Pierwsze 3 punkty w III lidze

Poloniści po raz pierwszy w tym sezonie poznali smak zwycięstwa. Dziś „Czarne Koszule” pokonały Pelikana Łowicz 1:0. 

W pierwszej połowie już w 5 minucie z urazem głowy opuścił Piotr Tyburski. W 8 minucie Michał Steć główką uderzał nad bramką golkipera gości. W 28 minucie postraszył zza pola karnego Jan Dźwigała. W 36 minucie drugi debiutant Krystian Pieczara zza pola karnego trafił prosto w ręce bramkarza Pelikana. W ostatniej minucie pierwszej połowy piłkę za linię obrońców otrzymał Marcina Stańczyk, ale nie zdołał oszukać bramkarza rywali.

W drugich 45 minutach mieliśmy więcej szczęścia. Chwilę po rozpoczęciu w polu karnym faulowany był Mateusz Gliński. Rzut karny pewnie wykorzystał Stańczyk. W 55 minucie ładną akcję przeprowadzili poloniści, klepką zagrali Grzegorz Arłukowicz ze Stańczykiem, a na bramkę uderzył Steć. W 80 minucie w polu karnym pięknie dryblował Marcin Kruczyk, ale jego podanie nie dotarło do żadnego z polonistów. W 84 minucie znów niecelnie z dystansu uderzył Dźwigała. W końcówce szansę miał Filip Kowalczyk, ale po pięknym dryblingu wybiegł za linię końcową.

31.08.2014
Polonia Warszawa – Pelikan Łowicz 1:0 (0:0)
bramka: Marcin Stańczyk 46 (k)

Polonia: Michał Brudnicki – Piotr Tyburski (5. Mateusz Gliński), Grzegorz Wojdyga, Wojciech Szymanek, Dawid Klepczyński – Michał Steć (67. Filip Kowalczyk), Jan Dźwigała, Rafał Kosiec, Grzegorz Arłukowicz Ż (88. Piotr Augustyniak) – Krystian Pieczara, Marcin Stańczyk (81. Marcin Kruczyk Ż Cz ’90)

Źródło: własne

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

4 thoughts on “Pierwsze 3 punkty w III lidze

  1. Co za mecz… tęsknię za IV ligą – atmosferą na stadionie, frekwencją, emocjami sportowymi i wszystkimi inicjatywami wokół meczów na k6 – co ze strefą małego kibica!? Będzie jeszcze kiedyś? Co z transmisjami!? I gdzie jest trener?

  2. To jest taki klincz między WP i MKS. Pierwsi chcą ciągnąć żałosne korzyści, małe pieniążki z miasta i drobnych interesików na koszulkach etc. , a drudzy boją się startu od B-Klasy (nie wiem dlaczego).
    A ja mówię że nie ma innej opcji i niech mi jeden z drugim debil nie pisze „kolego Bydgoszcz” – mieszkam w Warszawie i tu się urodziłem. Grałem w Polonii, a mój dziadek i ojciec jej kibicowali.

Dodaj komentarz