Sokół Ostróda głównym faworytem, kto do spadku?

Już w ten weekend startuje III liga. W tym sezonie zdecydowanym faworytem do wygrania rozgrywek wydaje się być Sokół Ostróda.

Od początku pracy w Sokole Jarosław Kotas powtarzał, że przyszedł, aby wprowadzić klub z Ostródy do II ligi. Już pierwszy sezon był w wykonaniu Sokoła niezły. Z zespołu walczącego do prawie samego końca o utrzymanie, Sokół stał się jedną z czołowych drużyn ligi. Ostatecznie ostródzianie zakończyli rozgrywki na 5 miejscu, ale pozycja byłaby wyższa, gdyby nie przegląd młodzieży w drugiej części rundy rewanżowej. Jeszcze przed zakończeniem rozgrywek Sokół zaczął zbroić się do walki o awans. Do Ostródy dołączyło z Gryfa Wejherowo, w którym wcześniej pracował Kotas, czterech ogranych w II lidze zawodników. Wśród nich między innymi Paweł Kołc. Będzie on grającym trenerem, co pozwoliło Kotasowi objąć funkcję dyrektora sportowego. Kołc pomagał już w trenerce Kotasowi w Gryfie i zbierał tam dobre recenzje. Dyrektor Kotas sprawdził się w nowej roli, bo do Sokoła doszło jeszcze 7 piłkarzy; trzech z nich grało w zeszłym sezonie w II lidze, a Karol Żwir był wyróżniającym się zawodnikiem Sokoła Aleksandrów Łódzki. Nie ma w tej chwili drugiego klubu w lidze, który tak odważnie mówiłby o chęci wygrania ligi. Największym problemem Sokoła może być brak zgrania. Wspominając o 11 wzmocnieniach, nie można pominąć 8 zawodników, którzy odeszli z ostródzkiego klunu. Większość z nich w zeszłym sezonie grało w pierwszym składzie. Będziemy mieć więc do czynienia z właściwie nowym zespołem Sokoła. Sparingi mogą nastrajać pozytywnie kibiców ostródzkiej drużyny. Siedem gier kontrolnych przyniosło 6 zwycięstw i 1 remis. Trzeba jednak dodać, że aż w pięciu z nich rywale byli z niższej niż III liga.

Nie jest łatwo znaleźć kandydata do rzucenia rękawicy Sokołowi Ostróda. Wydaje się, że groźna może być Olimpia Zambrów. Klub jest dobrze zorganizowany i wiosną po zatrudnieniu na stanowisku trenera Tomasza Kulhawika zaczął grać bardzo dobrą piłkę. W rundzie rewanżowej od Olimpii lepiej punktowało tylko 5 drużyn, ale drugi najlepszy zespół wiosny – Sokół Aleksandrów Łódzki – zdobył zaledwie 3 punkty więcej. Olimpia w tym okresie była też drugą najskuteczniejszą drużyną.  Letniego okresu przygotowawczego zambrowianie nie przeszli bez strat – z klubu odeszło 8 piłkarzy, ale tylko 4 z nich grało regularnie. Klub dokonał jednak ciekawych wzmocnień i z tego powodu powinien aspirować do czołówki.

Obserwując letnie ruchy transferowe, zdecydowanie wyróżniał się Pelikan Łowicz. Klub wzmocniło trzech ważnych zawodników Unii Skierniewice. Oprócz nich przyszedł do Pelikana Dominik Głowiński, który odgrywał istotną rolę w Sokole Aleksandrów Łódzki, czy dobrze nam znany Filip Kowalczyk, który pomógł awansować Legionovi do II ligi. Takie transfery dają Pelikanowi dużą szansą na miejscu w górnej połowie tabeli, ale klub chyba nie jest jeszcze gotowy na walkę o awans do II ligi.

Rywali dla Sokoła Ostróda raczej nie należy szukać w czołowych drużyn zeszłego sezonu. Drugi Sokół Aleksandrów Łódzki po kolejnej przegranej batalii o II ligę postanowił zmienić koncepcję. Zamiast ściągać doświadczonych zawodników, postanowiono poszukać młodych zawodników i budować zespół w dłuższej perspektywie. Klub opuściło latem aż 16 zawodników. Znacznie spokojniej było w trzeciej Lechii Tomaszów Mazowiecki, która utrzymała trzon zespołu, ale trzeba pamiętać, że skład tworzą bardzo młodzi piłkarze, którzy raczej nie są w stanie wygrać ligi. Dodatkowo z klubu odszedł trener Daniel Myśliwiec, co dla Lechii będzie ogromną stratą. Młody trener zimą szybko ułożył zespół po odejściu wielu kluczowych piłkarzy i zrobił z Lechii rewelację wiosny. Również czwarta Unia nie przeszła letniego okresu przygotowawczego bez strat. Sam trener Rafał Smalec przyznaje, że ma do dyspozycji właściwie nowy zespół, który do pokazania pełni umiejętności będzie potrzebował czasu. Nie ma też co ukrywać, że nie można w gronie faworytów umieszczać naszego zespołu. Latem „Czarne Koszule” straciły 6 bardzo ważnych zawodników, a już wiosną gra pozostawiała wiele do życzenia.

Szukanie kandydatów do spadku należy rozpocząć od przyjrzenia się beniaminkom. Nie wydaje się, by o utrzymanie walczyła Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Pogoń awansowała z bardzo mocnej IV ligi mazowieckiej, a do tego dokonała ciekawych wzmocnień. Sparingi z Polonią i Unią Skierniewice pokazały, że zespół z Grodziska nie odstaje od III ligowców. Również wydaje się, że RKS Radomsko powinien następny sezon rozpoczynać w III lidze. W Radomsku mają duże ambicje, w przyszłości marzą o II lidze, a w tym sezonie celują w górną połowę tabeli. Cele mają pomóc zrealizować ograni w III lidze Aleksander Ślęzak Jakub Rozwandowicz, którzy przyszli z Sokoła Aleksandrów Łódzki. Utrzymać w III lidze powinna także się Concordia Elbląg. Elbląski klub IV ligę wygrał w świetnym stylu, zdobywając o 17 punktów więcej niż drugi Motor Lubawa. Do tego Concordia wygrała Wojewódzki Puchar Polski, pokonując w finale Znicz Biała Piska, a wcześniej Mazura Ełk i Sokoła Ostróda. Największą niewiadomą pozostaje KS Wasilków, który niezbyt chętnie chwali się swoimi transferami. Trzeba jednak brać pod uwagę, że IV liga podlaska stoi na dosyć niskim poziomie i przeskok może być dla KS-u dużym wyzwaniem.

Najbliższy sezon może być też trudny dla innej drużyny z regionu – Ruchu Wysokie Mazowieckie. Ruch już w zeszłym sezonie z trudem utrzymał się w lidze, a klub opuściło czterech istotnych zawodników. Na razie nie wiadomo natomiast nic o wzmocnieniach.

Ciężko utrzymać może się być także Broni Radom. W klubie na skutek ograniczonego budżetu doszło do wielu zmian, a już w zeszłym sezonie długimi momentami radomianie blisko byli strefy spadkowej. Na liście wzmocnień widnieją głównie młodzieżowcy, którzy mogą potrzebować czasu na adaptację w III lidze. Podobnie sytuacja wygląda w Sokole Aleksandrów Łódzki. Klub wzmocnili praktycznie sami młodzieżowcy. Większość z nich przyszła prosto z piłki juniorskiej, a jak pokazuje praktyka, przeskok między nią, a III ligą jest spory.

Szukając kandydatów do spadku, należy pochylić się nad sytuacją warszawskich drużyn. Mocno został osłabiony Ursus Warszawa, który stracił kilku zawodników pierwszego składu, a już w zeszłym sezonie w Ursusie musieli martwić się o utrzymanie. Lista wzmocnień nie robi natomiast wielkiego wrażenia. Również trudna sytuacja panuje w Legii II Warszawa. Klub opuściło aż 10 graczy (rozmontowana została cała obrona), w tym starsi i ograni na wyższym poziomie Bartosz Brodziński Michał Bajdur. Tym razem nie postawiono już ściągać do zespołu żadnych doświadczonych zawodników. Ubytki zastąpią piłkarze juniorskich drużyn Legii, jedynym zewnętrznym nabytkiem jest utalentowany 17 latek z III ligowego Bałtyku Gdynia. W przypadku Legii II dużo zależeć będzie od wsparcia z pierwszej drużyny i podejścia tych zawodników. Bez nich, wg portalu legia.net drużynę rezerw czeka walka o utrzymanie. Wyniki sparingów są jednak zaskakująco dobre, Legia II wygrała wszystkie trzy gry kontrolne, w tym 4:1 z Motorem Lublin.

Na koniec trzeba wspomnieć o Polonii. Patrząc na sprawę czysto obiektywnie, trudno nie uznać „Czarnych Koszul” za jedną z drużyn, która może przez większość sezonu znajdować się w dolnej części tabeli i nie mieć spokoju w kwestii pozostania w lidze. Już wiosną gra naszego zespołu wyglądała nie najlepiej. Tymczasem do najbliższego sezonu przystąpimy z dużo słabszą drużyną. Będąc jednak kibicem, szuka się pozytywów, a takie można znaleźć. W zespole pozostało kilku doświadczonych zawodników, na czele z Bartoszem WiśniewskimKrystianem Pieczarą Grzegorzem Wojdygą, który co prawda na razie nie będzie grał, ale na pewno zadba o odpowiednie nastawienie kolegów. Poza tym w zespole jest wielu młodych piłkarzy, którzy mają coś do udowodnienia. Co więcej, na czele nadal stoi Krzysztof Chrobak, który już kilkukrotnie udanie remontował zespół po osłabieniach. Są zatem podstawy by wierzyć, że nasz zespół zakończy sezon co najmniej w środku tabeli.

Author: muchomor

2 thoughts on “Sokół Ostróda głównym faworytem, kto do spadku?

  1. Muchomor ma rację co to faworyta. Spore miasto, nowoczesny stadion (ile płacą za wynajem ? ) , sprytny dyrektor sportowy (400 000 zł przytulił z PJS), wielu zawodników z II ligi.
    Reszta zespołów – Unia się wydawała mocna ale się osłabili. Olimpia Zambrów – świetny atak ale co z resztą zespołu?
    My – no coż, gdybyśmy mieli Grzegorza Wojdygę i Wilanowskiego od początku to byłbym lekkim optymista. Skład mamy na „3+” (plus na zachętę). Słabo wygląda atak bo nie mamy skrzydeł.
    Chciałbym aby nowy bramkarz stanął w bramce od razu (musi poczuć walkę o stawkę).
    Liczenie ciągle na naszego trenera że ukręci bicz z niczego jest nieco życzeniowe.
    Powtarzam – wygranie 2 pierwszych meczy u siebie (nawet bo brzydkiej grze) da pozytywny impuls że jest o co grać.

  2. E tam Panowie – Sokół jest głównym faworytem, ale wywróci się do góry kołami. Sprytny lokalny filozof przygarnął dla nich pełną pulę z PJS, ale nie jest to żadną gwarancją awansu. Jest już po wyborach samorządowych, nie będą mieli więc tam parcia na awans, aby się pokazać wyborcom. Poza tym wiedzą, że po awansie trzeba kolejne ze dwa miliony, aby nie spaść znów do III ligi. Engel, czy Widzew dysponowali większą kasą, a efektów nie mieli. Sokoły mają to do siebie, że naturalnym dla nich środowiskiem jest III liga 🙂
    Kto awansuje ?
    Stawiam sprawę prosto – MY 🙂

Dodaj komentarz