Dziewicki o porażce z Błękitnymi. Relacja z wyjazdu do Raciąża. Kasy otware na mecz z Naprzodem…

Po porażce z Błękitnymi Raciąż „Gazeta Wyborcza” dość wnikliwie przepytała trenera „Czarnych Koszul” Piotra Dziewickiego. Szkoleniowiec twierdzi, że w Raciążu piłkarze Polonii poznali kolejny aspekt piłkarskiego rzemiosła, które jest obecne w niższych klasach rozgrywkowych.

Moi piłkarze poznali trzecią kategorię meczów. Z pierwszą zaznajomili się, grając z Wkrą Żuromin i wcześniej pół godziny w Łomiankach. Pierwszego z przeciwników łatwo pokonali 6:0, mieli naprawdę łatwo. Potem spotkali się z rezerwami Wisły. Grali w niej głównie zawodnicy z I ligi i wymagania były naprawdę duże, ale na ich tle zaprezentowali się całkiem nieźle. To była druga kategoria. A w Raciążu trzecia. Tam decydującą rolę odgrywały cwaniactwo, siła i walka. My tych cech nie pokazaliśmy i na tym polu przegraliśmy – tłumaczy Dziewicki.

Jacek Kosmalski
Jacek Kosmalski (Tadeusz Janiec / dumastolicy.pl)

Zdaniem popularnego „Chrumka” jego podopieczni muszą szybko się pozbierać i wyciągnąć naukę z tej trudnej lekcji. IV liga jest mało finezyjna. Wygrać ją może zespół, który nastawi się na twardy bój i na walkę do samego końca.

Mimo wszystko zdaje sobie jednak sprawę z tego, że piłkarze „Czarnych Koszul” mogą odczuwać trudy gry co trzy dni. – Dwa pierwsze mecze chłopacy zagrali na 120, jeśli nie na 150 proc. Dochodzi do tego stres, mało czasu na regenerację. Stąd może brakowało w Raciążu tej jakości w meczu z Wkrą, bo na wierzch wyszło zmęczenie – mówi „GW” Dziewicki i dodaje, że z zespołu wypadł Jacek Kosmalski, który ma pękniętą kość śródręcza. Nestor wśród polonistów wnosił dużo do zespołu, a teraz musi pauzować. Dziewicki zastrzegał, że nikt nie będzie u niego grał za nazwisko. Swoją klasę musi pokazać na treningu.

Aleksander Majerz
Aleksander Majerz (fot. Michał Joot)

Z kontuzją zagrał najlepszy strzelec Polonii Michał Strzałkowski. Zagrał mocno poobijany z opuchniętą kostką. Stąd pojawił się problem. Nieobecność Kosmalskiego mógł wykorzystać natomiast Marcin Kruczyk, którego Polonia zakontraktowała w tygodniu. Młody snajper, który występował poprzednio w Błękitnych Pasym nie zdołał jednak w Raciążu pokonać bramkarza rywali. Dodatkowo nadmieniamy, że w sobotnim spotkaniu w zespole zadebiutował Aleksander Majerz. O tym fakcie poinformowała strona MKS-u. Majerz na boisku pojawił się w 70 minucie spotkania, zmienił Strzałkowskiego.

Dziewicki na gorąco po spotkaniu z Błękitnymi zastanawiał się nad odwieszeniem butów z kołka. – W Raciążu przyszło mi to do głowy. Potrenować dwa, trzy tygodnie i wyjść znowu na boisko. Ale tak myślałem na gorąco, zawiedziony wynikiem i grą mojej drużyny. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy we wrześniu. Niedługo złapiemy oddech, będziemy grali już co tydzień. Na razie ciężko pracowaliśmy po to, żeby później czegoś nie zabrakło. Nogi piłkarzy są ciężkie, oni na pewno czują się przemęczeni, ale muszą być twardzi – zdradza na chłodno w „Wyborczej” trener klubu z Konwiktorskiej.

Dziewickiego na razie nie martwi miejsce Polonii w ligowej tabeli. Wierzy w swój zespół i liczy, że wkrótce wrócą do czołówki. Zdenerwowało go natomiast zachowanie policji, która nie pozwoliła kibicom Polonii na obejrzeniu meczu w Raciążu. – Pod względem organizacji nie da się tego porównać z tym, co wydarzyło się w Łomiankach. Policja, ochrona były odpowiednio przygotowane, kibice byli odgrodzeni do boiska. Szkoda tylko, że przez cały mecz naszych kibiców przetrzymywano w pociągu. Nie dano im wyjść, by nas dopingowali. Pod tym względem to słabo wyglądało, ale do niczego innego poza tym przyczepić się nie można – kończy „Chrumek”.

Z Konwiktorskiej 6 pociągiem wyruszyła grupa ok. 160 osób. Na miejscu wsparta została przez ekipę samochodową. Z peronu w Raciążu dotarliśmy praktycznie pod sam stadion. Zaznaczyliśmy swoją obecność jednak na obiekt nie zostaliśmy wpuszczeni. Po zatrzymaniu i wylegitymowaniu wróciliśmy na dworzec, a z niego do Warszawy.

Takimi metodami chcą nas zniechęcić do jeżdżenia za naszą Polonią! Nie możemy na to pozwolić! Wszyscy musimy wspierać Polonię. Następna okazja będzie w Ciechanowie. Info wyjazdowe już wkrótce!

Dziękujemy kibicom Cracovii za wsparcie udzielone podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy „Pasy” – Legia. „Pasy z Krakowa Polonii druga połowa”!!!

Informujemy, że przed meczem z Naprzodem Skórzec (środa, 4 września, godzina 19:00), kasy biletowe będą czynne:

  • poniedziałek: 17:00-20:00,
  • wtorek: 16:00-20:00,
  • środa: od 12:00

Do nabycia będą również bilety na kolejny mecz u siebie, z Amatorem Maszewo (niedziela, 15 września, godzina 18:00).

Artur Sobiech zdobył bramkę dla Hannoveru 96 w wygranym 4-1 (2-1) meczu czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi przeciwko 1.FSV Mainz 05. Polskiego napastnika w 70. minucie zmienił Didier Ya Konan. To pierwsze ligowe trafienie Sobiecha w tym sezonie.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza / Polonia Warszawa / SK „K6” / 90minut.pl / MKS Polonia Warszawa

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “Dziewicki o porażce z Błękitnymi. Relacja z wyjazdu do Raciąża. Kasy otware na mecz z Naprzodem…

Dodaj komentarz