowanie kontry. Rozgrywali je niestety nasi zawodnicy fatalnie, a można było ten mecz zamknąć.

  8. Przyznam się że już się podlamalem. Dlaczego nie możemy wykorzystać tych sytuacji, które sobie tworzymy? Już w pierwszej minucie mogliśmy prowadzić. Sami się prosimy o kłopoty. Pochwała za odwrócenie losów meczu, może jednak gramy o wyższe cele ?

  9. I znowu mamy mecze co 3 dni. Pogoń Grodzisk Mazowiecki już nie zagra do końca sezonu? Ile meczy zaległych ma Jaga2? Gdybyśmy wszystko wygrali to może wskoczymy na pierwsze miejsce.
    Olejmy ten styl, liczą się punkty. Taka rzeczywistość. Moim zdaniem pierwsza ósemka się wykreowala. Nie będzie w niej Sokoła Aleksandrów Łódzki i to jest niespodzianka.

Dodaj komentarz