Po bardzo ciężkim meczu polonistki awansowały do półfinału play-off’ów. Nasze zawodniczki po raz drugi pokonały MUKS Poznań, dzisiaj na własnej hali 67:60. Kto wybrał się na to spotkanie, na pewno nie żałował. Emocji dzisiaj nie zabrakło.
Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. W pierwszej kwarcie żaden z zespołów nie potrafił zdobyć przewagi, ale po 10 minutach gry to Polonia prowadziła 18:15. W drugiej kwarcie obraz gry nie zmienił się. Delikatnie przeważał nasz zespół, ale po pierwszej połowie przewaga punktowa wynosiła tylko 4 punkty – 36:32. Trzecia kwarta naszym zawodniczkom zdecydowanie nie wyszła. Co prawda na jej samym początku udało się powiększyć przewagę do 5 punktów, ale potem zapanowała niemoc strzelecka. W efekcie trzecia kwarta zakończyła się prowadzeniem rywalek – 46:44. Czwarta kwarta była prawdziwą wojną nerwów. Polonia zaczęła ją dobrze, po 2 minutach prowadziła 47:46. Niestety nasze koszykarki szybko zmarnowały swoją mozolną pracę i po chwili znów wygrywała ekipa gości. Druga część kwarty należała jednak już do „Czarnych Koszul”. Polonistki przełamały trwający 1:45 minut okres bez punktów obydwu zespołów i na 4 minuty przed końcem prowadziły 54:51 minuty. Niespełna 2 minuty przed końcem spotkania rywalki traciły już jednak tylko 1 pkt. Na szczęście polonistki nie spanikowały i szybko powiększyły przewagę do 3 pkt. Na 47 sekund przed końcem nasze koszykarki rozegrały kluczową akcję. Gdy wydawało się, że polonistki popełnią błąd 24 sekund, z trudnej sytuacji za 3 pkt. celnie rzuciła Karolina Olszewska. Ostatecznie „Czarne Koszule” wygrał 67:60 i awansowały do półfinału play-offów. W nim Polonia zmierzy się z MKS-em Pruszków, z którym dwa razy przegrała w rozgrywkach ligowych.
Dzisiejszy mecz, oprócz piłkarzy Polonii, oglądał także Grégoire Nitot.
30 kolejka
29 kolejka
Gratuluje i mam nadzieje ze zawaczycie o final…
Swoja droga szkoda ze w klubie nicht niepomyslal zeby zalozyc druzyny zenskie w pilke nozna to naprawde jest duzy potecial …w usa prawie 40 % stanowia kobiety na trybunach ktore poprzez to ze graly w pilke w druzynach zenskich zlapaly bakcyla i przyciagaja na mecze cale rodziny…..uwazam ze tu jest duzy potecial ktory w coraz wiekszym stopniu jest wykorzystywany na zachodzie i zanim legia wpadnie na ten pomysl mozna by bylo o tym pomyslec…..co o tym sadzicie….Janiu moze bys podpowiedzial wlasicielowi w pewnym sensie tu o markieting chodzi….
Myślę, że jednak nie ma co na razie porównywać Polski z USA, które pod tym względem jest wyjątkowe. Wczoraj na K6 grała reprezentacja kobiet – było 2500 osób.
Też uważam, że to świetny pomysł. Sekcja piłki nożnej kobiet Polonia Warszawa: to brzmi fajnie i dumnie.
Gratulacje !!!!!!!!!!!
Muchomor
Widze ze sie nierozumiemy ….kobiety ktore graja w pilke potem sie tym interesuja i przyprowadzaja dzieci…
Na zachodzie europy tez jeszcze 5 lat temu bylo to co teraz jest w polsce minimalne zainteresowanie ale to sie szybko zmienia ….kobiety maja wyksztalcenie coraz lepiej platne prace czyli maja kase ktora moga wydawac jak chca …zobaczysz ze kluby zaczna to niedlugo wykorzystywac….poczekaj 5 lat…
Znaczy na pewno w dłuższej perspektywie dotrze to i do nas. Piłkarskie mistrzostwa świata kobiet cieszył się sporą popularnością. Im więcej sekcji w klubie, tym zawsze lepiej, a bycie wśród pierwszych daje dodatkową premię.
Tylko wydaje mi się, że zbyt dużo jest do zrobienia na razie z sekcją piłkarską, aby dać radę zajmować się jeszcze piłką kobiet.
Trzeba znalesc jedna kobiete ktura by to pociagnela zagwarantowac in tylko 1 godz w tygodniu dac im mazwe Polonia warszawa i niech dzialaja skladki same oplacaja drogo niewyjdzie i tyle potem dac im mozliwosc sie rozwijac i jak beda gotowe zglosic do rogrywek …..jak jusz troche zlapia bakcyla niech zakladaja grupy mlodziezowe to tyle za 4 / 5 lat pozakladaja rodziny przyciagna dzieci itp…duzo nie trzeba to nie meszczyzni gdzie kluby podbieraja zawodnikow trzeba placic itp itd …miasto duze kobiet ponad polowa konkurencji jeszcze niema ….trzeba im pomuc zaczac a to moga zrobic kibice….kobiety sa dobre organizatorki jak je sie na szyny wsadzic pojada szybko z kozycia dla klubu za pare lat akurat kiedy trzeba bedzie zapelnic stadion….
Przepraszam z bledy ortograficzne tylko chcialem podrzucic pomysl jak przyciagnac wieksze zainteresowanie klubem…..wiem ze w Polsce jeszcze sie to niepraktykuje ale wieszcie mi to przyjdzie szkoda by bylo takiej szansy zaprzepasic albo czekac az zielenina to wykorzysta.