Igor Gołaszewski w rozmowie z portalem „DS” lekko zarysował nam plan sparingowy „Czarnych Koszul”. Teraz pora podać troszkę szczegółów…
23 stycznia zaczniemy od towarzyskiej potyczki z II-ligową Legionovią. Kolejny znany nam termin dotyczy konfrontacji z Pogonią Siedlce. Z I-ligowcem zagramy 6 lutego.
Potwierdza się wyjazd „Czarnych Koszul” na Cypr. 27 lutego, podczas obozu w Larnace zagramy z I-ligowymi Wigrami Suwałki.
Gołaszewski z dyrektorem sportowym Jerzym Engelem jr potwierdzają nasze doniesienia odnośnie nowych młodzieżowców (Mateusz Małek i Mariusz Wierzbowski).
– Wierzbowski to rocznik 98 i niewątpliwie posiada duży talent. Obserwowaliśmy jego grę od dłuższego czasu i cieszymy się, że z Białych Orłów trafił na Konwiktorską. Małek to również rocznik ’98, który zebrał wiele pochwał od trenera Gołaszewskiego, w tym czasie, gdy Igor prowadził Mateusza w zespole Centralnej Ligi Juniorów. Chcemy być konsekwentni i wierni naszej filozofii zgodnie, z którą najlepsi juniorzy Polonii i najbardziej utalentowani młodzi piłkarze z regionu Mazowsza będą trafiać do Polonii i trenować z zespołem seniorów. Liczymy, że to oni będą tworzyć przyszłość naszego klubu, a Mateusz i Mariusz już teraz są w stanie namieszać w wyjściowym składzie „Czarnych Koszul” – charakteryzuje w oficjalnym przekazie Engel jr.
Sporo ostrego nawywijali nasi byli gracze. Obrońca Śląska Wrocław Adam Kokoszka został zdyskwalifikowany przez Komisję Ligi Ekstraklasy SA na trzy mecze za brutalny faul na Adamie Dei.
Piotr Świerczewski po ciężkim starciu w Mielnie przypomniał o sobie w Dębicy. Podczas turnieju charytatywnego zaliczył spięcie z zawodnikiem Poloneza Wiedeń. Całość uchwyciły kamery gazety „Nowiny”. Wykaz (rekord) potyczek „Świra” publikuje natomiast portal Weszło! [link tutaj]
– Piotr grał bardzo agresywnie – ocenia Filipek. – Podczas jednego meczu łokciem w twarz dostał Marek Motyka. Mam żal do sędziów, że nie dali mu wówczas czerwonej kartki i nie usunęli go z boiska – opowiada organizator Bogusław Filipek.
W meczu drużyny artystów z Polonezem Wiedeń atmosfera była już bardzo napięta. Według relacji świadków podczas gry, po jednym z fauli Świerczewskiego, na halę wbiegł trener Poloneza Wiesław Wójcik. Coś powiedział do Piotra Świerczewskiego a ten dwukrotnie uderzył go w twarz. Mężczyzna padł nieprzytomny na ziemię. – Chciałabym oświadczyć, że w wyniku ostrej prowokacji ze strony działacza Poloneza Wiedeń doszło do incydentu z Piotrem Świerczewskim. Pomimo to całe zdarzenie zostało z organizatorami wyjaśnione i na dzień dzisiejszy nie ma z tego powodu żadnych konsekwencji. Ubolewam, że do tego zdarzenia doszło na imprezie charytatywnej i że osoby biorące udział w tym zdarzeniu nie zachowały spokoju i rozwagi – informuje Dorota Wardyńska, manager Reprezentacji Artystów Polskich, która wypowiada się w imieniu sportowca.
– Pan Świerczewski już nigdy na nasz turniej do Dębicy nie zostanie zaproszony – zapewnia Filipek.
Dodatkowo 14 stycznia „Świr” złożył rezygnację z pracy w sztabie szkoleniowym reprezentacji młodzieżowej Polski. – Mimo że wyraziłem skruchę z powodu incydentu w Dębicy, doszedłem do wniosku, że moja dalsza praca i obecność w PZPN nie ma sensu i powodowałaby tylko kłopoty dla ludzi, których cenię i szanuję. Jako człowiek honoru uważam, że nie mogłem postąpić inaczej. Chciałbym jeszcze raz serdecznie przeprosić moich przełożonych i kolegów z PZPN, a także wszystkich ludzi polskiej piłki za zaistniałą sytuację – powiedział Piotr Świerczewski.