Marczak znów asystuje, ale na Motor to za mało

W drugim dzisiejszym sparingu Polonia zremisowała z Motorem Lublin. Nieszczęsny barażowicz na swoim bocznym boisku szczęśliwie zdołał wyrównać i mimo osłabienia, utrzymać wynik. 

Krystian Pieczara
Krystian Pieczara (fot. Robe)

W 35 minucie Mariusz Marczak bardzo dobrze podał w pole karne do Krystiana Pieczary, którego sfaulował defensor Motoru. Napastnik Polonii sam podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze i nie zmarnował szansy.

Błąd Mateusza Tobjasza przy rozegraniu piłki z obrońcami doprowadził w 54 minucie spotkania do wyrównania. Gospodarze nie kończyli jednak meczu w pełnym składzie. W 75 minucie karę za uderzenie jednego z polonistów otrzymał Kamil Stachyra.

16.07.2016 – Lublin
Motor Lublin – Polonia Warszawa 1:1 (0:1)
bramki: Krystian Pieczara 35

Polonia: Mateusz Tobjasz – Marcin Bochenek, Bazyli Kokot, Daniel Choroś, Grzegorz Wojdyga – Mariusz Marczak, Michał Oświęcimka, Mariusz Wierzbowski, Piotr Ćwik, Marcin Kluska – Krystian Pieczara.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

16 thoughts on “Marczak znów asystuje, ale na Motor to za mało

    1. Kwiku a czy fakt, że Radziemski i Patora mimo poziomu jaki reprezentowali ostatnio nie znaleźli wciąż klubu nie wpływa na nasze zainteresowanie nimi? Teraz to oni potrzebują nas dużo bardziej niż my ich, więc można liczyć na obniżkę żądań finansowych…

    2. Sztab szkoleniowy wiosną wytypował graczy i poza Oświęcimką i Pusakiem reszta jest zgodnie z planem.
      Pamiętajcie, że każdy następny zawodnik generuje koszty – stąd Pusak, a nie inny rezerwowy do KSP.

    3. Kwiku czemu od razu rezerwowy, nie odbierajmy szansy na starcie, bycia numerem 1, kto wie jak się rozwinie przy dobrym treningu, 34 lata na bramkarza to nie taki straszny wiek, paradoksalnie to może jeszcze do ekstraklasy dotrwać i to wcale nie jako nr.2 rywalizacja w bramce musi być

    4. Płusek to nie ogórek. Moim zdaniem na dziś nie ustępuje Tobiemu. Czy go przewyższa ? Całkiem możliwe. Pamiętacie jego robinsonadę kiedy głową uderzał Wiśnia u nas wczesną wiosną ? i chyba mniej bramek wpuścił.

    5. Olo o Pusku mówi się, że może popełnić spektakularny błąd i zagrać na poziomie ekstraklasy. Nie sądzę, żeby wygryzł Tobjasza.

    6. 34 wiosny niespełnione ambicje, ma coś do udowodnienia, idealnie wpisuje się w koncepcje budowy klubu przedstawioną w wywiadzie przez juniora, coś czuję że nie będzie dla niego Polonia tym, czym dla Dudka był Real Madryt

    1. Między awansem na trzeci poziom ligowy w Polsce, a Barceloną jest jeszcze wielka skala gradacji poziomów. Bądźmy dobrym zespołem ligowym, który nie opiera się na jednym zawodniku i tym co on wymyśli. W tym kontekście nasz zespół nie działa dobrze, a limit szczęścia już wykorzystał – i to sporo naprzód.

    2. Tylko, że nasz zespół nigdy nie opierał się na Marczaku jako kreatorze gry i na tym co on wymyśli. Całą rundę opieraliśmy się na żelaznej obronie i stałych fragmentach gry. Oczywiście beneficjentem tego jest Marczak, który najlepiej w zespole bije stałe fragmenty, co przełożyło się na ogromną ilość asyst.

Dodaj komentarz