Zapowiedź: Tur Bielsk Podlaski – Polonia Warszawa

Trzecia liga na chwilę przyśpiesza. Już w środę odbędzie się kolejna kolejka. Warszawska Polonia wybierze się do Bielska Podlaskiego na mecz z beniaminkiem – tamtejszym Turem. Obie drużyny mają coś do udowodnienia. Polonia chce się zrehabilitować za kolejną stratę punktów na własnym boisku, a Tur odbudować po wysokiej porażce 6:1 z Pelikanem w Łowiczu.

Przyszli: 8 zawodników, brak informacji o personaliach

Sparingi: 1:4 ze Zniczem Biała Piska (IV liga), 2:3 z Koroną Ostrołęka (IV liga), 3:1 z KS Wasilków (IV liga), 1:1 z ŁKS-em Łomża (III liga), 12:1 z Puszczą Hajnówka (klasa okręgowa), 1:5 z Podlasiem Biała Podlaska (III liga)

Tur to prawdziwa zagadka 3 ligi. Klub 3 ostatnie sezony spędził w IV lidze i prowadzi bardzo ograniczoną politykę medialną. Jest to jedyny zespół, o którego transferach nie można znaleźć żadnych informacji. Na pewno jednak rywala nie należy lekceważyć. W zeszłym sezonie bielszczanie zdominowali IV ligę, wygrywając aż 24 razy w 30 meczach, notując przy tym tylko 2 porażki. Wrażenie robi też 95 strzelonych bramek, ale trzecia liga szybko weryfikuje umiejętności beniaminka. W trzech pierwszych meczach odniósł on dwie porażki, czyli tyle ile przez cały zeszły sezon. Niepokojąco dla fanów Tura wyglądał też mecz w ostatniej kolejce z Pelikanem. Łowiczanie przegrali dwa pierwsze mecze, ale z Turem nie mieli problemów i rozbili go 6:1. Dużym atutem gospodarzy na pewno będzie własne boisku. Na nim odnieśli pierwsze zwycięstwo w lidze, pokonując GKS Wikielec i na nim dzielnie rywalizowali z Sokołem Aleksandrów Łódzki, który ma na razie komplet zwycięstw. W Bielsku Podlaskim bramkę Sokół zdobył dopiero w 90 minucie. Kibice Polonii też na pewno mają w pamięci wyjazdowe mecze w mniejszych miejscowościach w III lidze. Dla lokalnych klubów to zawsze święto i miejscowi piłkarze zrobią wszystko, żeby nie przegrać z dwukrotnym Mistrzem Polski. Jeśli chodzi o nasz zespół, też ciężko przewidzieć, czego się spodziewać. Po pewnym zwycięstwie z Ursusem przyszła przykra niespodzianka w postaci remisu z Finishparkietem Drwęca Nowe Miasto Lubawskie. Gra jednak nie była najgorsza, co pozwala mieć nadzieję przed środowym meczem. „Czarne Koszule” do Warszawy muszą wrócić z 3 oczkami. Choć za nami dopiero 3 kolejki, poloniści już stracili 5 punktów z ligowymi słabeuszami. II liga boleśnie pokazała, jakie są skutki tracenia punktów z drużynami z dolnych rejonów tabeli.

Sędzia: Rafał Michalak (Skierniewice)

Author: muchomor

24 thoughts on “Zapowiedź: Tur Bielsk Podlaski – Polonia Warszawa

  1. Enigmatyczny rywal i nieco egzotyczny. Jak się zepną na nas to remis jest realny a nam potrzeba tych punktów aby walczyć o cokolwiek. Czuję, że będzie ciężkie boisko – czy jesteśmy na to przygotowani. Walka , walka i czasami przebłysk techniki – tak to będzie wyglądać. Proponuję wystawić zawodników silniejszych fizycznie. A w drugiej połowie przyjdzie zmęczenie i wówczas można grać techniczniej.

  2. „Choć za nami dopiero 3 kolejki, poloniści już stracili 5 punktów z ligowymi słabeuszami. II liga boleśnie pokazała, jakie są skutki tracenia punktów z drużynami z dolnych rejonów tabeli.”

    Nie mogę się zgodzić z tym fragmentem Muchomorze. Naszym celem jest utrzymanie i wciąż trzeba patrzeć na zespół mając to na uwadze. Stawianie celów o jakich pisałeś przed sezonem, czyli 13pkt w 5 pierwszych meczach, było bardzo optymistyczne i obligowało nas do walki o awans. Jeśli skończymy z 8-10 punktami po 5 kolejkach, to w kontekście walki o utrzymanie zapewni nam wiele spokoju i optymistyczne nastroje na dalsza część sezonu. Jeśli przywieziemy remis po niezłej grze z Bielska Podlaskiego nie będę specjalnie zadowolony, ale każdy punkt jest dla nas ważny i może okazać się kluczowy.

    1. W pełni się zgodzę, że my walczymy o utrzymanie. Dlatego ciężko mi wybaczyć stratę 5 punktów z Huraganem i Finishparkietem u siebie, bo wydaje mi się, że to będą właśnie nasi rywale w walce o pozostanie w III lidze. O to też mi chodziło, wspominając drugą ligę. Tam na własnym boisku rzadko wygrywaliśmy z rywalami w walce o utrzymanie i potem tych punktów zabrakło.

      Poza tym nie uważam, że 13 pkt. obligowało nas do walki o awans. W pierwszych 5 kolejkach gramy z 2 ligowymi beniaminkami, 2 klubami, które wymieniły latem całą kadrę i Ursusem, który miał być najcięższym rywalem…

    2. Znów nie mogę się zgodzić. Drwęca może mniej płaci, ale na pewno ich prezes nie dopuści do spadku, typowa ekipa środka tabeli. Podobnie zresztą oceniam Huragan, bo podobno i tam sponsor całkiem niezły i całkiem nieźle płacą.

      Według mnie dopiero Tur Bielsk i Wikielec to są drużyny, które będą głównymi kandydatami do spadku. Dorzuciłbym do tego Olimpię Zambrów, a duży znak zapytania postawił przy Łomży, Warcie Sieradz i MKS Ełkowi. To na nich musimy się oglądać w kontekście spadku i z nimi rywalizować o punkty. Wszystkie inne drużyny będą z nami gdzieś w środku stawki, a więc mecze z nimi traktuję jako rywalizacje bezpośrednio o miejsce w tabeli, a nie o spadek.

  3. My o awans nie walczymy… walczymy o utrzymanie. Chrobak buduje zespół od niedawna. Ma stworzyć ekipę na przyszły sezon. Moim zdaniem za bardzo sobie wkręciliście do głów, że my jesteśmy jednym z faworytów tej ligi. Przyjedzie Widzew, Sokół, Lechia i Legia II to nam pokażą miejsce w szeregu. Niech ciułają punkty i nie będzie dobrze. Oby punkty przyjechały z Bielsku, a potem ograć Wikielec… Boże daj!

    1. Sokół miejsce w tabeli zawdzięcza raczej dobremu ułożeniu kalendarza niż umiejętnościom własnym. To nie jest już ekipa do gry o najwyższe cele, chociaż na pewno sprawi nam wiele kłopotów. Obstawiam, że skończymy z podobnym bilansem punktowym jak oni, w bezpiecznym środku tabeli.

    2. Kwiksterze, na Boga ! Nie, gramy po to by wygrywać. Czyli, aby być jak najwyżej w tabeli. A nie po to, aby bronić się przed spadkiem.

    3. @KSP_na_Zawsze tego jeszcze nie wiemy. W sezonie gdy awansowaliśmy Sokół z zespołu środka tabeli stał się ekipą, która walczyła z nami o awans. Podobnie było w IV lidze z Bugiem Wyszków. Może znów będą mocni.
      @olo gra się zwykle żeby wygrać. Każde kolejne 3 pkt pozwalają na nadzieję, że się utrzymamy. Kiedyś trener Jacek Klisiewicz zapytany przeze mnie o cele Rzemieślnika w nadchodzącym sezonie stwierdził, że gramy o utrzymanie. Na mój argument, że po wzmocnieniach nie sądzę żeby było tak tragicznie odpowiedział, że każdy cel inny niż awans będzie walką o utrzymanie. Trzymam się tego mimo upływu 15 lat…

    1. Gramy na wyjeździe, to jest szansa, że będzie. U nas nie ma szans, bo zarząd boi się, że ktoś obejrzy, a nie zapłacił spółce.

    2. A mozna jakos zaplacic spolce zeby mozna ogladac mecze przy K6, w koncu pewnie nie tylko ja mieszkam zagranica, pewnie nawet w Polsce ktos mieszka na drugim koncu kraju.

      I jak z dzisiejsza transmisja ktos cos wie?

    3. Xardasie, według mnie koszt takiej transmisji w internecie to ok. 2-3 tysiące. Plus drugi koszt: spadek sprzedaży biletów bo można mecz obejrzeć w komputerku – czyli mniejsze wpływy.

    4. Raczej bez szans. PTS się przymierzało, ale się rozmyślili. Liczę na jakieś txt, ale raczej czeka nas suchy wynik z twittera oficjalnej.
      Uprzedzając pytanie. Nie ma Luka, Robe, a ja nie mam możliwości urlopowania do września 😉

    5. Spadek wpływów raczej wątpliwy. Jak ktoś ma przyjechać na stadion, to przyjedzie. Zwłaszcza, że jakość w necie pozostawia sporo do życzenia. A koszt transmisji byłby niski, gdyby klub postawił swojego człowieka i puścił transmisję na YouTube. A na pewno lepiej dla klubu, jak można mecz drużyny gdzieś zobaczyć, niż nie.

    6. Co za czasy kłótnie polityków w sejmie w relacji z ich komórek live były puszczane non stop przez fb a meczu ukochanej drużyny nie można luknąć przez fb ani yt Technicznie luz do przeprowadzenia ale jakby Tur zobaczył że ktoś z innego klubu coś kombinuje na telefonie ze statywem to zaraz by chcieli tantieme 😉

    7. Tur akurat jest małym klubem i może mieć techniczne ograniczenia. Wstyd to jest, że Polonia domowych meczów nie pokazuje sama, a nikomu też nie da.

  4. Patrząc na Polonię z poprzedniego sezonu to z Turem stracą punkty w ostatnich minutach, a u siebie pewnie wygrają z Widzewem, a resztę meczy zremisują – chyba że trener Chrobak to w końcu to poukłada …

  5. Czy Wy czasem nie przesadzacie z tym defetyzmem Panowie? Naszym celem walka o utrzymanie? Wydaje mi się, że spokojnie w naszym zasięgu jest środek tabeli. Drużyna po spadku nie została drastycznie osłabiona. Filary zespołu (Oświęcimka, Marczak) pozostały. Mecz z Ursusem pokazał, że ta drużyna ma pewien potencjał. No chyba, że problemy finansowo-organizacyjne będą kładły się cieniem i wpłyną niekorzystnie na stronę sportową….

    1. Wywalczenie miejsca w środku tabeli jest właśnie osiągnięciem celu utrzymania ;).
      Poza tym, w tej lidze są tylko dwa możliwe cele: awans lub utrzymanie…
      O co walczymy okaże się, tak naprawdę, po rundzie jesiennej.
      I zdaję sobie sprawę, że głównym celem jest w obecnej sytuacji utrzymanie, ale może się okazać, że reszta ligi jest na tyle słaba, że różnie może być.
      Już raz awansowaliśmy do II ligi grając słabo i topornie. Ale inni byli jeszcze gorsi i dawali się ogrywać po 1:0, 2:1, tracąc bramki w ostatnich minutach.

  6. Walka o utrzymanie kojarzy mi się z obecnością w dolnej połowie tabeli i drżeniem do ostatnich kolejek, czy znajdziemy się pod czy nad kreską decydującą o spadku. Czyli generalnie to, co przeżywaliśmy w poprzednim sezonie. Mówiąc o środku tabeli myślałem bardziej o sytuowaniu się w środku tabeli w przeciągu całego sezonu, w bezpiecznej odległości od strefy spadkowej (coś tak jak np. Legionowia w poprzednim sezonie w II lidze). Ale logicznie rzecz biorąc masz rację, jesli celem nie jest awans, to jest nim utrzymanie 🙂

Dodaj komentarz