…gdyby nie ten faul w ostatniej minucie meczu w Płocku… to może byśmy dowieźli remis do karnych, a wtedy – kto wie…? Gdyby wcześniej Krzysztof Koton lub Marcel Predenkiewicz trafili na 2:1… gdybyśmy potem finał zagrali w Legnicy… wszak my tam umiemy… Gdyby, gdyby, gdyby… „Gdybów było w bród”, jak mawiał Józio Prutkowski.
Nie ma co ściemniać, Płock był lepszy, a myśmy przegrali ten awans latem zeszłego roku, w okresie schyłkowym słynnego „smalcowania”. Tego nie dało już się odrobić…
Z drugiej strony: jeszcze zimą człowiek nie był pewien, czy będziemy walczyć o awans, czy raczej znowu o utrzymanie? Czy mamy patrzeć w górę tabeli, czy bardziej w dół? Czyje wyniki obserwować: Miedzi i obu Wiseł, czy może bardziej Chrobrego i Warty?
Okazało się, na szczęście, że ekipa Mariusza Pawlaka ruszyła z kopyta w górę tabeli. Emocje trwały do końca, zupełnie jak w zeszłym roku, ale jakiż inny był to rodzaj emocji! Za to wszystko sztabowi i piłkarzom należy się wielki szacun!
Promocja do ekstraklasy okazała się misją z gatunku „impossible”, ale przecież „possible” była aż do ostatnich minut barażu w Płocku!
To trzeba docenić, bo nasz trener uszył wszak zespół ze średniej klasy materiału, nic nie ujmując poszczególnym jego elementom.
Pytanie: co dalej? Panie Prezesie? Ogólnie wszak wiadomo, na czym stoimy: niezależnie od awansu czy jego braku ten materiał trzeba będzie częściowo wymienić. Podstawy do optymizmu są, w zasadzie wystarczy kilka trafionych transferów, wzmocnienie pierwszej jedenastki, a część z tej starej niech zejdzie z placu i wzmocni ławkę, której tak nam ostatnio brakowało…
Oczywiście zdaję sobie sprawę: zrobić transfer, to jedno, a trafić z transferem to co innego, ale tutaj nigdy nie ma gwarancji sukcesu. Próbować jednak trzeba! Będzie na to kasa? Prezes mówi, że będzie…
Mam tedy nadzieję, że się uda i nowe rozdanie zaczniemy „z kopyta”, od początku, a wtedy… „„co się odwlecze, to nie uciecze”? Oby tak!!!
I jeszcze raz, na koniec: Polonio, wielkie dzięki za ten sezon!
Chyba za dużo sobie wyobrażaliśmy po awansie do baraży. To nie był (i jest) zespół gotowy do walki o taką pulę. Braki są (jakie -każdy wie). TERAZ POTRZEBNE SĄ ODWAŻNE RUCHY KADROWE (ale i przemyślane). Nie możemy powtórzyć błędu okienka zimowego2024/2025 (każdy wie o co chodzi). Inaczej nie powtórzymy wyników zakończonego sezonu a przecież potrzeba większej jakości i klasy !
Jak to osiągnąć? Zaufajmy sztabowi i Prezesowi – ciągle się uczą i są coraz mądrzejsi !
Ja jestem pewien że decyzje będą szybkie i pewne.
Ciekawe jakie roszady nas czekają
odejścia wypożyczonych i inne rozstania (szkoda Predenkiewicz i jednak Kluska)
jakoś będzie trzeba uzupełnić kadrę i ją wzmocnić, a nie zapchać pozycje.
(ogólnie nie wiem czy gdyby Smalec był wymieniony od razu po sezonie 23/24 – mieli byśmy takich graczy czy jednak wtedy nowy szkoleniowiec i inna koncepcja to byłby ten profil graczy)
Teraz mamy dogrywkę i konkretne zmiany czyli czas dla trenera, dyrektora sportowego i prezesa.
do ogarnięcia jeszcze rezerwy bo niektóre wyniki po otrzymaniu posiłków z jedynki zdeczka powinny być jednak bardziej na plus.
No i gdyby był z nami Trener Smalec do końca to walczyli byśmy z Pogonią i Kotwicą o utrzymanie. Tak też mogło być. Pawlak wycisnął 100% z tej drużyny. Krótka ławka i słaba jakośćiowo ograniczyła nasze zapędy. Nie mogę się doczekać na ruchy transferowe i na to kto do nas przyjdzie. Potrzebujemy 5 solidnych wzmocnień. A to wszystko zależy od trzech panów.
Tak panowie macie racje z tymi transferami przeraza mnie tylko fakt ze baza treningowa nie powstaje a to fundament.
Pozat tym naprawde zawodnicy z miejsc 14 w gore nie pomagali nawet rezerwom a wrecz im odebrali ten awans i to nie powinno sie zdarzyc bo to idzie w swiat i teraz nicht z potecialem do tych rezerw raczej nie przyjdzie po tym co sie stalo a zapowiedzi byly inne i mialo byc odwrotnie …wiec przez takie politykowanie klub traci zamiast zyskiwac po niezlym sezonie i tego pojac nie moge ..czy tu wystarczy dokonac 5 zmian czas pokaze wiem ze szansa byla spora teraz w tej lidze zostala Wisla,Ruch ,Miedz,Tychy,Lks doszedl Slask nie wiadomo co bedzie z Mielcem i Puszcza takze dosypanie kasy bez fundamentow moze nie byc zbawieniem a Warszawa raczej klubowi nie pomoze jak chodzby Wroclaw itd…
Naprawde tu trzeba zaczac od fundamentow i pokazania mlodym chlopakom z Mazowsza ze przez rezerwy mozna sie dostac do jedynki a to co klub zrobil to naprawde osiagnelo odwrotnosc mimo udanego sezonu i to trzeba naprawic czyli wizerunek tak przynajmniej ja to widze i obym sie mylil.