Dziewicki o przygotowaniach i sparingach zespołu Polonii. Włosi chcieli kupić klub

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Piotr Dziewicki powiedział, że jego podopiecznych czeka ciężkie pół roku. Zawodnicy muszą dużo pracować, aby osiągnąć sukces.

W przerwie piłkarze Polonii otrzymali rozpiski i plany treningowe. – Teraz przez półtora tygodnia mamy zajęcia wprowadzające do optymalnej pracy. Do 20 stycznia planujemy osiem, może dziewięć treningów. Poza aspektem czysto sportowym, na pewno, pomogą nam one bardziej scalić zespół i poznać lepiej nowych zawodników – zdradza w „GW” Dziewicki.

Piotr Dziewicki, Emil Kot, Paweł Olczak
Kot, Dziewicki i Olczak (fot. MJ Photo)

Na pierwszych zajęciach pojawiło się 21 piłkarzy. Poza świeżo zakontraktowanymi Dominikiem Lemankiem i Mariuszem Ujkiem z „starymi” trenowali zdolni juniorzy: Gerard Boruń, Adrian Zawadka i Konrad Wojtkielewicz. „Chrumek” twierdzi, że do drużyny dołączą nowi zawodnicy, jednak przed podpisaniem kontraktów nie zdradza nazwisk.

Na wiosnę chciałbym, aby kadra liczyła maksymalnie 23 piłkarzy. Naszym celem jest awans do trzeciej ligi. Już teraz chcielibyśmy się otoczyć zawodnikami, którzy po pierwsze pomogą nam ten awans osiągnąć, a po drugie będą sobie radzić szczebel wyżej – mówi „Wyborczej” Dziewicki.

Przed startem ligi Polonia rozegra 6-8 sparingów. Pierwszy sparing w tym rok poloniści zagrają 18 stycznia. Ich przeciwnikiem będzie drużyna WKS Rząśnik, gdzie trenerem jest Jakub Myszkorowski, który wcześniej pracował w sztabie Piotra Stokowca, przygotowując dla niego analizy spotkań. – Na ten mecz planujemy wystawić dwie jedenastki – mówi już teraz Dziewicki. – Przed samym meczem mamy badania i chcemy po nich sprawdzić, jak prezentują się wszyscy zawodnicy – wyjaśnia.

Później Polonia zagra z Ursusem i Zniczem Pruszków. Podczas obozu w Gniewinie zmierzą się z trzecioligową Kaszubią Kościerzyna, a tuż po powrocie do stolicy z Pilicą Białobrzegi. 1 marca o godz. 18:00 poloniści zagrają z Avią Świdnik. Sparing będzie połączony z prezentacją zespołu „Czarnych Koszul”. Świdniczanie grają w III lidze.

Sztab trenerski już analizuje drużynę Bugu Wyszków, z którym Polonia zagra w pierwszej wiosennej kolejce. – To drużyna, która skupia się na grze fizycznej i próbuje wykorzystać stałe fragmenty gry – podkreśla w „GW” Dziewicki.

Strona oficjalna poinformowała, że Polonia nie skorzysta z propozycji przejęcia zespołu przez AL.BA Sport Polska. – Cieszy nas zainteresowanie wokół Klubu, ale budujemy Polonię na bazie społeczności kibiców, stąd nie jesteśmy zainteresowani zmianą struktury właścicielskiej. Włoskim przedsiębiorcom życzymy sukcesów z warszawską Politechniką i oczywiście zapraszamy na mecze „Czarnych Koszul” – czytamy w krótkim komunikacie.

Domenico Altomonte
Altomonte na stadionie przy K6 (fot. AL.BA. Sport Polska)

Sprawę rozwija „GW”. – Oferta była ciekawa, ale my nie mamy noża na gardle. Nie była aż tak korzystna, byśmy nie mogli jej odrzucić – mówi Paweł Olczak, dyrektor sportowy Polonii. – Jestem w stanie zapewnić inwestycję na co najmniej 5 mln złotych przez najbliższe pięć lat, aby odnowić Polonię – powiedział w rozmowie z Polsat Sport prezes firmy Domenico Altomonte. – To bardzo fajne pieniądze, ale ja takiej propozycji nie usłyszałem. Podpisaliśmy umowę o zachowaniu tajemnicy rozmów, więc nie powiem, o jakich finansach mówiliśmy – mówi „Gazecie” Olczak.

Włosi chcieli wykupić Polonię. Jednak nie jest to w smak ludziom, którzy odpowiadali za reaktywację klubu. Prawdopodobnie podczas rozmów zostało to dość dokładnie określone. Włoska firma może zostać sponsorem, a nie właścicielem zespołu.

Polonia nie jest jednak zamknięta na inwestorów, którzy chcieliby większości udziałów w ewentualnie powołanej spółce, ale liczy na poważne firmy, których możliwości finansowe mogłyby oznaczać powrót „Czarnych Koszul” do ekstraklasy i walkę o najwyższe cele. Milion złotych rocznie, o których mówił Altomonte, mogłoby nie wystarczyć na drugą ligę. – AL.BA. Sport Polska istnieje od marca bieżącego roku. Dopiero wchodzimy więc na polski rynek, ale wiążemy z nim wielkie plany. Sponsorowanie Politechniki jest pierwszym krokiem w kierunku zbudowania wizerunku firmy – mówił na początku Altomonte. Polonia jego propozycję odrzuciła, ale „Czarne Koszule” rozmawiają z Włochami o innej formie współpracy.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza / Polonia Warszawa / Polsat Sport

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

34 thoughts on “Dziewicki o przygotowaniach i sparingach zespołu Polonii. Włosi chcieli kupić klub

  1. kamikadze200 – Wolałbyś, żeby to Włosi decydowali o wszystkim? Nic Cię nie nauczyły przygody z JW i IK? Olczak, Piotrek i Emil są ludźmi z Polonią w sercu, więc lepiej uwierz im, że oferta była całkowicie nie do zaakceptowania. Jeśli Włosi widzą się w tym biznesie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaczęli od bycia sponsorem, przyjrzeniu się sytuacji z bliska i potem możemy się zastanowić co z tym dalej zrobić. Nie ma co podejmować takiego ryzyka na tym etapie.

  2. no dokładnie przejęcie klubu, jak chcecie awansowac do ekstraklasy bez kupienia licencji i bez prywatnego właściela, myślicie ze ktos przyjdzie wyłozy pieniądze i pozwoli trzem stowarzyszeniom i miastu zarządzać jego kasą i klubem ??

    tu nie chodzi o tą firmę tylko o przekaz że Polonii w ogóle nie interesuje przekazanie kluby w prywatne ręce tylko będziemy dzialać w oparciu na składki kibiców

    Piknik może wypadało by napisać słowo przepraszam ?? nie sieję żadnego fermentu

  3. Drogi kamikadze200. Trzy sprawy:
    1) nikt nie pogonił żadnego sponsora. Pan z Włoch jest mile widziany na Polonii jako sponsor. Chętnie poznamy go lepiej i kiedyś – kto wie – może zostanie współwłaścicielem
    2) natomiast pan z Włoch został poinformowany, że nie zostanie właścicielem Polonii za 200 czy 300 tysięcy złotych, bo po prostu uważamy, że Polonia jest:
    a) znacznie droższa, niż luksusowy samochód
    b) nie na sprzedaż ludziom, których nie znamy
    3) nie, nie będziemy działać wyłącznie w oparciu o składki kibiców. Każdy sponsor będzie przyjęty z otwartymi ramionami.
    4) a na temat tego, co „sobie myślą ludzie ze stowarzyszeń” najlepiej dowiesz się, jeśli wstąpisz do Wielkiej Polonii. Zapraszamy! A jeśli będziesz działać aktywnie, wtedy jest szansa, że Kibice dadzą Ci mandat do działań np w Zarządzie. Albo w ścisłym związku z Zarządem (tak, tak – są też tacy działacze wśród nas). Dodam jeszcze, że Zarząd WP robi dokładnie to, do czego został zobowiązany na kolejnych walnych zebraniach: działa na rzecz jak najszybszego odrodzenia Polonii i powrotu jej do ekstraklasy. A także pełni „funkcję wartowniczą”, czyli właśnie pilnuje Polonii przed takimi pomysłami, jak Twój – oddania Klubu pierwszemu lepszemu obcemu w cenie dobrego auta.
    Bez urazy!

    Dziękuję, pozdrawiam!

  4. ok komunikat na facebooku brzmiał tak :

    Polonia Warszawa nie skorzysta z propozycji przejęcia zespołu przez AL.BA Sport Polska. Cieszy nas zainteresowanie wokół Klubu, ale budujemy Polonię na bazie społeczności kibiców, stąd nie jesteśmy zainteresowani zmianą struktury właścicielskiej.

    nie chodziło mi konkretnie o tych wlochów bo nie znałem szczegółów ale o treśc komunikatu mówiącą że nie zmieniamy struktury własności i pozostałym również dziękujemy, teraz piszecie trochę coś innego

  5. Jestem w stanie zapewnić inwestycję na co najmniej 5 mln złotych przez najbliższe pięć lat, aby odnowić Polonię – powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl prezes firmy Domenico Altomonte. – To bardzo fajne pieniądze, ale ja takiej propozycji nie usłyszałem. Podpisaliśmy umowę o zachowaniu tajemnicy rozmów, więc nie powiem, o jakich finansach mówiliśmy – mówi warszawa.sport.pl Paweł Olczak.

    AL.BA Sport Polska? Było kilka rozmów, firma była zainteresowana przejęciem całego klubu – mówi Olczak. – Oferta była ciekawa, ale my nie mamy noża na gardle – dodaje dyrektor sportowy. Polonii nie podobały się dwie kwestie. Raz, że Włosi chcieli zostać właścicielem klubu, a dwa, że oszacowane przez Polonię ich możliwości finansowe nie były na tyle duże, by myśleć o rychłym awansie do pierwszej ligi lub wyżej.

    Olczak tłumaczy: – Mamy inny pomysł na budowanie klubu, chcemy to robić w oparciu o społeczność polonijną. W rundzie jesiennej 80 proc. tego, co wydaliśmy, to były pieniądze od kibiców – z biletów, karnetów, innej pomocy. Do tego mamy przecież swoich sponsorów na koszulkach i innych reklamodawców, a na dodatek cały czas rozmawiamy z innymi firmami, które zainteresowane są sponsorowaniem Polonii, ale nie jej przejmowaniem w 100 proc.

    Polonia nie jest jednak zamknięta na inwestorów, którzy chcieliby większości udziałów w ewentualnie powołanej spółce, ale liczy na poważne firmy, których możliwości finansowe mogłyby oznaczać powrót „Czarnych Koszul” do ekstraklasy i walkę o najwyższe cele. Milion złotych rocznie, o których mówił Altomonte, mogłoby nie wystarczyć na drugą ligę.

    AL.BA. Sport Polska istnieje od marca bieżącego roku. Dopiero wchodzimy więc na polski rynek, ale wiążemy z nim wielkie plany. Sponsorowanie Politechniki jest pierwszym krokiem w kierunku zbudowania wizerunku firmy – mówił na początku Altomonte. Polonia jego propozycję odrzuciła, ale „Czarne Koszule” rozmawiają z Włochami o innej formie współpracy.

    Krzepiące jest ostatnie zdanie i mam nadzieje że coś mądrego z tych rozmów wyniknie.

  6. Cieszę się ,że jednak ktoś z głową podchodzi do zarządzania klubem, że nie sprzedaje się klubu pierwszemu lepszemu ale czeka się na kogoś kto finansowo będzie w stanie zapewnić ekstraklasę.
    Nie ma co się oszukiwać model społecznościowy w przypadku Polonii się nie sprawdzi ze względu na zbyt małą liczbę kibiców.
    Można tak pewnie przetrwać kilka sezonów tylko tu chyba nie przetrwanie chodzi o powrót do ekstraklasy.

  7. Dlaczego model społecznościowy ma się nie sprawdzić? Na razie nie widzę przeciwwskazań… Oczywiście im wyższa liga tym udział kibiców w finansowaniu będzie mniejszy, a sponsorów większy. Dopiero w ekstraklasie spółka akcyjna stanie się konieczna – chyba, że wspólnie dojdziemy do wniosku, iż powinna powstać wcześniej. Na razie dajmy sobie szansę i zobaczmy, jak działa to, co jest teraz. I jak długo jest w stanie ten system działać dla dobra Polonii.

    1. Bo tak wychodzi z matematyki, liczba kibiców = się dochód. W Polonii jest jak jest i wielkiego budżetu póki co nie da się skleić, my już w IV lidze mamy problem (po tym co widzę do tej pory) z zakontraktowaniem zawodników z wyższej półki a co dopiero w wyższych ligach.

      Czy model społecznościowy pozwoli na wybudowanie albo chociaż myślenie o budowie bazy treningowej z prawdziwego zdarzenia? Czy będzie to organizacja na tyle prężna żeby poważne zacząć rozmowy z miastem o budowie stadionu?(nie takie jak prowadził JW – czyli chciał wydymać na oczach wszystkich miasto- czytaj postawić 10 biurowców i przy okazji stadion – na co nie pozwala miejscowy plan).

      Fajnie byłoby gdyby udało się zachować taki model i znaleźć bogatego sponsora ale Polonia to nie Barcelona żeby się do nas wszyscy pchali drzwiami i oknami do dawania kasy.

  8. Ostatnie wypowiedzi niektórych sympatyków POLONII WARSZAWA, zmusiły mnie do zabrania głosu w sprawie naszego klubu. Brak chęci stworzenia obecnie Spółki de facto znaczy rozpoczęcie procesu likwidacji piłki nożnej na poziomie jaki POLONIA WARSZAWA powinna zajmować.
    Nie wiem czy takie przekonanie o corocznym awansie to romantyzm, naiwność czy hipokryzja lub co najgorsze celowe działanie?
    Przecież nasi adwersarze z nad kanałku już śpiewają ” jedno miasto jeden klub „.
    Trzeba powiedzieć ostro KONIEC DEMAGOGII.
    W dzisiejszych czasach prowadzenie klubu piłkarskiego to jest po prostu biznes, a co za tym idzie musi być kapitał ( nie wirtualny ) i konkretne rozwojowe kierunki działania. Tak więc tylko jak najszybsze założenie Spółki Akcyjnej może spowodować i dać pewne perspektywy aby POLONIA WARSZAWA wróciła na swoje miejsce. Należy tylko w Statucie Spółki zaznaczyć, że klub nie może zmienić godła, barw i miejsca siedziby. Do Spółki poprzez wykup akcji powinny przystąpić wszystkie działające w naszym klubie Stowarzyszenia, a także MKS POLONIA.
    Czas na poważne decyzje póki jest jeszcze czas i zainteresowanie zewnętrzne naszym klubem.
    POLONIA WARSZAWA była, jest i będzie mimo przeciwieństw losu!

    1. Spółka powstanie NATYCHMIAST kiedy tylko możliwości corocznego awansu w oparciu o sponsorów wyczerpią się. OVER.

    2. Kolego Markosie – prośba, nie wprowadzaj w błąd i nie uprawiaj naiwnej propagandy. Chyba, że czynisz to z premedytacją. Ad rem:
      1. Zapis w statucie ( raczej chyba myślisz o umowie ) spółki, że nie można zmieniać godła, barw i siedziby jest zapisem, którego nic nie obroni. Wystarczy, że akcjonariusze ( chyba myślisz o S.A. ) przegłosują uchwałę o zmianie i droga wolna do wrogiego działania.
      2. Spółka, jako byt prawny nie jest gwarantem niczego, a już na pewno prowadzenia z sukcesami biznesu piłkarskiego. Sukcesy można odnosić będąc każdą, dozwoloną prawem formą organizacyjną, np. stowarzyszeniem, spółką akcyjną, jawną lub z o.o. Ważne, kto nią zarządza, i jakie ma cele.
      3. Kapitał jest konieczny dla każdego bytu prawnego. Może to być kapitał akcyjny ( S.A. ), zakładowy ( spółka z o.o. ), dotacje celowe dla jednostek należących do samorządów ( np. nasz MKS ), darowizny ( w tym nasze, np. nasz MKS ), sprzedaż biletów, reklam i tego typu działalność przychodowa. Nic nie jest przypisane tylko do S.A. Każdy z bytów prawnych może organizować kapitał i zgodnie z prawem zarabiać – szkopuł w tym, aby by robić to z głową i sukcesami.
      4. Od kiedy samo założenie S.A. może cośkolwiek spowodować i coś dać ? Afrykańscy szamani nawet takich głupot nie obiecują.
      5. „Do Spółki powinny przystąpić wszystkie działające w klubie Stowarzyszenia, a także MKS”. Większej bzdury nie słyszałem. Na dziś właścicielem Polonii jest MKS i to w jego rękach jest przyszłość naszego klubu. MKS organizuje kapitał według swego uznania i możliwości. To on jest na dziś gwarantem wszystkiego, rozgrywającym i formą prawnego działania. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby osiągał sukcesy na miarę naszych oczekiwań. Przepisy PZPN chyba zabraniają udziału takiej formy prawnej w Ekstraklasie, ale od czego jest dobry prawnik i wypchany portfel aspirującego ( oby to był nasz MKS ).
      6. Poważną decyzją nie jest założenie S.A. Poważną decyzją jest bezpieczne prowadzenie klubu. A to można robić, będąc każdym dozwolonym prawem bytem organizacyjnym.

      TRZA CI POWIEDZIEĆ KLAROWNIE: KONIEC DEMAGOGII

    3. No i co i ktoś kupi większość akcji (albo wszystkie) i będzie sobie kręcił na Polonii swoje lody, a kibica rola będzie sprowadzona do tego, żeby kupował bilety. Żeby rządzić w Lechii wystarczy ok 8mln zł, Śląska tez koło tego. To Polonii ile? 100tys? Oby.

      Ja wole to co jest. Jeśli kibicowsko Polonia będzie rosnąć liczebnie i organizacyjnie, jeśli sportowo będzie rozwijać szkółki i wychowywać to mogę nigdy nie widzieć już Eklapy.

  9. Uważam że „licencja” czyli miejsce w lidze, barwy i tradycja powinna być wieczyście w rękach kibiców. Właściciele czyli kibice będą zorganizowani w stowarzyszeniu czy spółce to sprawa drugorzędna i związana z wymaganiami formalnymi.

    Taka organizacja powinna utworzyć spółkę córkę, która miałaby wszelkie prawa marketingowe do Polonii. I właśnie taką spółkę można w 100% pod pewnymi warunkami sprzedać inwestorowi. Inwestor będzie miał też dowolność w nabywaniu i sprzedawaniu zawodników, zatrudnianiu trenerów itd.
    Oczywiście jest kilka kruczków prawnych do rozwiązania, ale to jedyna rozsądna droga.
    Uczciwy inwestor to doceni i zaakceptuje, złodziej skrytykuje.

    Inwestor może zadłużyć jedynie spółkę od marketingu, ale nie miejsce w lidze!

    Nie chcemy przecież aby Polonia musiała się co 5 lat odbudowywać.
    Nie ma takiego zapisu w statucie spółki, którego nie można zmienić.

  10. Można mieć różne zdania, można też wierzyć w bajki, bajdy i legendy tak ochoczo pielęgnowane przez „pielęgniarzy”, ale jedno jest faktem – markos ma 100 %. Proponuję pooddychać głęboko świeżym powietrzem i dokładnie przeczytać post markosa. A później zadać sobie trud zrozumienia słowa pisanego. Bez urazy.

  11. w Polsce nie ma żadnego liczącego się klubu zarządzanego przez kibiców, mimo że są kluby na których mecze przychodzi kilka razy wiecej ludzi, sprzedają więcej pamiatek i karnetów, mają o wiele lepsze stadiony i nie mają konkurencji u siebie w miastach, nie ma ani jednego, dlaczego ?? No chyba że chcemy grać na poziomie IV/III ligi ??

  12. Kamikadze – jesteś w stanie czytać ze zrozumieniem, czy nie bardzo? W Polsce żaden liczący się klub nie jest zarządzany przez kibiców, bo liczące się kluby w Polsce GRAJĄ W EKSTRAKLASIE, A TAM KONIECZNA JEST FORMUŁA SPÓŁKI AKCYJNEJ. Wyjaśniam ponownie, z bólem serca: BĘDZIESZ MIAŁ TĘ SWOJĄ SPÓŁKĘ AKCYJNĄ W POLONII NATYCHMIAST, GDY TYLKO STANIE SIĘ TO KONIECZNE!!! Czyli najpóźniej w ekstraklasie, a – jeśli zajdzie potrzeba – wcześniej. Natomiast NA DZISIAJ TAKA POTRZEBA NIE ZACHODZI.
    Over. :sztandar:

  13. A dlaczego nie możemy roku awansować i założyć spółkę dopiero wtedy, gdy będzie to niezbędne? Niech ten Twój inwestor pobędzie przez parę lat sponsorem, udowodni, że jest wiarygodny, że mu na Polonii zależy – łatwiej będzie mu wtedy naszą Polonię oddać, czyż nie?

  14. no jeśli mielibyśmy co roku awansować to pewnie ze trzeba działać jak dotychczas, czy osoby prowadzace stronę facebooka są lewicowe, wiecie coś o tym ?? zostałem zablokowany, moje wpisy skasowane za krytykowanie owsiaka, tak robią ludzie o lewicowym spojrzeniu na życie, wedle prostej zasady albo mój albo chuj

Dodaj komentarz