Bolesna lekcja pokory na Radości… [video]

Drugi sparing „Czarnych Koszul” już za nami. „Parafianie” z warszawskiej Radości po „twardym” meczu pokonali Polonię 2:0. Spotkanie na pewno uwidoczniło błędy i niedoskonałości młodego zespołu, ale po kolei… 

Wielkie zaangażowanie widać było zarówno na boisku i na trybunach. Gospodarze postanowili ugościć nowego IV-ligowca, pokazując mu, że poziom rozgrywek, który zgotował mu PZPN do spółki z MZPN-em i wielce szacownym Ślązakiem, którego imienia nie warto wymawiać w cywilizowanym futbolowym świecie, nie przywita zespołu z Konwiktorskiej z otwartymi rękami. Trybuny co jakiś czas przypominały polonijnej młodzieży jak wielką nienawiścią darzą ekipę z Muranowa, natomiast piłkarscy wyjadacze grą fizyczną dominowali zdecydowanie w większości stref na boisku.

Próbujący grać techniczną piłkę poloniści co chwila byli sprowadzani na ziemię i przekonywani, że podstawą sukcesu w niższych klasach rozgrywkowych jest przede wszystkim przygotowanie fizyczne i „twarde łydki”. Piotr DziewickiEmil Kot mają w moim przekonaniu z kogo wybierać. Z zawodników, którzy zaprezentowali się w całym spotkaniu można spokojnie złożyć jedną sensowną jedenastkę. W mojej pamięci na pewno na liderów tej drużyny powoli wyrastają Bartłomiej Gołaszewski, Tomasz Dudek, Piotr Tyburski i Maciej Biernacki, którzy na tym poziomie rozgrywkowym grali w przeszłości. Swobodę gry – mimo swojego wieku – ma również Jacek Kosmalski, który bez kompleksów zagrał po powrocie do Polonii. Z dobrej strony (waleczność) pokazali się również Nazar Litun, Damian Maleszyk oraz Adrian Rowicki, którzy nie stronili od odważnych decyzji.

Po meczu z Radością liczę, że sztab szkoleniowy wyciągnie wnioski, a polonijna młodzież przestawi się na twardszą grę w przyszłości. Kibiców „Czarnych Koszul” zachęcamy do wspierania zespołu. Chłopaki nas potrzebują!!!

24.07.2013
Radość Warszawa – Polonia Warszawa 2:0 (1:0)

Polonia: (I połowa): Konrad Maciątek – Mateusz Konaszewski, Piotr Tyburski, Tomasz Dudek, Jacek Karbowniak – Kacper Pietrzak, Bartłomiej Gołaszewski, Patryk Chmielewski, Michał Kropiewnicki – Rafał Linka, Bartłomiej Jałocha. (II połowa): Michał Dudek (65. Łukasz Rączka) – Damian Maleszyk, Daniel Grala, Aleksander Fogler, Daniel Strus – Piotr Cudny (80. Bartłomiej Kozik), Patryk Kamiński (80. Bogusz), Marcin Kozłowski (65. Maciej Biernacki), Bartłomiej Kucharski (65. Nazar Litun) – Marcin Tomczykowski (65. Adrian Rowicki) – Michał Madej (65. Jacek Kosmalski).

Źródło: własne / Radość Warszawa

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

28 thoughts on “Bolesna lekcja pokory na Radości… [video]

  1. Mecz bardzo słaby w wykonaniu Polonii. Najbardziej podobał mi się zawodnik z nr 5 w środku boiska. Kibice z Radości – szkoda gadać. Szacunek dla dwóch Kibicek Polonii w szalikach (mam nadzieje ze to nie te dwa wasze szaliki spłonęły). Myślę ze będzie lepiej, materiał na piłkarzy mamy!

    1. No to widać w Radości mają konkretną ekipę. 😀 A w ogóle jak ten klub się nazywa?

  2. Prolegijne palanty.Swoja drogą klub parafialny,a kibice klną jak szewcy.Czy zawodnicy grają dla PKS Radość czy dla cwe(7)i ? Pokazana cwe(7)ka po strzelonej bramce świadczy dobnitnie otym gdzie mają swój klub.Ale tego można się spodziewać,w naszej grupie z wyjątkiem Płocka,Raciąża,Chodakowa grają same procwe(7)owskie kluby.Kibicowsko będzie ciężko.Piłkarsko też. :krzesl: :wisi: :tnt: :kalach: :bomba: :boks:

  3. PRAWDA jest taka, że wystarczyłoby, żeby 200-300 osób jeździło na te bliskie wyjazdy i żadne ćwoki na tych wsiórach, żadne to prolegijne pijactwo nam nie podskoczy. Naprawdę musimy się spiąć na wyjazdy.

  4. CZWARTA LIGA NA DŁUŻEJ

    Jak nie wiesz o czym mówię to znaczy ,że nie byłeś na meczu swojej drużyny w Radości.

    Radości nie wyczuwałem od początku przybycia na ”POLE BITWY” –przez lasek ,polne drogi –nie przyjemne wrażenia.
    Wyczuwałem nie zbyt przyjemną atmosferę .Byłem z synem obok mnie kilku POLONISTÓW oraz trenująca drużyna MKS.

    Powoli zbierali się kibice i tworzyły się grubki wzajemnej adoracji. Przybywało również coraz więcej CWELI ,którzy przyjechali jedynie przeszkadzać w zawodach i po wyżywać się słownie na POLONIE , piłkarzy grających oraz niewielką garstkę wiernych kibiców klubu z K6 .

    Przez kilkunastu DEBILI /pseudo kibiców CWKS/ lekko najebanych tanim piwem psuło jak tylko mogło atmosferę zawodów.
    NIE obeszło się również bez zaczepek i prowokacji tych kolesi z łazienek.
    Ogólnie sytuacja nie była komfortowa dla kibiców oraz piłkarzy na sparingu w podwarszawskiej Radości.

    OBECNY był również PREZES POPIELARZ ,który osobiście zapoznał się z urokami rozgrywania meczy w IV lidze oraz realiami wynikającymi bycia POLONISTĄ / a to był proszę Państwa sparing/bez gry o punkty/.
    Mała dygresja-ktoś z wiernych kibiców zarzucał prezesowi Popielarzowi małe angażowanie się medialnie z drużyną .

    Więc pytam – GDZIE BYLEŚ KIBICU POLONII bo PREZES w trudnym okresie wraz z garstką miłośników klubu znalazł czas i „7 zł na bilet” by wiernie wspomagać kopiących chłopaków .
    Stał przy mnie ,więc wiem co mówię to FAKT.

    WNIOSKI:

    1.-WYJAZDY – tylko duża grupa.
    2-.Ochrona naszych KIBiCÓW.
    3-.ŚPIEW /tylko ten kulturalny/niech nas dobrze gospodarze wspominają nawet ci żli .
    4.-Doprowadzić do sytuacji „normalnego chodzenia” I uczestniczenia w meczu na wyjazdach w barwach klubu /szalik-koszulka /.

    Myślę , że tu pole do popisy ma także Grupa ULTRAS ENIGMA.

    DRODZY CZYTELNICY oraz KIBICE jak się coś w tej sprawie nie zrobi to nie ma szans na wyjcie wyżej.
    Czym dłużej w IV lidze tym gorzej dla drużyny i kibiców POLONII WARSZAWA.

    UWAGI- nasza stronę czytają /są zalogowani CWELE/ – CI ,którzy byli na sparingu dali się poznać z krańcowego DEBILSTWA – czysta żenada.

    legioniści- Jak chcecie oglądać MECZE NASZEJ POLONII przysyłajcie gamoni z wyższym IQ .

  5. /bym zapomniał/

    PODZIEKOWANIA I SŁOWA OTUCHY – dla dwóch dziewczyn z „szalikami”

    WY DZIEWCZYNY JESTEŚCIE PRAWDZIWYMI KIBICAMI POLONII WARSZAWA.

    Pozdrawiam również kolegę Krzyśka z osiedla , którego synek przyszedł kibicować NASZYM w Radości w- 'KOSZULCE POLONII’

  6. Nasi piłkarze przechodzą przyśpieszony kurs piłkarskiego dojrzewania. Oni grają jeszcze taką typową juniorską piłkę. Pamiętam, że po moim pierwszym meczu w seniorach (ówczesna liga okręgowa) byłem bliski załamania. Cięto mnie równo z trawą a sędzia opierdzielał mnie za symulowanie … . Co do b. dobrego tekstu tediego (słowa uznania i pozdrowienia): Myślałem, że nasze „dzielne” łysorki (tak zaprawione w laniu pajacyków z Antify i starszych kibiców) będą miały pole do popisu i zapewnią ochronę kibicom Polonii. Jak się okazuje te alexie są najbardziej mocne w internecie … .

  7. Ni byłem nigdy w Radości, ale z relacji wynikałby że to jeszcze jadana podwarszawska zabita deskami mieścina pełna zakompleksionych frustratów.

    Nawet ta cwe(L)ka po bramce taka jakaś wstydliwa. 😀 W ogóle ktoś tam dopingował tą Radość?

  8. kmiciu

    miejscowi – zieleń z białym klonem-

    koszulek oraz barw zielono – białych trochę się kręciło .
    lecz nie kibicowali w znaczeniu śpiewy- zagrzanie do gry- ogólna cisza.

    ławka trenerska Radości bardzo nerwowa ,przy odważniejszym wejściu naszego zawodnika wyskakiwali na płytę jak do bicia plus agresja niektórych miejscowych piłkarzy

    Główny sedzia także uprzedzony do polonistów nawet opierdzielał nasza ławkę – w sposób arogancki broniąc swej decyzji sędziowskiej – nie wspomnę o pracy liniowych.

    przykład
    – idzie długa piłka ze środka do naszego napastnika ,który jest okoła 1.5 m przed obrońcami – są blisko siebie – idzie na wyjście do piłki pomiędzy obrońców , ale jest jeszcze przed nimi – a sędzia boczny podnosi chorągiewkę do spalonego .
    /uprzedza swą decyzją specjalnie dobrą akcje polonii z której mogła być bramka/

    NASI CHLOPCY głównie skrzydłowi mieli ciężką przeprawę – okrzyki , obraźliwe teksty nie wpływały na pozytywna grę.

    MUSZA nad tym popracować – może panie PIOTRZE jakiś PSYCHOLOG dla drużyny bo takie sytuacje będą się zdarzały /wyjazdy/

    /opis może dziwny -przepraszam nie jestem ekspertem/

    1. I wokół Warszawy tak będzie, bo to jest taka zielona choineczka, której wierzchołek jest nad kanałem i zawsze ktoś pod kimś wisi. Ludzi przypadkowych raczej nie ma. Co do bluzgów to im głośniej krzyczą, im bardziej wyzywają tym bardziej się boją i doceniają – tak trzeba to wg mnie traktować.

    1. Obawiam się, że się mylisz. Miałem niefart i siadłem na trybunie. Przez telefony kierowali znajomych jak dotrzeć mają bo nigdy tu nie byli. Sami zastanawiali się, co to za las i co tutaj robią. Zastanawiali się którzy to Poloniści a którzy kibice Radości.

  9. Zgadzam się z pp i tedi- dlaczego nasi kibice nie jeżdżą na mecze wyjazdowe ( jakie wyjazdowe Radość to tak blisko ) . Zgadzam sie iż grupa 100-200 spokojnie by wystarczyła a tak …… tylko nas obrażają i się śmieją z nas. Nie wiem kiedy następny sparing ale postarajmy się przyjść w dużej grupie… .

  10. witam wszystkich.
    zarejestrowałem się tu na forum jako kibic bzury,ale także jako sympatyk polonii.
    zdarzyło mi się być na paru wyjazdowych meczach bzury w ubiegłym sezonie,generalnie doping dla swojej drużyny każdy ma w głębokim poważaniu.na trybunach,głównie wśród gnojów z gimnazjum wrzaski typu legia legia i tym podobne brednie.niestety,przykro to powiedzieć,ale w chodakowie będzie podobnie.o ile wśród starszych kibiców,pamiętających dawne potyczki bzury z polonią możecie liczyć się z ciepłym przyjęciem,o tyle z zasmarkańcy będą przeciw wam.
    to tyle,życzę szybkiego powrotu na miejsce należne polonii czyli do ekstraklasy.
    pozdrawiam .

  11. Witam wszystkich.
    Jestem byłym zawodnikiem PKS-u Radość.Teraz już tylko kibicem.Wszedłem ta tą stronę, żeby sprawdzić co po meczu będzie u was słychać.Od razu powiem, że nie jestem kibicem ani Legii ani Polonii.
    Chciałbym parę kwestii wyprostować:
    1.Panie użytkowniku Kmicic- nieznajomość Warszawy nie daje ci prawa mówić, że Radość to wieś bo tak nie jest, a już na pewno nie zabita dechami.Proponuję przejechać się po Radości rowerem i zobaczyć co to za „wieś”.
    2.Co do „kibiców”- macie rację PKS nie ma ich dużo a większość tych krzyczących to rzeczywiście przyjezdni być może z Łazienkowskiej.Proszę wziąć pod uwagę, że PKS to tak naprawdę klub rodzinny.Wszyscy którzy tam działają robią to od wielu,wielu lat i nie biorą za to pieniędzy bo tych po prostu jest mało.Wszyscy to zwykli lokalni pasjonaci i patrioci. 15 lat temu na Radości było jedno zdezelowane boisko i nic poza tym.Teraz są dwa pełnowymiarowe(ile ma Polonia?), jedno małe i jedno do plażówki.Jest szatnia z prysznicami i nawet trybuny małe, ale są.Wszystko to zrobili ludzie związani z PKS, zrobili to sami poświęcając swój wolny czas i energię.Przez te 15 lat przebyliśmy drogę z C-klasy do IV ligi(dla nas to sukces).Proszę, więc nie nazywać tego wsią Panie Kmicic bo się Pan przyzwyczaiłeś do wygodnego siedzonka na Konwiktorskiej.
    3.Co do meczu- autorze byłem na tym meczu i nie zauważyłem jakiegoś wielkiego technicznego futbolu z waszej strony.Jeśli chodzi o techniczną stronę rywalizacji nie zauważyłem ze strony Polonii jakiejś przewagi nad PKS-em.
    W PKS nie grają żadni IV ligowi wyrobnicy tylko w większości młodzież wsparta 4 czy 5 zawodnikami w wieku 27-30 lat.Przypomnę, że jesteśmy beniaminkiem w IV lidze tak naprawdę bez wielkich wzmocnień,poza 3,4 młodzieżowcami(rocznik 95 i starsi) którzy grali w tym meczu.Co do drewna i brutalności to uważam, że mecz z obu stron był jednakowo agresywny czego przykładem wejście w końcówce meczu zawodnika z numerem bodajże 9.Spięcia były z obydwu stron.To fakty
    Teraz coś ode mnie:
    Z taką grą(zawodnikami) będzie wam bardzo ciężko awansować, chociaż nie wiem jak grają drużyny w waszej grupie.
    PKS raczej celuję w spokojne utrzymanie, a na waszym tle byli na pewno równorzędnym rywalem(mogę się mylić to tylko sparing).
    Kolejna trudność- wszyscy na mecze z wami będą MEGA zmobilizowani bo przyjeżdża przecież Ta Polonia.
    Co do kibiców- musicie się przyzwyczaić- myślę, że w lidze będzie jeszcze gorzej. Będą za wami jeżdzić małolaty z Legii i pewnie Hutnik też się trafi, więc nie spodziewajcie się miłego przyjęcia.
    To były moje prywatne przemyślenia.Nie każdy musi się z nimi zgadzać.
    P.S. Życzę awansu bo co by nie gadać wasze miejsce jest na pewno wyżej niż IV liga,
    aaaa i zmobilizujcie kibiców bo coś mało ich. Miałem nadzieję zobaczyć ekipę chociaż 100 osób które dopingują swoją drużynę i są z nią na dobre i złe(czy to w Ekstraklasie czy w IV lidze)
    Pzdr.

    1. Dzięki za odwiedzenie strony i ciekawy komentarz. Najlepszego!

    2. Robert Wąsowski, prezes KS Wesoła i mgr Piotr Wąsoski, prezes PKS Radość to rodzina?

      ps
      O wsiach nigdzie nie pisałem, o K6 nie wiesz nic

  12. Jestem kibicem PKSu, ale Duma Stolicy jest tylko jedna… 😉 Mianowicie nie wiem czy zauważyliście ale na początku spotkania trybuna była jednolita – wszyscy siedzieli obok siebie. Po kilku cwe7owskich przyśpiewkach podzieliła się na trzy części: Pierwsza od lewej, (stałem po drugiej stronie boiska) kanałkowe szaliczki i zapite mordy, jechali na Polonię. Druga mała grupa siedziała na środku – kilka znajomych mordeczek, kibice PKSu. Trzecia, prawie jednolita ze środkową, około 30-40 osób po prawej stronie… neutralni?? :> Po drugiej stronie boiska byli działacze wraz z kibicami PKSu i Polonii. Chciałbym zaznaczyć że gdyby była organizacja, znalazła by się spora grupka sympatyków Dumy Stolicy, którzy zdarliby gardła dla ukochanej. Piłkarze Parafialnych śmiali się ze „swoich kibiców” że dopiero po sezonie podczas sparingu „przebudzili się” : 😆 Pozdrowienia dla dwóch dziewczyn w szaliczkach KSP które szukały „SWOICH” 🙂

  13. Panie Kibic123 proszę, ze nie przejmować kmicic-em. To taki „różowy – inny” kibic Dumy Stolicy. Z zewnątrz czarny a w środku czerwony. My kibice akceptujemy i takich fanatyków.
    A teraz o drużynie. Popieram głos marka23. Czas i jeszcze raz czas. Druzyny nie buduje się. w tydzień. Cierpliwości.

    1. Za dekade jak Polonia będzie z powrotem w okolicach najwyższej klasy rozgrywkowej o ludziach nierozróżniających kolorów pozostanie przy K6 już tylko wstydliwe wspomnienie i może jakieś nagranie na YT.

  14. A JEDNAK KTOŚ NAS LUBI

    Chłopcy z Radości włączę się do wspólnej dyskusji.

    Pomimo- za i przeciw GRATULACJE dla waszej drużyny graliście dobry futbol –widać było ,że jesteście lepiej zgrani a piłka sama was szukała .

    Nasz zespół dopiero zaczyna wszystko od nowa , dużo czeka nas pracy i cierpliwości – stąd te problemy brak środka chyba spowodował ciekawsze akcje z waszej strony i dwie bramki .

    To co piszecie o historii waszego klubu PKS RADOŚC to wszystko piekne tak jak sama miejscowość w ,której mieszkacie/cała okolica Józefów- Międzylesie- zielonka -sulejówek –itd.
    W tym co piszecie jest dużo racji –czytając to również z większością wypowiedzi się zgadzam.

    Dobrze znacie smak gry w niższych ligach – przeszliście długą i ciężką drogę do IV ligi.

    Dużo w waszych wypowiedziach życzliwości dla Polonii – szacuj dla WAS.
    Do problemów naszych z kibolami z łazienek musimy się przyzwyczaić na wyjazdach ale to już jest nasz problem.

    Wracając do wczorajszego spotkania pisałem wcześniej o agresji z Waszej strony – bardzo możliwe ,że było to spowodowane dużą determinacja waszych piłkarzy i ławki trenerskiej /o czym również wspominaliście – przyjechała polonia trzeba podwinąć rękawy/.

    To tyle na gorąco po przeczytaniu Waszych opinii – również życzę wielu sukcesów i miłych chwil w grze Waszego klubu PKS Radość.

Dodaj komentarz