102 rocznica pierwszego meczu z Cracovią

WikiPasy.pl wspominają pierwszą konfrontację pomiędzy Cracovią, a warszawską Polonią, do której doszło 7 lipca 1918 r. w Krakowie. Towarzyskiego meczu „Czarne Koszule” raczej nie wspominają zbyt dobrze. Krakusi ograli Polonię 10:1 (honorową bramkę zdobył Stefan Pronaszko).

„Ilustrowany Kuryer Codzienny” tak wspominał tamto wydarzenie:

Kraków oczekiwał z dużem zainteresowaniem przybycia „Polonii” warszawskiej. Echo dwóch pierwszych spotkań „Polonii” z „Pogonią” we Lwowie (4:2 i 5:2 na korzyść warszawskiego klubu) zaostrzył to oczekiwanie. W międzyczasie zrewanżowała się „Pogoń” we Lwowie, bijąc „Polonię” w środę w stosunku 5:2. Również zawody „Polonii” z drużyną węgierską we Lwowie przysporzyły jej przegraną w stosunku 1:4.

Match wczorajszy „Cracovii” z „Polonią” był dowodem bezwzględnej wyższości krakowskiego klubu. Warszawska drużyna słabo kombinuje i ma technikę za mało precyzyjną, aby móc sprostać „Cracovii”. Być może, że gdyby goście zostali w Krakowie i odpoczęli, uzyskali by lepsze rezultaty – stosunek 10:1 jest przygniatającą klęską.

Po obfitym deszczu rozpoczęła „Cracovia” grę pod słońce, silnie atakując. W 15 minucie robi Kowalski bramkę po mistrzowsku głową z korneru. Następuje szereg kornerów dla „Polonii”. W 32 min. strzela Poznański karnego. W 41 m. Kowalski po raz drugi z korneru robi świetnie gola głową.

Pierwsza połowa 3:0 na korzyść „Cracovii”.

W drugiej połowie zdobywa Mielech w 5 minucie czwarty punkt dla „Cracovii”. W 15 m. przedziera się atak „Polonii” przez obronę i piłka grzęźnie w bramce „Cracovii”. Punkt pierwszy i ostatni dla Warszawiaków.

W 25 minucie wspaniale pakuje Mielech piłkę w bramkę „Polonii”. Ten sam gracz z ogromną precyzyą zdobywa punkt szósty dla swego klubu w minucie 30. Siódmy punkt strzela świetnie Kowalski w 33 minucie. W dwie minuty później Prochowski podjeżdża i potężnym strzałem zdobywa gol ósmy. W 40 minucie Poznański uzyskuje punkt dziewiąty. Wreszcie koronuje tę litanię Mielech nieodpartym strzałem w 48 m., zapewniając „Cracovii” punkt dziesiąty.

Pozatem padło na bramkę „Polonii” ze 30 potężnych strzałów, z których wiele bardzo niebezpiecznych odparł dzielny bramkarz „Polonii”.

Rezultat ostateczny 10:1 na korzyść „Cracovii”.

Obchodów w tym roku niestety nie uda się przeprowadzić. Stan covidowy sporo pokomplikował. Planowano mecz towarzyski pomiędzy Polonią, a rezerwami „Pasów”, które obecnie prowadzi Piotr Giza. Miał odbyć się 18 lipca, a następnie 29 lipca. Finalnie zrezygnowano, bo możliwe, że już w sierpniu ruszy III liga.

Z naszych informacji wynika, że prawdopodobnie „Czarne Koszule” zmierzą się z Krakusami dopiero w przyszłym roku…

Źródło: własne / WikiPasy.pl

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “102 rocznica pierwszego meczu z Cracovią

  1. Janiu, „prezesi zachwyceni”? Tzn I Filipak i Nitot? Było by fajnie jeśli nasz prezes był na meczu.

    Prim21 ” i przyjdzie taki dzień….” – co innego kibicowska zgoda co innego tradycja i odwieczna przyjaźń pomiędzy ludźmi utażsamiającymi się z danym klubem. Fakt. Było by fajniej jeśli „zgoda” by wróciła i nasze flagi były wieszane na meczach w Krakowie a Cracovii u nas. Nikt tego wpradzie nie zabrania ale jakoś nikt ich nie wiesza. A szkoda bo np. nic tak cwksu nie wkur.. jak widok naszych barw…..

Dodaj komentarz