Przegląd Sportowy o utrudnionych przygotowaniach beniaminków II ligi

Równo tydzień temu podopieczni Rafała Smalca wywalczyli upragniony przez polonijną społeczność awans do II ligi. Jednym z pierwszych wyzwań z jakim drużynie, do spółki ze sztabem szkoleniowych „Czarnych Koszul” przyjdzie się w najbliższym czasie zmierzyć, będzie bardzo krótki czas na zasłużony wypoczynek/regenerację, przygotowania, a finalnie zgranie nowych zawodników z resztą zespołu, w którym dochodzi do znaczących ruchów kadrowych… W dzisiejszym wydaniu „Przeglądu Sportowego” nad problemem, jaki trapi wszystkich beniaminków eWinner II ligi pochylił się Michał Głuszniewski.

Marcin Kluska

Przypomnijmy, że oprócz warszawskiej Polonii, promocję do II ligi wywalczyły także ekipy: Zagłębia II Lubin, Kotwicy Kołobrzeg oraz Siarki Tarnobrzeg, której prezes Dariusz Dziedzic bardzo dosadnie komentuje taki stan rzeczy… – Zostaliśmy potraktowani niesprawiedliwie. To jest mało komfortowa sytuacja, ale nie ma wyjścia. Awans zapewniliśmy sobie w przedostatniej kolejce i dzięki temu mogliśmy wysłać ośmiu zawodników z wyjściowego składu na wcześniejsze urlopy. Odpoczną przynajmniej o tydzień dłużej.

Mało dyplomatycznie wypowiada się również dyrektor sportowy Kotwicy Kołobrzeg Sebastian Kuchcik – My dopiero kończymy sezon, a drugoligowcy są już po pierwszych treningach do nowego. Czasu na regenerację jest bardzo mało. W imieniu wszystkich beniaminków chciałbym zaapelować, aby pomyśleć nad tym w przyszłości.

Ciężko nie zgodzić się przywoływanymi wypowiedziami, chociaż jak słusznie zauważa autor przywoływanego artykułu, owa niekomfortowa sytuacja jest pokłosiem… nietypowego terminu mundialu, jaki w przyszłym roku odbędzie się w Katarze. „Turniej czterolecia rozpoczyna się 21 listopada, a runda jesienna II ligi kończy się osiem dni wcześniej, podczas gdy w minionym sezonie trwała aż do 6 grudnia”.

Jak wyjaśnia dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN Konrad KowalskiTo jest wyjątkowa sytuacja. O dwa tygodnie wcześniej startujemy z sezonem I i II ligi. Zawsze działo się to pod koniec lipca. Stało się tak, bo chcemy zakończyć rundę jesienną przed startem mistrzostw świata w Katarze. Gra tam nasza kadra i chcemy, by kibice skupili się na niej. Za rok wszystko wróci do normy.

Pierwszy pojedynek na drugoligowym froncie już 17 lipca na K6 w domowym starciu KKS-em Kalisz. A czy Waszym zdaniem, bardzo krótki okres przygotowawczy między sezonami, może znacząco odbić się na formie „Czarnych Koszul” w tym spotkaniu?

Źródło: własne / Przegląd Sportowy

Author: Tomas86

Nie lubię lania wody. Moja maksyma to: "krótko, zwięźle i na temat" :-)

7 thoughts on “Przegląd Sportowy o utrudnionych przygotowaniach beniaminków II ligi

  1. Co mają powiedzieć ludzie którzy pracują fizycznie ? Nie mają odnowy , suplementów diety itp itd. Praca po kilkanaście godzin dziennie a i czasem w soboty czy niedziele. Urlop? Jak chcesz zarobić to urlopu tydzień dwa. Więc bez przesady.
    No ale w przypadku nieudanego startu – wytłumaczenie jest jak znalazł.

    1. Gdyby jeden fizol miał dwa razy tyle czasu na odpoczynek co drugi, ale obydwoje mieliby tyle samo gruzu do przerzucenia, to jak myślisz, któremu byłoby łatwiej i miałby mniejsze ryzyko urazu?

  2. Ten który ma głowę nie tylko dla fryzjera i potrafi tak się zorganizować że swoje zrobi.
    Na pewno nie jest to jakoś komfortowe mieć miej czasu na przygotowania , zwłaszcza że dojdzie kilku zawodników którzy na pewno nie zdąż się z drużyną zgrać . Ale bez przesady. Chyba nie po to pchaliśmy się do II ligi żeby teraz płakać że inni mają lepiej.
    Albo się jest twardym albo miętkim. Piłka nożna to nie balet.

  3. Uwaząm, że powinniśmy przenieść 1szą kolejkę.
    Zyskujemy tydzień na lepsze zgranie (wymiana byc może połowy 1szej jedenastki). Poza tym pierwszy mecz u siebie o 13.00 (nawet ta transmisja) nie za bardzo pasuje. Zagrać w połowie września ten przełożony mecz to byłoby coś . Zysk spory . Olo – inni już grają sparingi a my co ? Zespól nie dopięty, transfery trwają (na łapu capu nie można kupować) , pilkarze na urlopach (zasłużonych) . Tydzień przerwy więcej by sie przydał , tylko pretekst musi być mocny.
    Olek Grom – podałeś zły przykład. A jak w połowie września będziemy mieli tylko parę punktów bo nie było zgrania i sparingów to wtedy czasu nie cofniesz.
    Hasło : tydzień więcej da nam kilka punktów więcej.

Dodaj komentarz