Lech zastopował Polonię. Majewski o przejęciu pierwszego zespołu

Wczoraj juniorzy starsi Polonii rozegrali drugi mecz półfinałowy w ramach Centralnej Ligi Juniorów z Lechem Poznań.

Przemysław Płacheta
Przemysław Płacheta (fot. polonijny fb)

Młodzi piłkarze Polonii przegrali po rzutach karnych (2:4). Na boisku „Kolejorz” odrobił straty z pierwszego spotkania. Warto dodać, że od 86 minuty „Czarne Koszule” grały osłabione, gdyż czerwoną kartką został ukarany Grzegorz Janiszewski.

MKS poinformował, że rozmowy na temat przekazania drużyny seniorów weszły w kulminacyjną fazę i nic nie wskazuje na to, iż miałyby zakończyć się fiaskiem. Negocjujący chcą na jak najuczciwszych warunkach dokonać transferu seniorskiej drużyny „Czarnych Koszul” oraz doprecyzować w każdym szczególe czym tak naprawdę jest owa „pierwsza drużyna”. Dodatkowo spółka nie odżegnuje się od Akademii MKS-u i chce, żeby była ona ściśle związana z „nową” Polonią. Z drugiej strony MKS nie chce rzucać kłód pod nogi raczkującej inicjatywie i wychodzi w swych ustępstwach naprzeciw problemom mogącym pojawić się już na początku egzystencji pierwszej drużyny pod nowymi skrzydłami.Okazuje się więc, że „dogmatycy” podkreślający od ponad roku głośno i zdecydowanie niemożliwość wydzielenia drużyny seniorów mogą okazać się błądzącymi pośród mgieł. Cóż czekamy na dalszy rozwój sytuacji, życząc negocjatorom asystencji polonijnego natchnienia strzegącego dobra warszawskiej Polonii – czytamy w komunikacie na stronie akademii.

Kamil Majewski
Kamil Majewski (fot. Kwikster / dumastolicy.pl)

Dla „Gazety Wyborczej” wypowiedział się Kamil Majewski. Kierownik drużyny powiedział, że: – Trzymamy za nowe władze kciuki. Nie jest tak, że staniemy w opozycji do spółki. Możemy się nie zgadzać, spierać, ale Polonia jest jedna – tak samo jest nią MKS, tak samo „Wielka Polonia” czy nowa spółka. Z przyjemnością kupimy karnet, usiądziemy na trybunach i będziemy bić brawa i cieszyć się, jeśli panu Jerzemu Engelowi i jego ludziom się w Polonii powiedzie.

Majewski ujawnił, że jednym z warunków przekazania zespołu w ręce spółki Engela było to, że weźmie ona na siebie długi, które przez dwa lata urosły w MKS do 100 tys. zł. – Oddajemy spółce wszystko, co związane z pierwszą drużyną, także finansowe zaległości. Nowa spółka jest jednak gotowa, by dług przejąć – twierdzi w „GW” Majewski.

Pod znakiem zapytania stoi kwestia przekazania młodych piłkarzy. W poprzednim sezonie juniorzy grali i w MKS (m.in. w Centralnej Lidze Juniorów), i w zespole trzecioligowym. Teraz, jako że juniorzy i seniorzy należeć będą do dwóch różnych podmiotów, juniorzy nie będą mogli płynnie przemieszczać się między drużynami. – Dogadamy się. Najpewniej tych zawodników będziemy dorosłej drużynie wypożyczać – zapowiada w „Wyborczej” Majewski.

Sporą niewiadomą jest kwestia sponsorów, m.in. Comarchu, który był strategicznym partnerem drużyny w ostatnim sezonie. Krakowska firma podpisała umowę z MKS. W momencie gdy przestaje on zarządzać zespołem seniorów, umowa traci ważność. – W momencie podpisywania umów nikt nie zakładał, że zespołem seniorów zarządzać będzie inny podmiot. Członkowie spółki pytali o dotychczasowe umowy, ale żadne konkrety nie padły. Pan Engel twierdzi, że ma sponsorów, ale na razie niewiele o nich wiadomo – mówi „Gazecie” Majewski.

Jeśli chodzi o decyzje sportowe, to trenerem najpewniej pozostanie Igor Gołaszewski. Szkoleniowiec, dzięki któremu drużyna w końcówce sezonu wygrała kilka meczów z rzędu i utrzymała się w trzeciej lidze, wyraził chęć dalszej pracy z seniorami.

Źródło: własne / MKS Polonia Warszawa / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

Dodaj komentarz