Pieczara: Zależy mi na tym by Polonia wygrywała

By trochę umilić Wam oczekiwanie na kolejny mecz „Czarnych Koszul”, porozmawialiśmy z Krystianem Pieczarą. Spytaliśmy go m.in. o odczucia, które towarzyszyły mu w okresie, gdy nie mógł trafić do siatki rywala. Zapraszamy do lektury!

Krystian Pieczara

Dzięki trzem bramkom z Jagiellonią, wyprzedziłeś Marcina Kluskę w klasyfikacji strzelców zespołu. Zależy Ci na zostaniu najlepszym strzelcem drużyny, czy jest to dla Ciebie sprawa drugorzędna?
– Zależy mi na tym by Polonia wygrywała, najlepiej ze mną w składzie, reszta mnie nie zajmuje.

Pozostając w temacie bramek, czy przedłużająca się niemoc strzelecka Cię irytowała? Czułeś, że trochę zawodzisz swoich kolegów z drużyny?
– Najbardziej irytujące były pytania o niemoc strzelecka (śmiech). A tak serio to nie czułem, że zawodzę kogokolwiek, starałem się wykonywać swoje zadania w ramach taktyki, czasami tak jest, że o bramki trudniej, dużo zależy od wielu czynników, właśnie przez taktykę po formę innych zawodników, niekoniecznie napastników.

Zimą do klubu przyszedł Szymon Lewicki, który jest mocną konkurencją na Twoją pozycję. Odpowiada Ci rywalizacja z tak doświadczonym napastnikiem?
– Sezon jest długi i wymagający, na pewno każdy zawodnik więcej w linii ofensywnej może pomoc.

W minioną środę graliśmy z Bronią Radom w Pucharze Mazowieckim. W tym meczu trener postanowił wystawić drugi garnitur, który mimo problemów swoje zadanie wykonał. Jak oceniasz głębie składu w tym momencie? Jesteście gotowi do walki zarówno w lidze, jak i pucharze?
– To nie był drugi garnitur, ani żadne rezerwy, tylko zawodnicy, którzy w tym momencie po prostu grali mniej. Myślę, że mecz mógł się podobać, co prawda wygraliśmy „tylko” jedna bramka i to strzelona w końcówce, ale stworzyliśmy dużo sytuacji, po prostu nie chciało wcześniej nic wpaść. Najważniejsze, że gramy dalej.

Odwołany mecz ze Świtem powoduje, że już po raz drugi w tej rundzie pauzujemy. Czy jako drużyna obawiacie się, że ta pauza może wytrącić Was z rytmu?
– Jak to mówi klasyk „sorry taki mamy klimat”. Aura nas nie rozpieszcza i to było najrozsądniejsze wyjście, żeby ten mecz odwołać. Myślę, że po prostu nie dałoby się normalnie grac. Byłoby więcej przypadku niż futbolu. Jeśli chcemy się liczyć, musimy sobie radzić w takich sytuacjach:)

Author: Rusherfly

Jeden z założycieli Fanclubu Damiana Mosiejko/i

1 thought on “Pieczara: Zależy mi na tym by Polonia wygrywała

  1. Pingback: natūralaus akmens

Dodaj komentarz