Zapowiedź: Puszcza Niepołomice – Polonia Warszawa

W ostatniej kolejce poloniści sprawili niemałą niespodziankę, pokonując wysoko 4 drużynę II ligi – Radomiaka Radom. W sobotę poprzeczka pójdzie jednak jeszcze wyżej. „Czarne Koszule” jadą do Niepołomic, gdzie zmierzą się z tamtejszą Puszczą, która zajmuje 3 miejsce w tabeli. Nasi najbliżsi w rywale w odróżnieniu od Radomiaka, wiosną spisują się wyśmienicie. Niepołomiczanie w tym roku przegrali tylko raz – na wyjeździe z Rakowem Częstochowa, od którego nikt nie gra lepiej na własnym boisku.

Daniel Choroś
Daniel Choroś (fot. Tadeusz Robaszyński Janiec)

Początki niepołomickiej drużyny sięgają 1923 roku. Wówczas założono klub o nazwie „Niepołmianka”.   W tym samym roku powstał też Żydowski Klub Sportowy „Puszcza”, ten jednak przestał istnieć w 1926 roku. Obie drużyny pierwszy raz zagrały ze sobą w lato 1923 roku. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 6:1 Puszczy. We wrześniu drużyna złożona z piłkarzy niepołomickich klubów przegrała 2:1 z drużyną V Gimnazjum w Krakowie. Jesienią jeszcze raz zmierzyła się Niepołomianka z Puszczą. Puszcza znów była lepsza, tym razem wygrała jednak już tylko 3:2. W 1924 roku rywalizacja tych dwóch klubów ponownie zakończyła się wysokim zwycięstwem Puszczy, która wygrał aż 6:1. W 1925 reprezentacja obydwu klubów pokonała 3:1 Rzemieślniczy Klub Sportowy „Juvenia”. W 1926 roku upadła Puszcza, a jej zawodnicy dołączyli do Niepołamianki, tworząc Amatorski Klub Sportowy Niepołomice. W 1928 roku uruchomiono też sekcję lekkoatletyczną. W 1929 A.K.S. Niepołomice zaczął współpracować ze Związkiem Strzeleckim, dlatego klub zmienił nazwę na Strzelec. Klub został też zgłoszony do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Do wybuchu II wojny światowej niepołomicki klub występował w C-klasie, ani razu nie udało mu się wywalczyć do  B-klasy. Podczas wojny życie stracili sportowcy i działacze.

Po wojnie, w 1945 roku, do życia powołano Klub Sportowy Puszcza, który był spadkobiercą tradycji przedwojennych drużyn z Niepołomic. Największym sukcesem klubu był awans w sezonie 2012/2013 do I ligi. Piłkarze zagrali na tym poziomie tylko jeden sezon i od sezonu 2014/2015 grają w II lidze. Zeszły sezon niepołomiczanie zakończyli na 7 miejscu.Obecna drużyna Puszczy też zapisała się w historii, kilkanaście dni temu wyeliminowała z Pucharu Polski Lechię Gdańsk. To zapewniło piłkarzom z Niepołomic awans do 1/4 PP, w której przegrali z Pogonią Szczecin. [na podstawie oficjalnej strony]

Choć Puszcza zakończyła jesień na niezłym 4 miejscu, zimą w Niepołomice dokonano stosunkowo dużej liczby transferów.  Do Puszczy dołączyli: Mateusz Bartków (obrońca, z Sandecji Nowy Sącz (I liga), 11 m.), Kamil Główka (bramkarz, z GKS-u Katowic (I liga), 0 m.), Damian Łanucha (pomocnik, z Karpat Krosno (III liga), 14 m. i 2 b.), Rafał Mikulec (obrońca, z Cosmosu Nowotaniec (III liga), 14 m.), Dawid Szagała (napastnik,  ze Stali II Mielec (liga okręgowa)), Dominik Zawadzki (pomocnik, z Progresu Kraków (juniorzy)).

Z klubem natomiast pożegnali się: Daniel Barbus (pomocnik, do Polonii Bytom (II liga), 12 m. i 1 b.), Łukasz Krzysztoń (pomocnik, do Cosmosu Nowotaniec (III liga), 13 m.), Dawid Kuliga (pomocnik, do Karpat Krosno (III liga), 11 m.), Dominik Maluga (napastnik, do Cosmosu Nowotaniec (III liga), 0 m.), Roman Stepankow (napastnik, do Karpat Krosno (III liga), 13 minut).

Grzegorz Wojdyga
Grzegorz Wojdyga (fot. Tadeusz Robaszyński Janiec)

W rundzie jesiennej mecz Polonii z Puszczą zakończył się podziałem punktów. Kibice zebrani wówczas na Konwiktorskiej 6 nie zobaczyli ani jednej bramki. Z przebiegu meczu, remis wydawał się być rezultatem sprawiedliwym. Niemniej goście z jednego punktu na pewno nie byli zadowoleni, gdyż zmarnowali rzut karny. Spotkanie mogło jednak rozpocząć się świetnie dla polonistów. W pierwszej minucie bramkarza Puszczy ominął Krystian Pieczara, ale do jego podania nie zdążył Mariusz Marczak, a zamykający akcję Michał Zapaśnik skiksował i obrońcy rywala wybili piłkę. W 16 minucie Puszcza przeprowadziła pierwszą groźną akcją, która zakończyła się bramką, ale sędzia na szczęście odgwizdał pozycję spaloną. W pierwszej połowie Polonię przed utratą bramką uratował jeszcze dwukrotnie słupek, a w drugiej połowie piłka zatrzymała się na poprzeczce. Polonia swoje okazje stworzyła dopiero w końcówce meczu, dwukrotnie jednak wyśmienicie interweniował bramkarz rywali. Mecz zakończył się wynikiem 0:0.

5 ostatnich meczów Puszczy w lidze (najwyżej ostatni mecz):

  • 1:1 z Odrą Opole (W)
  • 2:0 z Polonią Bytom (D)
  • 1:2 z Rakowem Częstochowa (W)
  • 2:1 z Kotwicą Kołobrzeg (D)
  • 2:1 z Olimpią Zambrów (W)

Patrząc tylko na statystyki, trudno dawać Polonii jakiekolwiek szanse. Puszcza w tej rundzie spisuje się wyśmienicie. Rywale w 9 wiosennych meczach zdobyli 20 punktów, żadna drużyna nie może pochwalić się lepszym dorobkiem. Gospodarze sobotniego spotkania wiosną tylko raz przegrali – z wiceliderem Rakowem Częstochowa. Dodatkowo, o ile mowa o „trudnym terenie” często jest tanią próbą tłumaczenia niekorzystnego wyniku, o tyle w przypadku stadionu Puszczy takie określanie jest jak najbardziej uprawnione. W 14 meczach u siebie niepołomiczanie wygrali aż 9 razy, przegrali tylko raz, również z Rakowem – we wrześniu 2016 roku. Na własnym boisku w tym sezonie więcej punktów od Puszczy zdobył tylko Raków. Poloniści natomiast na wyjazdach spisują się dramatycznie. W 14 meczach w delegacji „Czarne Koszule” wygrały tylko raz i w sumie zdobyły 9 punktów. Nie ma w II lidze drużyny, która na obcych stadionach zdobyłaby mniej punktów. W sobotę szczególnie ciężkie zadanie czeka zawodników ofensywnych. W lidze nie ma szczelniejszej defensywy niż Puszczy. Niepołomiczanie w 28 meczach stracili zaledwie 18 bramek, drugi pod tym względem Raków ma o 6 bramek straconych więcej. Sobotni przeciwnik spisuje się jednak przeciętnie w ofensywie, pod względem liczby zdobytych bramek znajduje się mniej więcej w połowie stawki, ale lepszym bilansem bramkowym mogą pochwalić się tylko dwie  pierwsze drużyny. Polonijni defensorzy powinni jednak zwrócić baczną uwagę na Marcina Orłowski (super strzelec Górnika Wałbrzych w zeszłym sezonie, grał przeciwko Polonii w barażach o 2 ligę), Macieja Domańskiego (dwa lata występował w barwach Polonii w Młodej Ekstraklasie) Bartosza Żurka, który fantastycznie uderza z dystansu (również z rzutów wolnych). Wszyscy trzej mają strzelone dla Puszczy po 6 bramek i są najlepszymi strzelcami tej drużyny.

W sobotę zwycięstwo Polonii byłoby wielką sensację, ale po meczu z Radomiakiem mamy powody, aby w nie wierzyć. Jeżeli każdy zawodnik „Czarnych Koszul” zagra co najmniej tak dobrze, jak w ostatni piątek, korzystny wynik w Niepołomicach stanie się realny. Dobrą wiadomością dla Polonii jest również powrót po zawieszeniu za żółte kartki 3 zawodników pierwszego składu – Daniela ChorosiaPiotra ĆwikaDonatas Nakrošiusa. Ich powrót do wyjściowej jedenastki nie jest jednak pewny. Zastępcy tych piłkarzy w starciu z radomianami spisali się bardzo dobrze i być może w ten sposób wywalczyli miejsce w składzie na mecz z Puszczą.

Poprzednia kolejka dla Polonii ułożyła się fatalnie. Choć warszawianie sprawili sporą niespodziankę, pozycja w tabeli nie zmieniła się – swoje mecz wygrała Olimpia Zambrów, Stal Stalowa Wola i ROW Rybnik. Z tego powodu w Niepołomicach Polonia znów ma nóż na gardle. Na szczęście w najbliższej kolejce „Czarne Koszule” nie są jedyną drużyną ze strefy spadkowej, którą czela bardzo ciężkie zadanie. Warta Poznań jedzie do Tarnobrzegu, gdzie Siarka przegrała tylko jeden mecz w tym sezonie. Do Zambrowa na mecz z tamtejszą Olimpią jedzie Raków, który nie przegrał od 7 spotkań i pewnie zmierza po awans. Rozwój Katowice podejmuje u siebie natomiast lidera – Odrę Opole, która już w ten weekend może zapewnić sobie awans do I ligi. Ciężkie zadanie czeka też Stal, która jedzie do Kołobrzegu. Dla Kotwicy jest to ostatni moment, żeby włączyć się do walki o utrzymanie. Ostatni rywal w walce o utrzymanie – ROW Rybnik podejmie u siebie GKS Bełchatów. Jeżeli GKS nie wygra, znów włączy się do walki o utrzymanie. Jak widać, można być niemal pewnym, że część drużyn z okolicy strefy spadkowej straci punkty w tej kolejce. Trzy oczka w Niepołomicach znacznie zwiększyłby nasze szanse na utrzymanie.

Zagrożeni kartkami: Donatas Nakrošius (12 ŻK), Michał Zapaśnik (3 ŻK)

Transmisję sobotniego meczu przeprowadzi Śląskie.tv (link)

Źródło: własne/90minut.pl/puszcza-niepołomice.pl/polskieligi.net

Author: muchomor

5 thoughts on “Zapowiedź: Puszcza Niepołomice – Polonia Warszawa

  1. Jedna jaskółka wiosny nie czyni – dlatego remis będzie dobrym wynikiem. W tej chwili dużo zależy od wyników innych drużym walczących o utrzymanie. Zeszła kolejka pokazała, że nasze zwycięstwo zaowocowało kilkoma „dziwnymi” wynikami. Zatem powstaje pytanie – czy inni wolą abyśmy zostali w tej lidze czy nie.

  2. Bezapelacyjnie muszą być 3pkt, tutaj nie można oglądać się na innych skoro samemu narobiło się sobie problemu okupując miejsce spadkowe. Pokazali że mogą zagrać na takim poziome by nie dygać o to że ledwo zaczęli i już muszą gonić wynik, jeśli nie popadną w samozachwyt i znów zaatakują od początku to i defensywa znów będzie grała bardziej pewnie.

  3. Zdecydowanie trzeba postawić na atak. Dlaczego mamy się niby bać Puszczy? My mamy też dobrą drużynę, która przejechała się po Radomiaku jak walec po ciepłym asfalcie. Jesteśmy na dobrej drodze, by w końcu zacząć zdobywać punkty i wygrywać mecze. Bez względu na poziom i pozycję rywali w tabeli. Szanowni piłkarze! W Niepołomicach jest jak najbardziej normalne boisko i zwykli ludzie. Tacy jak Wy. Wcale nie są lepsi od Was. Wchodzicie na boisko i gracie swoje. Atak od pierwszych minut. Przecież to Polonia Warszawa! Widzimy się jutro w Niepołomicach!

  4. Pingback: Study in Africa

Dodaj komentarz