Drugie zwycięstwo w meczach towarzyskich

Polonia wygrała drugi sparing z rzędu, ponownie nie tracąc bramki. Dzisiaj nasi zawodnicy nie dali szans drużynie Pogoni Grodzisk Mazowiecki, która od następnego sezonu będzie grać w IV lidze.

Aleksander Tomaszewski (fot. Robe)
Aleksander Tomaszewski (fot. Robe)

W 2 minucie po podaniu Jana Matera wynik spotkania otworzył Fabian Pawela. Przewagę „Czarnych Koszul” potwierdziła kolejna bramka. W 25 minucie po zagraniu Michała Zapaśnika piłkę z wysokości szesnastego metra w światło bramki posłał Aleksander Tomaszewski, strzał młodego pomocnika dał polonistom drugiego gola. Po przerwie, w 60 minucie indywidualny rajd Matera wykorzystał Zapaśnik. Do końca meczu nie padły już żadne bramki, mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Polonii.

16 lipca 2016 – Ożarów Mazowiecki
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Polonia Warszawa 0:3 (0:2)
bramki: Fabian Pawela 2, Aleksander Tomaszewski 25, Michał Zapaśnik 60

Polonia: Dominik Pusek (46. Marcin Leszczyński) – Mateusz Małek, Piotr Augustyniak, Karol Worach, Jan Mater – Cezary Sauczek (46. Mikołaj Bolmowski), Donatas Nakrošius (46. Adrian Sołoducha), Sebastian Dudek, Michał Zapaśnik – Aleksander Tomaszewski – Fabian Pawela (70. Cezary Sauczek)

Źródło: własne / kspolonia.pl

Author: muchomor

5 thoughts on “Drugie zwycięstwo w meczach towarzyskich

    1. Wbrew pozorom te sparingi mają bardzo dużo sensu. Dziś ten sparing był prawdopodobnie głównie po to, by przetestować juniorów MKSu pod kątem ich przydatności do zespołu i ewentualnego dołączenia ich do zespołu. Dlatego rywal nieco słabszy.

      Zresztą sparingi ze słabszymi drużynami pomagają w większym stopniu zgrać zespół i przećwiczyć ofensywne warianty. Z drużynami słabszymi to my prowadzimy grę, to też my wyciągamy z nich więcej. Grając z przykładowym Śląskiem Wrocław biegalibyśmy za piłką i patrzyli jak oni grają. Nie twierdzę, że to jest zły sposób, ale jesteśmy jednym z głównych kandydatów do awansu. Nie wiem więc, czy jakaś drużyna z II ligi będzie w stanie nas zdominować i zepchnąć do obrony całym zespołem.

  1. Pozostanę zatem przy swoim zdaniu. Lepiej mierzyć się z równymi sobie albo nawet i lepszymi niż z zespołem dwie klasy niżej. Jaki to sprawdzian dla bramkarzy, którzy z nudów dłubią palcem w nosie ? Jak mają się sprawdzić defensorzy: głównie August, Karol i Donek kiedy przeciwnik nie potrafi stworzyć zagrożenia ? A ofensorzy ? Niby wbili trzy gole, ale z tak słabym zespołem powinno być tych goli przynajmniej z pół tuzina.
    No, ale ja się na piłce przecież nie znam i powinienem łyknąć tłumaczenia sztabu, że to był bardzo pożyteczny i potrzebny sparing.

  2. No bo był, jakby sztab nie uważal tego sparingu za użyteczny to by go nie grali. Zwłaszcza nie wiem w czym problem kiedy u nas skład był tak eksperymentalny, nawet z kilkoma debiutami. A stwierdzenie że pogoń jest dwie klasy niżej jest trochę naciągane kiedy żadna z drużyn w tych „nowych” ligach nie rozegrała jeszcze meczu, a za to mierzyły się w końcówce sezonu w dość wyrównanym meczu.

Dodaj komentarz