Zapowiedź: Polonia Warszawa – Motor Lublin

Po dwóch miesiącach czeka nas kolejne starcie Polonii z Motorem Lublin. W ostatniej kolejce II ligi „Czarne Koszule” zremisowały na własnym boisku z Motorem 1:1. Teraz obie drużyny znów zmierzą się na K6 (w sobotę o 17:30), ale już w ramach rozgrywek I ligi. Rywal jest wyżej w tabeli i ma 4 pkt. przewagi, ale w ostatniej kolejce to poloniści mieli więcej powodów do radości. Nasz zespół wygrał, a Motor musiał pogodzić się z porażką po stracie bramki w samej końcówce meczu.

Maciej Kowalski-Haberek

Historia

Za datę powstania Motoru uznaje się 1950 r. W tym roku zorganizowana została drużyna piłkarska przy budującej się Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie. Początkowo funkcjonowała ona pod nazwą ZKS STAL Lublin przy Radzie Okręgowej Związku Zawodowego Metalowców. Rok później nazwa zmieniona została na STAL FSC. Klub przygodę z ligową piłka zaczął od klasy B. Od razu jednak udało się wywalczyć awans do klasy A. W 1953 r w klubie były kolejne powody do radości, po raz pierwszy od powstania lubelski klub wywalczył awans na 3 poziom rozgrywek. Jednak po zaledwie jednym sezonie przyszedł spadek. Dość szybko lublinianie wrócili na ten poziom, już w 1955 r. Dwa lata później doszło do zmiany nazwy klubu na „Robotniczy Klub Sportowy MOTOR”. W 1960 r. Motor był bardzo bliski awansu na drugi poziom rozgrywek, ale w barażach lepszy okazał się Start Łódź. W 1964 r. nasz najbliższy rywal wywalczył promocje na drugi poziom rozgrywek, ale ze względu na otrzymane walkowery pierwsze miejsce zostało odebrane Motorowi. Rok później Motoru już nikt nie powstrzymał i mogli lublinianie świętować awans do ówczesnej 2 ligi (obecna 1 liga). Lublinianie od razu spadli do 2 ligi, ale zdołali szybko wrócić i pograć na tym poziomie 4 sezony w latach 60. W następnym dziesięcioleciu Motor najpierw występował na trzecim poziomie rozgrywek, ale potem stał się czołową drużyną ówczesnej II ligi. W 1980 Motor wreszcie dopiął swego i awansował na najwyższy poziom rozgrywek. W ówczesnej pierwszej lidze lublinianie pograli tylko 2 sezony i spadli. W 1983 r. Motor wrócił na najwyższy poziom rozgrywek, awans został zapewniony w meczu z Polonią Warszawa. W następnych latach Motor występował w I i II lidze (obecna Ekstraklasa). W latach 90. pierwszy raz od dawna Motor spadł na poziom lig regionalnych.  Klub też wtedy na chwilę zmienił nazwę na Lubelski Klub Piłkarski. W XXI wieku Motor zaczął osiągać lepsze wyniki, udało się po kilku latach awansować do ówczesnej II ligi (drugi poziom rozgrywek). Po kilku latach lublinianie spadli jednak do nowej II ligi, a potem do III ligi. Wydawało się, że Motorowi powinno udać się szybko wrócić na poziom centralny, lublinianie co sezon byli czołową drużyną III ligi, ale do II ligi udało się awansować dopiero po 6 sezonach. Awans wywalczony został jednak w nietypowych okolicznościach. Lublinianie na zakończenie rundy jesiennej sezonu 2019/20 mieli tyle samo punktów co Hutnik Kraków. Ze względu na pandemię COVID-19 podjęta została decyzja o zakończeniu rozgrywek. Po długich dyskusjach postanowiono, że awansują obydwa kluby [przed wszystkim na podstawie nieoficjalnej strony Motoru – motorlublin.com].

5 ostatnich meczów Motoru w lidze (najwyżej ostatni mecz):

  • 3:2 z Zagłębiem Sosnowiec (D),
  • 1:0 z Lechią Gdańsk (W),
  • 1:1 z GKS-em Katowice (D),
  • 2:0 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (W),
  • 0:1 z Górnikiem Łęczna (D).

O meczu:

Motor do I ligi dostał się rzutem na taśmę, wygrywając baraże po dwóch bardzo emocjonujących wyrównanych spotkaniach. Na razie lublinianie pokazują, że w pełni zasłużyli na I ligę. Rywale po 5 meczach mają na koncie 10 pkt. i zajmują 5 miejsce. W ostatniej kolejce Motor jednak przegrał na własnym boisku w prestiżowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że lublinianie w tym spotkaniu byli lepsi i stracili punkty dość pechowo. Wyniki robią tym większe wrażenie, że Motor gra w dużej mierze składem z II ligi – na spotkanie z Górnikiem wyszedł tylko jeden nowy gracz – Bartosz Wolski. Trzeba jednak powiedzieć, że ten transfer udał się rywalom – były zawodnik Stali Rzeszów szybko stał się wyróżniającą postacią. W 4 spotkaniach strzelił 2 gola i zanotował 1 asystę.

Tym co szczególnie może martwić przed sobotnim meczem to forma rywali na wyjazdach. Motor dwa razy grał w delegacji i dwa razy wygrał, a trudno spotkania wyjazdowe z Termalicą i Lechią uznać za łatwe. Polonia natomiast na razie kompletnie nie radzi sobie na K6 – wszystkie trzy domowe spotkania zakończyły się porażką. Można zatem mieć wątpliwości, czy w przypadku naszej drużyny można mówić o atucie własnego boiska.

Tym co się też rzuca w oczy w przypadku Motoru to szczelna defensywa. Rywale stracili tylko 4 gole (3 razy mniej od Polonii), lepszym wynikiem może pochwalić się tylko Górnik Łęczna. W sobotę czeka nas zatem starcie najlepszej ofensywy ligi z jedną z najszczelniejszych defensyw. Polonia z Miedzią jednak pokazała, że jest w stanie każdemu nastrzelać bramek – lider w Warszawie stracił więcej goli niż łącznie w 4 pozostałych spotkaniach.

Na tak dobrej grze obronnej na razie cierpi atak rywali – 7 goli strzelonych to dość przeciętny wynik na tle ligi. Na razie w I lidze nie może odnaleźć się jeden z liderów Motoru wiosną – Kacper Wełniak. Wyróżniający się poziom niżej napastnik jeszcze nie trafił do siatki, jego rywal w walce o miejsce w pierwszym składzie, sprowadzony latem Kacper Śpiewak ma tylko jedno trafienie na koncie.

Według bukmacherów minimalnym faworytem jest Polonia, ale różnice są bardzo niewielkie. „Czarne Koszule” na pewno w sobotę nie mogę sobie pozwolić na chwilę utraty koncentracji. Jeśli Motor zdobędzie gola, naszym zawodnikom może być trudno odrobić straty, bo drużyna trenera Feio jest świetnie ułożona taktycznie i goście świetnie potrafią wybijać rywali z uderzenia. W meczu z Chrobrym „Czarne Koszule” pokazały jednak, że są w stanie zagrać na zero z tyłu. Przy czym trzeba pamiętać, że to był mecz z najgorszą drużyną w lidze, a i tak tuż po strzeleniu gola Polonia w swoim stylu mogła szybko pozwolić rywalom na odrobienie strat.

sędzia Łukasz Karski, Marcin Kluska

Sędzia:

  • Łukasz Karski (Słupsk) – do tej pory sędziował jedno spotkanie Polonii; w sezonie 2016/17 z Legionovią Legionowo na K6 (2:2) – 6 ŻK dla polonistów i 4 ŻK dla rywali.

Transmisja:

Będą trzy sposoby na obejrzenie transmisji z sobotniego meczu:

  • transmisja Polsat Sport News;
  • transmisja PPV (10 zł) – link (przy zakupie z tego linku 50% idzie do klubu);
  • miesięczny pakiet Polsat Box Go Sport (40 zł) –  link.

Szczegóły dot. transmisji zostały opisane na oficjalnej stronie: link


Polonia II Warszawa

Polonia II ma już za sobą porażkę i remis. W niedzielę będzie dobra okazja na pierwsze zwycięstwo. Nasz zespół podejmie na swoim boisku Huragan Wołomin. Rywale na razie mają 0 pkt. na koncie.

Polonia II Warszawa – Huragan Wołomin; niedziela, godz. 13:00; Sahara

***

MKS Polonia Warszawa

Dobrze układa się na razie sezon dla zespołu MKS-u, występującego w lidze okręgowej. Polonia wygrała dwa pierwsze ligowe spotkania. W najbliższy weekend szansa na kolejne 3 punkty. Nasz zespół zagra z Gromem Warszawa, który na razie zagrał jedno spotkanie i przegrał je.

Grom Warszawa – MKS Polonia Warszawa; sobota, godz. 12:30

***

Juniorzy

  • Odra Opole – Polonia Warszawa, sobota, godz. 12:00 (CLJ U-19),
  • Polonia Warszawa – Cracovia, sobota, godz. 12:00; Sahara (CLJ U-17),
  • Polonia Warszawa – AP Junior Białystok, sobota, godz. 17:00, Sahara (CLJ U-15)
Źródło: własne/90minut.pl/motorlublin.com

Author: muchomor

6 thoughts on “Zapowiedź: Polonia Warszawa – Motor Lublin

  1. Już chyba nadszedł czas powiedzieć sprawdzam – czas eksperymentów w składzie i słabszej formy niektórych piłkarzy się winien się skończyć. Albo gramy o coś więcej (np. baraże) albo o spokojne utrzymanie się . Jak już pisałem – może wreszcie ustabilizujemy grę w obronie na lepszym poziomie a atak znowu strzeli ze 3 bramki (bardzo trudne, defensywa Motoru jest dobra) . Jezeli tak nie będzie znowu zacznie się poszukiwanie ustawień, męczarnie trenera , narzekania na Forum (raczej uzasadnione) i szukanie kozła ofiarnego. Ja nie jestem optymistą przed tym meczem – ale nasze zwycięstwo jest realne. Pogoda wreszcie trochę odpuści (chłodniej, może deszcz). Gramy u siebie tylko aby nasi piłkarze wreszcie to zrozumieli . Zwycięstwo bardzo podniesie frekwencję i wprowadzi spokój. A bardzo nam tego potrzeba , oj bardzo.
    Zasługujemy na 1 szą ligę – tylko to wreszcie pokażmy na K6.
    Widzimy się na meczu – Kamienna ma żyć , doping musi być jeszcze lepszy !
    A goście na pewno przyjadą i to pewnie w sporej liczbie.
    Pokażmy naszą siłe ! Warszawska Ferajna, orły , sokoły do boju !

  2. Oby po przerwie w koncu zaczeli grac bo to co pokazuja do przerwy to grajac u siebie tez z beniamikiem i zero celnych strzalow to tragedia …jak oni chca kibicow przyciagnac ta gra..jedyny ktory cos prubuje to Biedrzycki reszta czeka na to ze Motor sie zadowoli tym remisem….motorycznie wygladamy tragicznie jak na razie i oby to sie zmienilo bo przykro na to patrzec.

Dodaj komentarz