Magazyn Dumy Stolicy #55

Po wczorajszym meczu Polonii ze Stomilem Olsztyn (1:1) możemy zaprosić Was do odsłuchania kolejnego Magazynu Dumy Stolicy. W rozwinięciu nasza pogawędka o meczu.

Michał Fidziukiewicz

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

5 thoughts on “Magazyn Dumy Stolicy #55

  1. Z przyjemnoscia wysluchalem i czekam kiedy wkoncu ta druzyna zdobedzie 3 pkt. Bo dla mnie przegrana ze slabiutka i kadrowo i finansowo pogonia i zutem na tasme remis ze sklejona z nichego kadra stomilu i trenerem dokoptowanym w ostatniej chwili i problemami finasowymi stomilu to niestety chwaly nie przynosi ..i po prostu nie lubie patrzec w tabele 2 ligi bo niemoze byc tak ze klub z takim sponsorem i potecialem jest na dnie tej tabeli.
    Trener i zawodnicy zamiast obiecywac i rozadnie dyskutowac po prostu musza sie wziasc do roboty i nicht nawet Piatek nie moze miec placu za zaslugi.

  2. Nie słuchałem Magazynu ale liczę że będziemy grali lepiej . W sumie obrona się spisała (mogło byc po meczu po pierwszej połowie). Na razie skrzydła są słabe , pomoc nierówna , no i atak . Ja bym już Fidziukiewicza dał od początku . W ogóle mamy 3 napastników, z czego Juniora Radzińskiego nie liczę. Nie rozumiem tego.

    1. Nie do końca zgodzę sie z pozytywną oceną gry obronnej. Stracona bramka to nie tylko wina Brudnickego. W polu karnym kompletnie bez krycia było dwóch zawodników: podający i strzelec bramki, którego zostawiono próbujać złapać go na spalonym.
      Było też kilka innych kwiatków naprawianych przez Kowalskiego-Haberka.
      Z trochę innej beczki: żałośnie wyglądała nasza gra przy stałych fragmentach gry. Błąd całego zspołu przy straconej bramce już wspomniałem, z naszych SFG z kolei nie było żadnego zagrożenia. Wydaje się, że cała para idzie w opanowanie systemu trenera Smalca przez odrobinę zmodyfikowaną drużynę, na stałe fragmenty przyjdzie pora później, może w przerwie zimowej.

Dodaj komentarz