Polonia pewnie ogrywa MKS Piaseczno

Poloniści zagrali dziś z IV-ligowym MKS-em Piaseczno. W grze 4×30 minut „Czarne Koszule” okazały się lepsze od zespołu spod Warszawy. Warto też odnotować powrót po urazie Damiana Mosiejko.

Tomasz Andrzejewski

13.02.2021
MKS Piaseczno – Polonia 1:3 (x:x)
bramki: Rafał Kujawa, Daniel Smuga, Tomasz Andrzejewski

Polonia: Bartosz Kowalczyk (Sławomir Abramowicz) – Adam Pazio, Kacper Górski (Eryk Mikołajewski), Jan Goliński (Tomasz Wełna), Jakub Wyszkowski (Wojciech Chojczuk) – Daniel Smuga (Kamil Słoma), Łukasz Piątek (Piotr Marciniec), Damian Mosiejko, Tomasz Andrzejewski (Wiktor Niewiarowski) – Patryk Paczuk (Marcinho, Rafał Parobczyk), Rafał Kujawa (Junior Radziński)

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

6 thoughts on “Polonia pewnie ogrywa MKS Piaseczno

  1. po 60 minutach było 2-1…
    ogólnie widać było sporą różnicę w indywidualnych umiejętnościach, MKS nastawiony na obronę i kontry (bramki dla nich nie widziałem), my niestety zbyt często kończyliśmy akcje na linii pomocy przeciwnika, szczególnie w pierwszych częściach spotkania, Później, po zmianach, widać było rozluźnienie w formacjach i więcej piłek trafiało do Juniora i Paczuka.
    Na miejscu trenera jeszcze mocniej wkładałbym do głów przesuwanie akcji do przodu, za dużo u nas tych powrotnych piłek, nie grajemy tego przede wszystkim po minięciu formacji rywala, to bardzo irytujące.

    Nie widziałem żeby Marcinho złapał kontuzję, fajnie zachował się przy bramce Kujawy, ogólnie pozytywnie, ale widać, że czasem słabo zastawia piłkę no i wychodzi jeszcze brak zgrania.
    Drugi nowicjusz – Marciniec – bardzo na plus, pokazał dojrzałe granie i kierowanie linią pomocy. Będziemy mieli z niego sporo pożytku.
    Podobał mi się też Słoma na skrzydle, jeśli poprawi szybkość podejmowania decyzji to będzie nasz top. Poza tym Ci co trzymali poziom na jesieni pokazali to też w sparingu.

    1. jeśli chodzi o nasze tempo konstruowania akcji, to może widać zalążki czegoś dobrego 🙂
      MKS też potrafił się odgryzać, spokojnie mogli strzelić kolejne gole, niestety parę razy po naszych głupich stratach w środku boiska, gdy zbieraliśmy się do szybkich ataków. Ogólnie mecz był żywy, momentami za ostry jak na sztuczną nawierzchnię, dlatego cieszę się, że obyło się bez kontuzji.

  2. Miejmy nadzieję, że trener dopracuje warianty przejścia z obrony do szybkiego ataku, straty piłki w środku pola są po stałych fragmentach gry główną przyczyną strzelanych bramek.
    Atak pozycyjny to my jakoś gramy bo mamy zawodników z tzw. techniką ale szybki …. często kończyło się 3 na 2 i nic nie wychodziło , nawet strzału na bramkę rywala.

Dodaj komentarz