Stadiony.net o propozycji Nitota dla Miasta

Branżowy portal Stadiony.net, na co dzień zajmujący się problematyką obiektów sportowych w Polsce i za granicą, podjął temat propozycji Grégoire’a Nitota złożonej Miastu stołecznemu Warszawa w kwestii modernizacji obiektów przy ul. Konwiktorskiej 6. 

Autor materiału, Michał Karaś, twierdzi, że dostrzega w propozycji Nitota rozwiązania stosowane we… Francji. Bordeaux, Marsylia czy nawet Paryż (w ostatnim przypadku chodzi o francuski skarb państwa w związku z Stade de France) wyszły na takich partnerstwach niekorzystnie w dłuższej perspektywie. To tylko trzy flagowe przykłady, ale w samej Francji jest ich znacznie więcej. Efekty są wręcz drastyczne – czytamy na stadiony.net.

Portal podaje, że rząd Francji zapowiedział, że w nowym modelu zarządzania Stade de France kluczowymi partnerami muszą być właśnie gospodarze sportowi (reprezentacje piłki i rugby), w Marsylii Olympique już w 2018 przejęło sportowy zarząd nad Vélodrome, a w Bordeaux mówi się o zerwaniu umowy i/lub bankructwie operatora.

Co do realności inwestycji, to rachunek korzyści i strat zależy od szczegółowych zapisów pomiędzy partnerami. Jednak układ z dwoma podmiotami (miasto-klub) jest z zasady korzystniejszy niż z trzema (miasto-inwestor-klub). Dodatkowo warto zwrócić uwagę na ważny problem, czy Warszawa potraktuje propozycję Gregoire’a Nitota poważnie, a sam Nitot wykaże, że stoją za nim pieniądze zdolne sfinansować i utrzymać obiekt w perspektywie prawie półwiecza. Może się zresztą okazać, że poza Polonią nikt lepszy gotowości nie zgłosi, w końcu w żadnym polskim mieście przez ponad dekadę od początku poszukiwań model PPP dla stadionu nie wyszedł.

Cały artykuł znajdziecie tutaj. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na artykuł opublikowany w „Gazecie Wyborczej” [link].

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

21 thoughts on “Stadiony.net o propozycji Nitota dla Miasta

  1. dzisiaj też jest trochę szumu wokół sprawy. Nie mogę jednak zrozumieć nagłówków, np. Sport.pl „Polonia chce zbudować nowoczesny stadion w Warszawie. Gigantyczny koszt, chce od miasta 100 mln”
    kuźwa, jakby piszący miał odrobinę dobrej woli to napisałby „Polonia daje miastu 300 mln zł” zamiast chce od miasta 100 mln.

  2. @ arturo

    dokładnie tak. To jest skandaliczny tytuł artykułu, tutaj przykładowy inny:

    „NOWY STADION Polonii Warszawa – klub prosi miasto o 100 mln. pomocy”

    I to pokazuje, że jest kolejny obszar do nauki dla GN. Te media są tak skundlone cwksem, że GN musi następnym razem sypnąć groszem by przez agencję PR zamówić kilka artykułów przedstawiających sprawę z naszej perspektywy. To się za darmo ot tak nie zadzieje.

    Jak GN chce dać 300 mln na stadion to mus też dać i kilkanaście tys (?) w rynek mediów.

    Te tytuły artykułów to akurat nie jest wynik indolencji umysłowej jednego czy drugiego „dziennikarza”. Sport.pl w wersji warszawskiej w nazwie miał Legia. Oni takie rzeczy robią albo dla pieniędzy albo dla pieniędzy i miłości do cwks.

    Błąd naszego prezesa – puszczając tak pozytywny news nie zadbał o odbiór w mediach. Ale nie błąd bo prezes jest „głupi i się nie zna”, ale to specyfika tego naszego kurwidołka i mógł nie wiedzieć. Następnym razem musi być bardziej zabezpieczony.

    Inna sprawa – czy warto na tym etapie płacić mediom – czy ich „szczekanie” ma jakieś znaczenie? Czy ma np. wpływ na decyzję ratusza/polityków? Ja gdybym był milionerem zapłaciłbym. Wg mnie żeby wygrywać w obszarze mediów trzeba płacić. Samo się nie zadzieje.

    Ps. Chciałbym widzieć miny tych zielonych redaktorków ze sport.pl gdy naczelny informuje, że muszą napisać peany na cześć Polonii bo właściciel portalu każe tak zrobić bo GN sypnął kaską. 🙂

  3. Ale wkurw mam po tych nagłówkach – jakim trzeba być ch*jkiem by wypluwać takie artykuły, GN daje 300 mln w nieswój teren i w nieswój projekt (zamówiony przez miasto…), a oni piszą, że chce zabrać miastu (i mieszkańcom Warszawy) 100 mln, Ciekawe czy GN dostanie info co jest do poprawy w kwesti PR.

  4. A przecież Kaznowska jesienią nadała priorytet budowie naszego stadionu w formule PPP. Rozpisała to na czynniki pierwsze, wydała dyspozycje, kto i co do jakiego terminu ma wykonać i co ? ….. Jajco !!
    Zapomniała o tym, czym nas karmiła jesienią.

    Póki co Kaznowska wydała z miejskiej kasy pół miliona na konkurs architektoniczny i będą to pieniądze wyrzucone w błoto, jeśli ten projekt nie powstanie. Za to mogą być sankcje ! I powinny być !

  5. Sport.pl idealnie wie o co historycznie chodzi z tym konkursem na stadion Polonii. Wcześniej Ci sami dziennikarze pisali o tej sprawie w maju 2019 roku, że Polonia będzie miała nowy stadion za 150 mln a cały kompleks sportowy będzie kosztował 400 mln.

    Skoro stadion wg tej samej redakcji miał kosztować 150 mln, a GN daje 300 mln to oznacza, że Polonia nie tylko sama zapłaci sobie za stadion, ale jeszcze dołoży 150 mln do reszty kompleksu.

    A oni piszą, że Polonia chce zabrać 100 mln.

    Wrzucam tutaj link do archiwalnego artykułu tej samej redakcji – dla przypomnienia co wcześniej pisali:

    https://www.sport.pl/pilka/7,65039,24780208,polonia-warszawa-bedzie-miala-nowy-stadion-znamy-szczegoly.html

    Gdyby GN dał 100% czyli 400 mln to napisaliby dzisiaj tytuł: „Polonia chce teren za darmo”.

    Kwestia braku działań PR po naszej stronie.

  6. Mysle ze Prezes wie co robi i ma plan przewidziany na dwa ruchy do przodu w koncu Polonia zawsze slynela z dobrej sekcji szachowej…..
    Po tym co przeczytalem w pismie do miasta widac ze tam jest wszystko poukladane dopiete i w pelni profesjonalne wiec spokojnie panowie i panie wierze ze bedzie dobrze.

  7. Radio Eska: „NOWY STADION Polonii Warszawa – klub prosi miasto o 100 mln. pomocy”, to mój ulubiony, chyba gniazdowy z legii to pisał.
    mieli przeznaczyć 400 baniek na ośrodek sportowy, brakuję im 300, które daje Polonia, ale to Polonia prosi miasto o 100 mln, no przecież to jest logika jak za komuny.

  8. To nie jest zły PR Nitota, tylko zła wola „dziennikarzy”, a konkretniej mówiąc – kręgów miłośniczych CSKA Bordziłowszczanka Czerniaków. Zobaczycie, zaraz powyłażą spod kamieni posłowie Kierwiński, Halicki i inne „zatroskane” kwotą 100 mln zł zielone misie.

  9. Dzis czytalem o stadionie Pogoni Szczecin a wasciwie o calym kompleksie ktory tam powstaje .
    Moze podeslac wlodarzom miasta jak inne miasta pomagaja klubom …Krakow ,Lodz,Poznan,Szczecin,Bialystok itp itd z ich budrzetami stac a Warszawe nie stac ….

  10. Średnia ligowa frekwencja na miejskim stadionie przy Łazienkowskiej w sezonie 2019/20 to 62% (za Deloitte, Liga finansowa 2020). To jest maksimum jakie może osiągnąć Legia mając pozycję monopolisty oraz przyciągając na trybuny „Pruszków, Otwock i Falenicę”.

    Żeby zrobić następny krok do podniesienia frekwencji musiałaby grać regularnie w pucharach europejskich z renomowanymi przeciwnikami, a to w dającej się przewidzieć przyszłości nie na stąpi.

    Polonia ma dwie drogi, pierwsza to ścigać się z Legią, o grupę kibiców którzy już i tak na piłkę chodzą, a druga to wyjść do tych, którzy chętnie by poszli na stadion, ale nie taki jak przy Ł3. Którzy chcą innej atmosfery i piłki osadzonej w szeroko rozumianej kulturze.

    Kluczowy jest stadion, sam budynek i to jak wpisze się w to konkretne miejsce. Pisałem już kiedyś, wg mnie nowy stadion Polonii (który będzie stał przez co najmniej kolejny wiek od wybudowania) musi być częścią zagospodarowania terenu między ulicami Bonifraterska, Konwiktorska, Słomińskiego a Wybrzeże Gdańskie. Obiekty znajdujące się na tym terenie (oraz nowe, doprojektowane) powinny utworzyć jeden wzajemnie uzupełniający się kompleks parkowo-sportowo-kulturalno-edukacyjno-rekreacyjny.

    Taki „kombajn” byłby w interesie miasta, poszczególnych znajdujących się na tym obszarze podmiotów i mieszkańców/podatników. Do tego mając świetną lokalizację wychodziłby do bardzo szerokiego grona potencjalnych zainteresowanych.

    1. Bilans frekwencji na l3 jest taki słaby bo nie ma w Warszawie konkurencji, a jest wielu przyjezdnych czy napływowych którzy nie lubią ich i nigdy tam nie pójdą na mecz. Tu jest nisza której się boją i będą robić wszystko, żeby ktoś tej niszy nie wypełnił. Ci co mają dobrze mają mieć dobrze, a ci co mają źle niech się cieszą, że nie mają gorzej.

    2. Wydaje mi się, że problem jest szarszy – niski poziom Ekstraklasy, brak kultury kibicowania lokalnym drużynom, bardzo łatwy dostęp do najlepszych lig. Poza Widzewem, który jest jednak w trakcie odbudowy, właściwie wszystkie kluby zmagają się z problemem zapełnienia stadionu.

    3. @muchomor Bo budują stadiony „pod puchary”. Puchary w których nigdy nie zagrają. Tu też kiedyś już była dyskusja, że „35k to minimum”.

      Stadiony „budują” księgowi przy pomocy arkuszów kalkulacyjnych i dlatego większość jest skrzyżowaniem obory przemysłowej i centrum handlowego.

  11. Mysle ze stadion Jagieloni jest optymalny jak na taka duze miasto z okolicami.Wyglada jusz jak pozadny stadion a zarazem jest nizawielki i niezadrogi w utrzymaniu….tylko teraz pozostaje pytanie jakie sa zapedy Nitota bo z 10 milionow inwestycji szybko sie zrobilo 300…..w razie co jest Narodowy …24 tys z dachem zasuwanym to by bylo cos…caly rok mozna by bylo go uzywac i przechwytywac wazne imprezy w zimie i w lato …to by byl ogromny potecial tym bardziej ze w Warszawie nie ma hali sportowej ….
    Z frekwencja bym sie nie martwil jak bedzie ladny stadion z zapleczem to przy 3 milionach ludzi nie powinno byc problemu zadnego tym bardziej ze zielonych nicht nie lubi…
    Tylko czy to da sie dopiac…i tu moze byc problem.

  12. @Kmicic myśli przyszłościowo, ale urzędnicy będą słyszeć stadion dla Polonii i będą uwalać jak nic. Dokładnie musimy zabiegać o innych kibiców , którzy są zainteresowani nie tylko piłką ale innymi dyscyplinami a i sportem amatorskim. Tyle że kompleks, o którym mysli Kmicic to inwestycja może i na miliard złotych. Kto podpisze się za taką decyzją , jezeli urzędnik , polityk myśli tylko do najbliższych wyborów ? A tu ci wyskakuje człowieczek i mówi o perspektywie lat 40tu. To przekracza ich pojęcie i wąskie myślenie w kategoriach „aby się utrzymać na stołku”.
    Co do sportów niszowych- a może by pomyśleć o piłce kobiecej na Polonii ? W Europie jest to już całkiem rozwinięta gałąź piłki w ogóle. Patrzę jak gra nasza reprezentacja kobieca – powolutku się podnosi jej poziom. Gdyby miała 4 Ewy Pajor a nie jedną to ……
    Ale trzeba gdzieś szukać przewag nad CWKS . Szkoda że szachy są mało atrakcyjne do kibicowania …. (nasza sekcja kiedyś była bardzo silna, jak jest teraz ?)

    1. Ale taka inwestycja mogłaby powstawać etapami. Najważniejsze, żeby powstało wspólne rozwiązanie funkcjonalne, jeden wspólny projekt.

      Co do innych sportów, czemu nie siatkówka? Przecież reprezentacja Polski gra regularnie o mistrzostwo takie czy inne, liga jest mocna, kluby też. Wszystko pod dachem, niezależne od pogody itd itp.

  13. I to jest kwintesencja Polski: „ w żadnym polskim mieście przez ponad dekadę od początku poszukiwań model PPP dla stadionu nie wyszedł.”
    I nikt nie bierze pod uwagę, że zawsze musi być ten pierwszy raz.

Dodaj komentarz