Tylko remis z Termalicą, która 45 minut grała w dziesiątkę

Niestety tylko remisem zakończył się wyjazdowy mecz Polonii z Termalicą. Rywal co prawda pierwszy wyszedł na prowadzenie, ale w końcówce pierwszej połowy Polonia wyrównała, a Termalica obejrzała czerwoną kartkę. Druga połowa zaczęła się od bramki Polonii, ale potem nasz zespół kompletnie się pogubił i stracił prowadzenie.

Marcin Kluska

Już w 1 minucie Polonia groźnie zaatakowała. Nasz zespół przedarł się lewą stronę, piłkę w polu karnym dostał Michał Bajdur, ale naciskany przez rywala uderzył obok bramki. W 4 minucie to rywale mogli wyjść na prowadzenie. Po rożnym piłka dotarła do przeciwnika ustawionego przed polem karnym. Zdecydował się on na strzał i po rykoszecie piłka zmierzała do bramki, ale świetnie interweniował Jakub Lemanowicz. W 6 minucie Termalica miała kolejny rzut rożny, pressing rywali poskutkował prostą stratą polonistów. Tym razem stały fragment został już zamieniony na bramkę. Dośrodkowanie dotarło do rywala ustawionego na dalszym słupku, a ten z bliska pokonał Lemanowicza. W 11 minucie mogło być już 2:0 dla gospodarzy. Poloniści przegrali przebitkę w środku pola, Termalica ruszyła z szybkim atakiem. Jeden z rywali opanował piłkę w naszym polu karnym, ale na szczęście w świetnej sytuacji uderzył niecelnie. W 12 minucie wreszcie zaatakowali poloniści, ale akcja lewą stroną przyniosła tylko rzut rożny. Ten zakończył się piąstkowaniem bramkarza. Z dystansu spróbował jeszcze Maciej Kowalski-Haberek, ale uderzenie było bardzo niecelnie. W 16 minucie powinien być remis. Po główce Wiktora Pleśnierowicza w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Szymon Kobusiński. Długo zwlekał ze strzałem, a gdy w końcu uderzył, piłkę zmierzającą do bramki głową wybił jeden z rywali. W 25 minucie odpowiedziała Termalica. Rywale swobodnie rozgrywali piłkę. W końcu jeden z niecieczan dostał piłkę w polu karnym, ale z ostrego kąta uderzył obok bramki. Dwie minuty później ładnie rywala ograł w polu karnym Kobusiński, ale z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę. Spotkanie było dość wyrównane, atakowali raz jedni raz drudzy. W 32 minucie Polonia ruszyła z niezłą kontrą. W końcu piłkę przed polem karnym otrzymał Bajdur, ale uderzył fatalnie, wykopując piłkę poza stadion. W 36 minucie „Czarne Koszule” miały kolejną okazję. Pomylił się obrońca rywali i nieczysto trafił w piłkę. Przejął ją Mateusz Michalski, niestety fatalnie dograł do Bajdura. Po chwili mogło się to zemścić, Termalica miała dobrą okazję na podwyższenie, jednak w ostatniej chwili nasz obrońca zablokował strzał rywala. W 40 minucie „Czarne Koszule” wywalczyły rzut wolny prawie na samej linii pola karnego. Ze stałego fragmentu bardzo dobrze uderzył Bajdur, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się bramkarz. Polonia miała tylko rzut rożny. Ten początkowo wydawało się, że nie przyniósł większego zagrożenia. Po analizie VAR sędzia dopatrzył się jedna faulu na Bajdurze, a dodatkowo rywal obejrzał czerwoną kartkę. Z 11 metrów nie pomylił się poszkodowany. Polonia po golu zepchnęła rywali do obrony, ale przed przerwą nie udało się wyjść na prowadzenie.

Druga część dla „Czarnych Koszul” rozpoczęła się kapitalnie. Polonia ładnie pograła na prawej stronie, w końcu sprzed pola karnego uderzył Krzysztof Koton. Płasko uderzona piłka trafiła w słupek i wpadła do bramki. Po golu do ataków rzucili się gospodarze. W 55 minucie piłka znalazła sięolo w w naszej bramce, ale faulowany był przy tym Lemanowicz. W 56 minucie mógł być remis. Termalica łatwo przedarła się w nasze pole karne, ale strzał z bliska świetnie obronił Lemanowicz. Po chwili znów było niebezpiecznie, ale ponownie dobrze zachował się Lemanowicz, który wygarnął piłkę spod nóg rywala. Polonia kompletnie nie potrafiła odzyskać inicjatywy. W 62 minucie Termalica wywalczyła rzut wolny na naszej połowie. Dobre dośrodkowanie pewnie wybił Lemanowicz. W 64 minucie gospodarze mieli kolejną okazję. Płaskie uderzenie złapał Lemanowicz. Napór gospodarzy przyniósł efekt w 65 minucie. Po akcji środkiem jeden z rywali pokonał Lemanowicza strzałem sprzed pola karnego. Napór rywali nie ustawał. W 67 minucie mogło być już 3:2 dla Termalici. Po szybkiej akcji zakotłowało się pod naszą bramką, ale w końcu udało się wybić piłkę. W 68 minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Po nim znów blisko była gola, ale piłka minęła nasz słupek. W 72 minucie nareszcie doczekaliśmy się jakiejś akcji polonistów. Przyniosła ona rzut rożny. Ten zakończył się tylko słabym niecelnym strzałem. W 79 minucie Termalica zmarnowała kolejną 100% sytuację. W sytuacji sam na sam z rywalem górą był Lemanowicz. W 82 minucie odpowiedziała Polonia. W środku dobrze odnalazł się Marcin Kluska, zwiódł rywala, ale jego płaski strzał obronił końcówkami palców bramkarz. W 85 minucie „Czarne Koszule” mogły mówić o dużym szczęściu. Łatwo na własnej połowie piłkę stracił Wojciech Fadecki, rywal miał bardzo groźną kontrę, jednak strzał został przyblokowany. W 88 poloniści wywalczyli rzut rożny. Nasz zespół krótko rozegrał, ostatecznie dośrodkowanie dotarło do jednego z naszych piłkarzy, ale ten uderzył niecelnie. W 90 minucie Zawistowski ładnie się urwał na prawej stronie, ale nikt nie przeciął jego dogrania. W doliczonym czasie Polonia wywalczyła jeszcze rzut wolny na połowie rywali. Stały fragment zakończył się faulem na bramkarzu.

05.05.2024 r., Nieciecza
Bruk-Bet Termalica Nieciecza  – Polonia Warszawa 2:2 (1:1)
bramki: Michał Bajdur 45′ Krzysztof Koton 46′

Polonia: Jakub Lemanowicz – Maciej Kowalski-Haberek, Michał Grudniewski Ż, Wiktor Pleśnierowicz – Nikodem Zawistowski, Oliwier Wojciechowski Ż (69. Piotr Marciniec), Krzysztof Koton, Bartosz Biedrzycki Ż (60. Wojciech Fadecki) – Michał Bajdur, Szymon Kobusiński,  Mateusz Michalski (69. Marcin Kluska).

Author: muchomor

27 thoughts on “Tylko remis z Termalicą, która 45 minut grała w dziesiątkę

  1. Anty futbol , jak można zremisować taki mecz no jak ? Jak można tak zagrać ? To jest Smalec Twoja zasługa , cofać sie po strzeleniu bramki z zespołem który gra w 10 sami na własne życzenie polecicie ligę niżej !!! Normalnie szlak mnie dzisiaj trafi , oglądałem ten mecz jak za karę. Powiem szczerze wy kurwa nie zasługujecie na utrzymanie się. Żenada !!!!

  2. Ty się ciesz że nie przegraliśmy. Termalica powinna wygrać ten mecz. Trener po prostu się boi ale piłkarze też mają spętane nogi. Najgorsze że teraz gramy 2 mecze u siebie – i potrzebujemy min 4 punktów. A u siebie wiadomo jak gramy. No cóż bójmy się naszej murawy.
    A Pan Nitot dalej liczy excele.

  3. To nie remis, to porażka!!!
    2 liga jest wasza. Wracacie pseudopiłkarzyki tam gdzie wasze miejsce. Wracasz pseudotrenerze tam gdzie może coś ugrasz. A pan panie Nitot jesteś pan dupa wołowa….huj wam na imię wy wyżej wymienieni.

    1. @Rafik67, gdyby nie Nitot to byś zasuwał na saharę obserwować treningi młodzików z MKS-u. Chyba, że z własnej kabzy zasponsorowałbyś klub

    2. Dlatego napisałem skromnie że jest dupą wołową a nie francuską bagietą

    3. Blisko pół wieku kibicuje Polonii i gryźć w język się nie będę by nie urazić jakiegoś Francuza.

  4. Zresztą za co mu dziękować? Stadionu nie zbuduje, Wielkiej Polonii też nie. Tak mierny zespół i trenerzyna tylko zrażają potencjalnych sponsorów i kibiców. Ciekawe jak długo jeszcze będzie chciał się bawić w piłkę?

    1. Blisko pół wieku kibicuje Polonii i gryźć w język się nie będę by nie urazić jakiegoś Francuza

  5. Dziennikarz podczas konferencji pomeczowej: „Czy [Polonia] Pana zaskoczyła?”
    Trener Broś: „Czy zaskoczyła? Myślę, że zagrała na dobrym, bardzo dobrym nawet poziomie, dlatego ten mecz był tak bardzo ciekawy”
    Randomowy kibic Polonii na DumaStolicy.pl: [tu wkleić cytaty z wcześniejszych wypowiedzi w wątku]

    czasami mam wrażenie że żyję w alternatywnej rzeczywistości – ale do końca nie wiem w której ;)))))))

    1. Troche logu na glowe kazdemu z nas by sie pszydalo tez nie moge zrozumiec jak oni mogli az tak grajac w przewadze dac sie przyciznac…trener trenerem ale zawodnicy sa na boisku w przewadze i nie maja sily i tu jest problem motorycznie slabo sie prezentujemy na tle tej ligi dlatego tanczymy na linie i jusz lepiej nie bedzie i oby poleciala Resovia bo ani Resovia ani my nie umiemy nikog wiecej wciagnac do walki o to utrzymanie.
      Nitota tszeba szanowac bo jestesmy w 1 lidze dzieki jemu i dlatego miasto choc sie zapiera rekoma i nogami to jak w tej 1 lidze zostaniemy nie bedzie mialo wymowki i bedzie musialo ten stadion postawic i to jest tylko i wylacznie mozliwe dzieki Presesowi…jak sie utszymamy bedzie ok ..tzn jak powstanie stadion to nawet jak sie Prezes wycofa to bedzie szasa na nowego wlasciciela a jak zostaniemy z kibelkami to zostaniemy z niczym takze Panie i Panowie chodz oczy i serce krwawi wspierajmy to co mamy i szanujmy Prezesa bo walczymy o byc albo nie byc..

  6. Rafik67@
    Uspokój się, Polonia od 20 lat ma problem z właścicielem czy sponsorami a miasto traktuje nas jako zło konieczne. Dlatego nie wolno obrażać Nitot. Trzeba do niego dotrzeć z konstruktywną krytyka a nie obelgami. Ja tam chcę utrzymania choć wiem że bez zmian za rok polecimy od razu.

  7. W następnej kolejce Resovia gra z Chrobrym Głogów, który może sobie przegrać bo w ostatnich dwóch kolejkach gra z Podbeskidziem i z Sosnowcem i ma 3 punkty przewagi.

    Ważny mecz dla nas to Odra – Wisła Płock. Jeżeli Wisła Płock wygra z Odrą to Odra w kolejnej kolejce z nami nie będzie już o nic grała, a jednocześnie w ostatniej kolejce Płock będzie miał o co grać z Resovią.

    Wisła w 90 minucie prowadzi z Motorem 1:0 i to jest najlepszy wynik dla nas w tej kolejce.

    1. Bzdury gadasz – jeśli Chrobry wyjedzie z Pruszkowa bez punktów, to mecz z Resovią będzie dla nich bardzo istotny w kontekście walki o utrzymanie..

    2. Ale Motor gra z Resovią jeszcze. Tego nie przewidziałeś? Jak Motor straci szansę na baraże to se odpuści……CZARNA DUPA

  8. Właśnie wróciłem z Niecieczy. No po prostu żenujące jest to, że po strzeleniu drugiego gola oddaliśmy kompletnie inicjatywę słonikom, jakby grało się do dwóch strzelinych goli. Tak samo było z gieksą: od 60 minuty uznali, że dowiozą wynik. Po strzeleniu na 2:1 świętowali gola w przeciwległym nam narożniku stadionu, a po meczu nawet do nas nie podeszli podziękować za doping. Sfochowane towarzystwo i tyle. Żenada, żeby dać się zamknąć rywalowi grającemu w osłabieniu.

  9. Cracovia pokazała w eklapie jak się powinno bronić przed spadkiem w meczu z Górnikiem. Natomiast jeżeli chodzi o naszych to brak słów, po czerwonej kartce dla Niecieczy wierzyłem, że uda się wygrać ten mecz. Powtórzę się już kolejny raz w tej kwestii a mianowicie w tej drużynie brakuje psychologa sportowego albo chociaż lidera z charakterem, który miałby realny wpływ na morale naszej drużyny.
    Wierzę oczywiście w Polonię do końca, moim zdaniem w meczach z Łęczną i Odrą 2-3 punkty są do wyciągnięcia (oby Odra przegrała kolejny mecz tak jak wyżej ktoś pisał to może już nam trochę odpuszczą) + zwycięstwo ze Stalą w ostatnim meczu powinno nam zapewnić utrzymanie (licząc też że Motor i Płock nie odpuszczą Resovii).

  10. Na rozgrzane głowy kibiców:
    Kompletnie nie rozumiem co robi Termalika tuż nad strefą spadkową. Ma jakościowych piłkarzy i doświadczonego trenera . Sportowo jej miejsce jest w strefie baraży.
    My gramy składem z drugiej ligi, z niewielkimi uzupełnieniami ( bo nie wzmocnieniami ).
    Gramy bez środka pola. Dwoma młokosami nie opanuje się tej najważniejszej części boiska.
    Gramy na dwie ” dziesiątki” ale bez skrzydeł.
    Nasza wahadła dziś nie funkcjonowały.
    Wystarczyło, aby przeciwnik został zmuszony do walki o punkty to wrzucił swój drugi bieg. My nie mamy kim i jak tego wrzucić.
    Termalika to zespół półkę wyżej i cieszmy się z jednego punktu. A że graliśmy w przewadze to dobrze, bo mogłoby się to skończyć wysoką przegraną.
    Szanujmy jeden punkcik, bo może on zadecydować o naszum pozostaniu.

    Za tydzień kolejny mecz z serii drużyn dużo bogatszych finansowo i mających lepszych graczy.
    Znów punkcik będzie na wagę złota.

  11. Mam nadzieję że Smalec wcześniej czy później opuści pokład tego statku , gdyby Francuz miał głowę na to po rundzie jesiennej powinien być już out a tak mamy to czego można było się spodziewać. Dalej nie uważam uważam ze piłkarze są tak ciency żeby się nie utrzymać , jak dla mnie to 80’% jest spowodowane trenerskim kunsztem pana trenera. Tylko ja mam wrażenie że oni bo strzeleniu bramki zaczęli się bronić i po stracie wszystko gola wszystko runęło jak domek kart. Czy tylko mi się wydaje że oni wychodzą na każdy mecz bez pomysłu na gre trochę jak nasza kadra , nie grają jak drużyna tylko jak zbieranina ludzi i sorry ale już wolałbym chyba Fidziukiewicza w napadzie niż Kobisniskiego czy Tomczyka .Smalec rozmontował zespół który sam stworzył to jest facet który nie ma pomysłu na granie na tym poziomie rozgrywek. Nie chce kakać ale jak utrzymamy to będzie Fuks.

  12. Szanowni kibice. Mi się wydaje, że to nie ma nic wspólnego ze sportem, tylko to jest jedna wielka układanka… Resovia karny, czerwona kartka… U nas karny czerwona kartka… Wszyscy z dołu tabeli remisują. Emocje muszą być do końca. To jest wrestling na murawie. nie wierzę w to, że nie jesteśmy w stanie wygrać meczu w przewadze jednego grajka. Po prostu – miał być remis jest remis. GKS wejdzie do eklasy po barażach… Musieli wygrać na k6. Zobaczcie bramkę na 1:2
    Piłkarzyki sprzedawczyki . To samo w eklapie. Nagle wszyscy oprócz Śląska z góry tabeli tracą punkty . Do końca 3 kolejki. Emocje!!! Kto wygra??? Kto spadnie?
    Ogladajcie barany wrestling na murawie,a decyzje już dawno zapadły…
    Mam nadzieję, że Gregory nie tańczy z Trzaskowskim i jednak się utrzymany… Ale ja tu w uczciwość nie wierzę

    1. Dodałbym jeszcze do tego bukmacherów jako głównych sponsorów większości rozgrywek zespołowych. To mniej więcej tak jak by firma pogrzebowa finansowała szpitale.

  13. W Rzeszowie (gdzie mieszkam od lat) panuje przekonanie, że o tym kto spadnie zdecyduje ostatni mecz: Stal-Polonia. I równie silne jest przekonanie (po obu stronach rzeszowskiej, kibicowskiej barykady), że Stal odpuści sobie ten pojedynek, by pogrążyć Resovię 🙂 Ale oczywiście nie ma co liczyć na takie pozaboiskowe zabawy, trza grać i wygrać!

    1. Na powtórzenie wyniku GKS-Stal raczej bym nie liczył 🙂

Dodaj komentarz