Apel Enigmy przed dniem dziecka oraz meczem Polonia – Odra Opole

Przed nami ostatni mecz u siebie w tym sezonie, mecz na którym organizujemy najważniejszy dzień w roku dla naszych dzieci i nie tylko naszych. Dlatego grupa „Ultras Enigma” już teraz wysyła do Was wszystkich apel.

DZIECI nie są winne, że na ławce mamy trenera bez ambicji, który prowadzi nas do 2 ligi. Dzieci nie są winne, że na boisku nie mamy ZESPOŁU i piłkarzy na miarę 1 ligi. Dlatego też, niezależnie od tego jak potoczy się ten mecz, MY, POLONIŚCI, KTÓRZY BYLI, SĄ I ZAWSZE BĘDĄ, nie możemy popsuć tego święta wszystkim dzieciom, którzy wraz z rodzicami przyjdą na K6.

Na trybunach podczas tego spotkania, APELUJEMY o powstrzymanie się od jakiekolwiek formy wyrażania swojej opinii, która każdemu z nas ciśnie się na usta jak widzi co wyczynia nas zespół, nie mówimy zaś o szyderze.

Zróbmy to WSZYSCY razem dla dzieci, które są przyszłością tego klubu! Na rozliczenia tego sezonu przyjdzie jeszcze czas!

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

15 thoughts on “Apel Enigmy przed dniem dziecka oraz meczem Polonia – Odra Opole

  1. No to tak jak pisałem na początku rundy, to będzie ten mecz kiedy losy utrzymania rozstrzygną się w 90+ strzelimy zwycięską bramkę i będziemy mieli jakieś miłe wspomnienie tego niezaspecjalnego sezonu

  2. Nawet jeśli wygramy (w co ciężko uwierzyć) i zapewnimy sobie w ten weekend utrzymanie, to jedyne co będzie można miło wspominać w tym sezonie to pierwsze 10 minut w meczu z Tychami.

    1. Potem jeszcze podobnie ze Stalą z bramką sezonu Bajdura… Mimo wszystko znalazłoby się kilka miłych wspomnień z tego sezonu

  3. Enigmo, szacun ogromny za ten apel.
    W pełni popieram i proszę braci po szalu, aby nawet wówczas, gdy Resovia wygra z Motorem, a my przerżniemy sromotnie z Odrą, pokazać klasę i powstrzymać się od tego, co nam się ciśnie na usta śledząc poczynania naszych orłów pod przewodnictwem Smalca i z błogosławieństwem Nitota.

    Dzieciaki są najważniejsze!

  4. Z jednej strony – zrozumiałe , z drugiej strony już w tym sezonie się nie zobaczymy na K6.
    Zostawimy tę sytuację bez reakcji ?
    Czy to nie jest kapitulacja ?
    A może np. brak dopingu do 30 minuty? Może jakiś transparent – wymowny ale nie wulgarny.
    No nie wiem jak się odnieść do tej decyzji.
    Tak czy inaczej Enigma – Wy trzymacie jakiś fason.

    1. Każdy wie jakie są nastroje i to się czuje w powietrzu, i moim zdaniem to nie jest tak, że jak nie poskandujesz tego czy owego to oni się nie domyślą.
      Już kiedyś był piknik w dniu gdy grała drużyna kobiet z Legią i był niepotrzebny festiwal bluzgów przy dzieciach, chodzi chyba o to by czegoś podobnego uniknąć i tyle. I nie ma co dorabiać ideologii, że to jakaś kapitulacja imho.

  5. Nie to słabe byłoby. Już na Górniku ta szydera była niepotrzebna. Co innego gdyby na ostatnich meczach była frekwencja na maksa i takie granie. A tak?
    Uważam, że najpierw powinniśmy wymagać od siebie. A jeśli nie jesteśmy w stanie zapełnić malutkiego stadioniku, to z drugiej strony piłkarze grają adekwatnie do naszego zaangażowania frewencyjnego. Powiedziałbym, że nawet grają lepiej, bo z reguły na minium 80 proc. swoich możliwości, a my frekwencję mamy na 40-50 proc.
    Nie mówię tego by kogokolwiek usprawiedliwiać czy rozgrzeszać, ale ten sezon zawalił nie tylko Smalec i piłkarze, ale i my.

  6. Nie mysle ze kibice zawalili ten sezon po prostu to co gra;li pilkarze to jest anty reklama i ciezko szukac takiej drugiej druzyny z takim bilansem meczow domowych…mysle ze ten sezon to w 110% zawalili pilkarze,sztab szkoleniowy razem z dyrektorem sportwym.Takiej padaki to nawet kibice Realu by nie zdzierzyli i tu nie chodzi o punkty tylko o styl jak to robili.

    1. Pełna zgoda, ale nie było ani jednego meczu, po którym mogliśmy powiedzieć: „hej wypełniliśmy stadion, przyszliśmy tłumnie was zobaczyć, a co wy odpierdalacie?”.
      W większej kolejce stałem tylko na Wiśle, a więc meczu, w którym w pierwszej połowie nas zjedli, ale w którym chłopaki walczyli do końca w przeciwieństwie do Kamiennej, która zaczęła zwijać flagi przed końcem spotkania, które o mało co nie zremisowaliśmy mimo że przegrywaliśmy dwoma bramkami.
      Tak styl w wielu meczach był słaby. Arka u siebie, Chrobry u siebie, Termalica na wyjeździe, Znicz i nas i u nich, Motor u siebie, Łęczna ostatnio… Można by wymieniać długo. Chyba łatwiej wymienić te dobre mecz niż złe. O Smalcu nawet nie chce mi się pisać, bo już wszyscy powiedzieli po stokroć prawdę i nic z tego nie wynikło niestety.

      Natomiast tak samo jak gry (i trenera) mam dość czytania na forach o kibicach, którzy mają większe ambicje. No myślę, że nasze ambicje, to musimy pokazać przede wszystkim na trybunach. Mówiłem to już wielokrotnie, ale z tak żałosną frekwencją ani nie przyciągniemy sponsorów ani nie wywieramy presji na miasto, by spięło poślady z budową stadionu.

      Zobacz co robi Widzew. Nie dość, że biją rekordy w sprzedaży karnetów, to jeszcze wykręcili mega wynik wyjazdowy na meczu z Ruchem na Śląskim. I nagle dziennikarze zaczęli mówić, że może w Łodzi rzeczywiście jest za mały stadion (oczywiście nie jest, to był jednorazowy wyskok, stadion jest optymalny i dzięki temu zawsze pełny). Ale tak się tworzy pewną narrację.
      Chodzi mi o to, by ktoś niezaangażowany spojrzał z boku na nasz jeden drugi, czy trzeci mecz w kompletem na widowni i publicznie zaczął pytać, dlaczego do cholery Polonia nie ma stadionu. A teraz co? Jak ktoś widzi w telewizji te pustki (większość przypadkowych telewidzów, nie ma pojęcia ile osób siedzi wtedy na głównej) to myśli sobie, że to jakiś klub mem i po co marnować kasę na stadion dla garstki osób.
      Ja wiem, że nowy stadion zacznie przyciągać kibiców – już o tym chyba nawet kiedyś dyskutowaliśmy. Ale jak coś się z kasą w Ratuszu wykrzaczy i trzeba będzie na coś pilnie przesunąć środki, to w pierwszej kolejności opóźnią budowę stadionu, na który „nikt nie chodzi”. A jeśli nie stać na to, żeby na każdym meczu było cztery tysiące na trybunach, to za rok dwa i Greg może dojść do wniosku, że nie ma dla kogo się w tą piłkę bawić.
      Dlatego uważam, że my też ten sezon frekwencynie zawaliliśmy. To nie jest zarzut do ludzi na forum, bo ci pewnie w większości byli na każdym meczu, ale taki jest fakt i nie ma co się obrażać na rzeczywistość tylko trzeba się zastanowić jak to zmienić.

    2. Generalnie zgadzam się, że na trybunach też zawiedliśmy i frekwencja jest beznadziejna, biorąc pod uwagę ile czekaliśmy na grę na takim poziomie. Też mi ciężko zrozumieć, czemu po tylu latach kopania się po pastwiskach nie było w ludziach determinacji, by postarać się być na każdym meczu w tym sezonie. Niech każdy sobie odpowie, czy zawsze zrobił wszystko, żeby pojawić się na K6, czy jednak często szukał wymówek.

      Przy czym słaba frekwencja to też wg mnie w dużej mierze wina klubu. Po pierwsze, niezrozumiałe zwolnienie Marcina Bratkowskiego, który robił dobrą robotę i świetnie rozumiał ten klub. Co gorsza, zrobiono to w końcówce zeszłego sezonu, więc gdy trzeba było wykorzystać entuzjazm z awansu i nakręcić sprzedaż karnetów, nie było komu tego zrobić. A jeszcze na to nałożył się konflikt z Enigmą.
      Po tym jak podziękowano Marcinowi nie ma u nas właściwie marketingu. Ogranicza się on tylko do postów klubu na FB i na Twitterze + swego czasu reklamy na autobusach. Zniknęły nawet kulisy z meczów i to też w najgorszym momencie, przed meczem z Resovią, więc nie było żadnych materiałów z tego meczu, czy z wygranej z Podbeskidziem. Przy takiej bierności trudno zwiększyć frekwencję, mając konkurencję w postaci Legii i masy innych możliwości spędzenia czasu w Warszawie, dokładając do tego spartańskie warunki na stadionie w postaci braku toalet.

      Bez marketingu można by jeszcze żyć, gdyby frekwencję nakręcały wyniki, ale te na K6 były żenujące. Dwie wygrane w 16 domowych meczach to powód do wstydu. A fatalne wyniki jeszcze poskutkowały słabymi terminami meczów – poniedziałki i piątki.

      Aby nie było, że tylko narzekam, na plus Otwarty Stadion i Kumple z Trybuny. Tylko obawiam się, że nie będzie łatwo namówić nowego kibica do powrotu, gdy zobaczy w pół pusty stadion i przegraną Polonii.

  7. newweatherman i muchomor

    Uważam , że kibice zostali sprowadzeni na ziemię. Początkowe porażki na K6 były po walce i bramkach. Potem przyszły mecze u siebie bez wyrazu, żeby nie powiedzieć słabe. Końcówka rundy jesiennej to była żenada . Początek rundy wiosennej (zawsze lepiej grliśmy na wiosnę) – szkoda gadać.
    Mamy wielu kibiców sukcesu. Akcja Kumpel z Trybuny – co mecz 150 nowych kibiców. Więc powinno być ze 4000 luda a jest 2000 -2 500 . Poza tym marketing – odesłanie MArcina Bratkowskiego (mającego swoje własne pomysły , może nie dające wielkiej kasy ale budujące markę krok po kroku) było błędem.
    Hasło reklamowe -„twój pierwszy raz, wchodzisz za darmo” osobom nieznającym się na piłce kojarzyło się za przeproszeniem z domem publicznym a nie stadionem.
    Dla osób nowych -pierwsze piwo, pierwsza kiełbacha winna być z 50 % upustem, po kosztach.
    Wyniki ukształtowały frekwencję, klub przespał awans do pierwszej ligi.
    Ja obwiniam kibiców w 20-30 % . Resztę dołożył klub i piłkarze .
    Kamery z głównej na pustą Kamienną to też niezły strzał w stopę.

  8. No wlasnie kazdy jusz o tym pisal jak klub moze sam robic taka anty reklame w postack kamer skierowanych na pusta trybune nie moge tego pjac w TV wygladalismy najgorzej z calej 1 ligi wlasnie przez ta pusta Kamienna i nikomu w klubie to nie pszeszkadzalo a robilo wode na mlun dla zielonych ktorzy rozpowiadali ze na Znicz pszychodzi wiecej ludzi niz na Polonie i w tv tak to niestety wygladalo dla pszecietnego kibica , wiec jak tu wogle mowic o reklamie czy zacheceniu kibicow nowych jak on widzi 10 osub na Kamiennej i kazdy prawie mecz w leb a ma Zniczu w polowie pelna trybune…
    Wogle wyglada to tak jakby to Prezesa nie interesowalo ma zabawke na swoje mozliwosci ktora zawsze chcial miec a reszta go nie interesuje chodz z jego wypowiedzi tak nie wynika to czyny pokazuja ze klubowi nie zalezy zeby byl pszekaz z Kamiennej na glowna..do tego dochdzi brak lazienek, no i numer jeden jak chcesz zapelnic trybuny wyniki a pszedewszystkim styl gry i tu postawie kropke choc oczywiscie w tak duzym miescie mimo wszystko powinno byc nas wiecej na tych trybunach…ale jak jusz pisalem albo jedziesz na fali albo sie pod nia dostajesz.

Dodaj komentarz