Jesteśmy dwa dni po terminie wyznaczonym na spłatę zadłużenia. Dzisiejsza prasa donosi, że Ireneusz Król nie zapłacił zawodnikom Polonii. I tu się rodzi problem. Podopieczni Piotra Stokowca są na ostatnim etapie przygotowań. Nie wiadomo jaki będzie dalszy scenariusz. Przyjrzyjmy się faktom.
Agata Wantuch w „Super Expressie” mówi, że prezes Król nie dotrzymał słowa. – Prezes Król nie dotrzymał warunków porozumienia i nie wypłacił moim klientom zaległych pieniędzy. Dlatego rozpoczynamy procedury zmierzające do rozwiązania kontraktów z Polonią z winy klubu – powiedziała wczoraj reprezentująca piłkarzy Polonii mecenas. – Nie odnotowałam wpłaty na kontach zawodników, których reprezentuję. Możemy rozpocząć procedurę rozwiązywania kontraktów z winy klubu – dodaje w rozmowie z „Faktem” pani adwokat reprezentująca ośmiu piłkarzy – Adama Kokoszki, Łukasza Piątka, Sebastiana Przyrowskiego, Jakuba Tosika, Władimira Dwaliszwiliego, Đorđe Čotry, Aleksandara Todorovskiego i Marcina Baszczyńskiego. Ten ostatni rozwiązał co prawda umowę z Polonią i odszedł do Ruchu, ale nie otrzymał wszystkich należności.
– Nawet jeśli moi klienci odejdą z Polonii, to i tak będę walczyć o ich finanse. Zabezpieczeniem porozumienia jest weksel wystawiony przez austriacką firmę pana Króla. Teraz piłka jest po stronie prezesa, czekam na jego ruch – powiedziała „SE” Wantuch i dodała w „Fakcie”, że do czasu rozwiązania umów z „Czarnymi Koszulami” będą sumiennie wypełniać obowiązki wobec klubu.
Co na to wszystko Król? – Jestem w Wiedniu, robię chłopakom przelewy – przekonywał w piątek właściciel klubu z Konwiktorskiej, cytowany przez „Przegląd Sportowy”. Wygląda na to, że po raz kolejny nie spełnił swojej obietnicy.
– Dostałam od prezesa Ireneusza Króla dokumenty do wglądu, które uwiarygadniają, że pieniądze są w obrocie bankowym. Dla mnie liczy się jednak to, że pan Król nie dotrzymał terminu umowy. Był świadomy, kiedy on upływa, powinien robić wszystko, aby wywiązać się z niej przed końcem miesiąca – komentuje w „Przeglądzie” Wantuch. Dotyczy to sześciu piłkarzy. Nie obejmuje Baszczyńskiego, który odszedł do Ruchu Chorzów i Tosika, który trafił na Konwiktorską w tym okienku transferowym (podpisał kontrakt do końca sezonu z możliwością przedłużenia go o kolejny rok).
W wywiadzie ze stroną oficjalną Martin Baran przyznał, że interesował się nim także Ruch Chorzów. Nie gra w drużynie „Niebieskich” bo latem Polonia Bytom chciała za niego za dużo.
Baran zgodził się porównać ligę polską i słowacką. – W Polsce nie rozegrałem jeszcze ani jednego meczu w ekstraklasie, więc trudno mi mówić o różnicach. Mogę jednak powiedzieć, że inne jest podejście i zainteresowanie kibiców. Pod tym względem Polska znacznie wyprzedza Słowację, ale tam również poziom ekstraklasy poszedł w ostatnich latach do góry – powiedział.
Piłkarz myśli nadal o grze w dorosłej kadrze. Dzięki rozwojowi może do niej trafić. – W kadrze byłem od 18. roku życia. Rozegrałem całe eliminacje do mistrzostw Europy do lat 21. Przed ostatnim meczem byliśmy na miejscu dającym nam awans do finałowego turnieju, ale przegraliśmy u siebie z Norwegią i nie awansowaliśmy. Jak każdy zawodnik myślałem o grze w dorosłej kadrze i robię wszystko, żeby się to udało. To moje życiowe marzenie.
28 kolejka
27 kolejka
Biedni ci nasi kopacze. Nie dość, że im Król nie płaci , to jeszcze muszą utrzymywać swych menedżerów. A teraz doszła im jeszcze jedna gęba do wyżywienia. Niejaka, bo jej nie znam Wantuch. Za darmo przecież nie pracuje. Na rynku stawki, za tego typu usługi wynoszą do 7 do 10 % + koszty windykacji.
Na marginesie: weksel pani mecenas – może Pani zawiesić na gwoździu. Szacuję z doświadczenia, w polskich sądach czas na wyrok w sprawie wekslowej to min. 18 m-cy. I to w I instancji, bez odwołań. Czyli serial będzie trwał
Nie bardzo rozumiem – o jakiej „sprawie wekslowej” piszesz? Do weksla dostajesznakaz zapłaty (czas: około 2-3 tygodni) i gotowe, możesz iść do komornika. Wyjątkiem jest sytuacja, w której druga strona złoży pozew przeciwegzekucyjny. Wtedy jest sprawa w sądzie, dla której termin instrukcyjny wynosi 3 miesiące. W praktyce oczywiście większość sądów tego terminunie dotrzymuje, ale niezmiernie rzadko się zdarza, żeby sprawa trwała dłużej, niż 6 miesięcy w pierwszej instancji i 2 miesiącew drugiej. A i to pod warunkiem, że strona powodowa ma w ręku poważne argumenty (zastraszanie, podstęp, fałszerstwo). W przeciwnym wypadku na ogół kończy się na jednym posiedzeniu, czyli całość trwa miesiąc + miesiąc. I tak pewnie byłoby w tym wypadku, choć pewności nie mam, bo nie widziałem weksla.
Jak dla mnie to chłopaki powinni szukać nowego prawnika . Po pierwsze za wypowiadanie się na łamach gazet ( i to jakich ) po drugie za brak podstawowej wiedzy. Broń Boże nie trzymam strony Króla, ale jeżeli faktycznie robił w nocy przelewy z Wiednia to oni kasę dostaną najwczesniej w ciągu 5-8 dni roboczych. W takim wypadku niech nie mówią o tym, że nie ma kasy tylko niech proszą Króla o potwierdzenia wykonania przelewów. Swoją drogą, jeżeli w umowie nie było zapisane, że kasa ma być do tego dnia na koncie to mogą naskoczyć Królowi ( jeżeli zrobił przelew 31.01 do 23:59 ), bo w tej sytuacji on kasę wypłacił, a to że to idzie 5 dni, 3 tyg czy nawet 4 miesiące to mu to wisi.
Oczywiście jeżeli Król nie zrobił przelewów to się chłopakom nie dziwie…….
Jak nie bogaty wariat, to biedny krętacz my to na prawdę nie mamy szczęścia. Najemnicy nie grają za darmo, a i reklamę Król robi sobie taką ze żaden przyzwoity gracz to do nas raczej nie przyjdzie. kto robi takie przelewy miedzy bankami w piątek i to po południu.
Mam własną działalność i uwierz mi, że baaardzo często spotykam się z wypłacaniem kasy właśnie w piątek po południu;)
Reklama idzie taka, że na cztery transfery w tym okienku mamy trzech graczy z zagranicy i Tosika, który wraca o zaległy hajs…
@Greco pisał, że „Lado” jest rozliczony… Jeśli tak, to ciężko mi uwierzyć, że spłacił resztę, ale… pieron go tam wie… Jak dla mnie Tosik przylazł ewidentnie za Todorovskiego 😐
Co gorsza większość zapewnień Króla po prostu nie znajdzie nigdy sposobu na realizację. Zarząd nie chce rozmawiać… z nami, więc mam tym bardziej złe zdanie na temat naszego zarządcy :/
Kosmaty ma rację… to jedyna rzecz, która powstrzymuje język przed ostrą krytyką :king:
No kurde coś tu jest nie halo. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że im nie wypłacił. Przecież to za duże ryzyko PRowo, mediowo, sportowe. Tosik za Todorovskiego…żenada 😉 ale jak iść tym tropem dalej to kto za kogo???!!! przecież nie ma dobrych zmienników za Cotrę, a już tym bardziej za Piątka, który wnosi do zespołu coś więcej niż tylko umiejętności piłkarskie!! Skoro Budzyński do wypożyczenia i Król nie wypłacił kasy to zostaje nam TYLKO Pawełek, którego przyszłość też jest niepewna…..
Jak nie wypłacił to jest skończonym DE BI LEM!:)
i bynajmniej nie dlatego, że im nie wypłacił, tylko dlatego, że nie rozwiązał od razu po rundzie kontrkaktów i nie zaczął szukać odpowiednich zmienników….Każdy by wiedział na czym stoi.. A tak ma 20 do skompletowania składu. ŻE NA DA:)
Čotra = Pazio, Piątek = „Jimmy” / Baran / Lukša (na upartego też może rozegra)… Ktoś jeszcze?
Ten brak logiki jak na faceta jest niesamowity, a to oznacza, że Król jest kobietą, albo jest mega dobrym graczem, który zarobi i przy okazji puści nas z torbami :/
no dobra dobra ale nie ma ZMIENNIKÓW!:) heh nie mamy zmienników na zmienników 😉
I nie odpowiedziałeś kto za Pawełka ( o ile zostanie ) ;). He, ale to byłby numer – Budzynski wypożyczony, Przyrowski odchodzi i w ostatnim dniu okienka Pawełek odchodzi….:)
Nie wierzę. IK musiałby być totalnym idiotą żeby nie zapłacić. Przecież po wyroku sądu i tak będzie musiał oddać kasę, straci tylko pół składu. To by było nielogiczne
dzisiejsze zejście Justyny Kowalczyk z trasy ma związek z telefonem, jaki Król, podczas jej biegu, wykonał do Wierietelnego – Justyna ma zastąpić Lado i jak najszybciej kupić sobie w Soczi korki.
Kosmaty – nie ma problemu Pawełka… Jest problem Przyrosia… No jak kto? Promujemy młodych Olczaków… Zmienników na prędce się da ściągnąć. Patrz Odra Wodzisław, Polonia Bytom, czy inne kluby z dołu tabeli… Graczy wolnych jest sporo…
Kwiku, ale skąd pewność, że to nie kolejne pier****, ze strony mediów czy tej Wantuch… Nie może ktoś się kierca skontaktować z piłkarzem i spytać jak to jest? Serio – robić aferę z tego, że ktoś wpłacił kasę 2 dni za późno…. LOL.
Ja zacznę dissować dopiero za jakiś tydzień… Jak puścił przelew z Wiednia, to tyle to będzie szło, ale coś wątpię… 😀
Felieton o Polonii na ekstraklasa.net:
http://ekstraklasa.net/ekstraklasa/krol-nie-splacil-zobowiazan-czarne-chmury-nad-czarnymi-koszulami,artykul.html?material_id=510d0c9db564dad53a000000
Piłkarski sponsor polski
(nazbyt kpiarska adaptacja poezji Władysława Broniewskiego)
Ze spuszczoną kwotą, powoli
Idzie przelew z austriackiej niewoli.
Dudnią media, Wantuch gromy ciska,
Znowu mają uciechę cweliska.
Usiadł Król pod brzozą, u drogi,
Z Austrii wraca – już całkiem ubogi.
Jego kasę rozbili piłkarze,
Bo krokodyl rozdmuchał ich gaże.
Jeśli nadal chcieć będą pieniędzy
Ot, paradoks – król będzie żył w nędzy.
Pod Warszawą da ostatni wystrzał,
Pozostawi ruiny i zgliszcza.
Hej ty brzozo, hej ty brzozo-płaczko,
smutno szumisz nad jego partaczką.
Gdy go fart opuści – ze spuszczoną głową,
Będzie się wsłuchiwał w tę skargę brzozową…
Się odnalazło Laboratorium Pro 😀
Większy grabarz klubu niż bufetowa…
Zrozumiałem, że mec. Wantuch miała wgląd w dokumenty prezesa i wynika z nich, że pieniądze poszły w ruch. To są jej słowa. Czyli jeśli tak, to w ciągu kilku dni (przelew zagraniczny) kasa będzie na kontach piłkarzy. Być może mec. Wantuch ustanowiła jakąś karę za zwłokę – okej, pewnie Król będzie płacił tę karę w ratach, do czerwca. Ale skoro ona twierdzi, że pieniądze poszły, to o co tu się spierać? Dostaną kasę i tyle.
Naprawdę jesteście śmieszni. Przecież to jest ogrzewany kotlet. Ile razy Król obiecywał, że właśnie wysyła pieniądze? Czy to jest pierwsze porozumienie, którego nie dotrzymał? Więc skąd w Was taka pewność, że akurat tym razem mówi prawdę, skoro za każdym razem żenił takie kity? To co? Zaczął dokonywać przelewu i łącze mu padło? Już miał kliknąć opcję: WYŚLIJ PRZELEW i mu się komp zawiesił? Niech jedzie zrobić przelew do Australii. Może tam mu się komp nie zawiesi.
proponuję bez paniki! Wiadomość zupełnie nie potwierdzona. Pani mecenas nie zobaczyła pieniędzy dn. 31 o 17. Tymczasem powinna ich szukać nie wcześniej niz dziś około południ
nie wiem dlaczego ucieło! Sprzęt jakis dezel! w kafejce w szałasie, hehe. Uzupełniam – pieniądze muszą spłynąć, a płaci się ZAWSZE w ostatniej chwili. Ich brak w środę to już problem
Że też piłkarze nie przejmują się tym, czy Wasz szef przelał Wam pieniądze.