Klub ujawnił treść listu do Miasta o PPP

Na stronie oficjalnej pojawiła się treść listu Grégoire’a Nitota skierowanego do Miasta w sprawie chęci budowy stadionu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. 

Treść listu znajdziecie tutaj.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

31 thoughts on “Klub ujawnił treść listu do Miasta o PPP

  1. No, Panie Nitot. Aleś mi Pan teraz zaimponował. Dokument pełna profeska. Kto go pisał? Wynika z niego, że rozmawia Pan ze środowiskiem Polonii, w tym szczególnie z sekcją koszykarską (?).

    Teraz wszystko po stronie miasta czy będą chcieli się finansowo ułożyć. Ale to jest szach-mat wobec miasta.

    Gdy miasto chciało dać 100% czyli 400 mln to mogli decydować jakie podmioty będą wynajmować, kto np. będzie czerpał zyski z parkingu itd. Ale jeżeli dają 25% czyli 100 mln z 400 to jest zupełnie inna bajka. To miasto wynajmowałoby od nowej spółki poszczególne przestrzenie dla szkół, uczniowskich klubów sportowych itd. Zupełnie inna sytuacja dla Polonii.

    Zabrakło mi jednej informacji: czy GN chce bazować na wypracowanym projekcie (wskazane ze względu na czas i uzyskane zgody od konserwatorów), czy jednak będzie chciał jakiejś rewolucji. Drobne korekty jak zmiana faz budowania – ok. Rozumiem, że rok temu GN po prostu chlapnął z pojemnością stadionu na 30 tys. Zapominam o tym 😉

    Ale takiej oferty do miasta, tak transparentnej, wyważonej, opartej o realne potrzeby i wskazującej KONKRETNY pomysł na model biznesowy nie było na K6 nigdy.

    GN i Sii daje 300 mln, ale formalnie zbudowany stadion nadal będzie własnością miasta i za 40 lat miasto będzie mogło np. nie przedłużyć umowy lub skrajnie zmienić model zarządzania tak by stadion jeszcze bardziej „należał” do miasta. Diabeł tkwi w finansowych szczegółach przyszłej umowy, ale miasto byłoby skrajnie nieodpowiedzialne gdyby nie poszło z GN na ew. finansowe kompromisy i nie skorzystało z tej oferty (typu zarabianie na wynajmie z lóż). Wiadomo, że na stadionach się nie zarabia i GN/Sii nigdy nie odzyskają tych 300 mln. Wiele nowych stadionów jest albo na minusie albo na lekkim plusie. To miasto dostało szansę na dobry deal. Oby nie rozbiło się o detale. No głupi by byli gdyby nie skorzystali. GN jest pasjonatem i „głupkiem” jak sam siebie nazwał jeżeli chce „utopić” 300 mln na nieswojej ziemi. Takie finansowe decyzje mogą się urodzić tylko w sercu kibica futbolu.

    Generalnie GN należy się wielka pochwała (w mediach społecznościowych i na forach 😉 ) za tę ofertę – i za formę i za meritum.

  2. Trzeba bardzo mocno przewartościować nasz stosunek do Pana Nitot. Jednak po pierwsze myśli bardzo długofalowo (min. 40 lat, pewnie za 30 ja już nie będę żył), po drugie naprawdę chce wyłożyć około 300 mln na budowę stadionu wraz z halami sportowymi, które nie będą WŁASNOŚCIĄ Polonii Warszawa chociaż żąda w zamian 100 % kontroli nad wynajmowaną powierzchnią.
    Czy te 300 mln starczy na wybudowanie wszystkiego, czy koncepcja stadionu jest tą której chcemy ? Czy w Ratuszu uwalą i ten projekt ?
    Boję się tylko czy jeżeli wszystko się ułoży , Pan Nitot nie podyktuje potem stawek za wynajem zbyt wygórowanych dla najemców (m.in. samorządowych OSIR i tym podobnych) .
    Jak możemy poprzeć tę koncepcję ? Czy nie za dużo oferuje Pan Nitot a jednak nie mamy np. dzierżawy wieczystej na 99 lat ? Co będzie po 40 latach – miasto wypowie umowę najmu dla Polonii i 300 mln pójdzie w pizdu ? Z drugiej strony Miasto nie wyłoży dla nas więcej niż te 100 mln a za te pieniądze zbudowano by hale sportowe i na sam stadion nic by nie zostało.
    Sam materiał jest na pewno porządnie sporządzony , trochę mi przypomina koncepcję problem – rozwiązanie (które my sugerujemy). Na kogo możemy liczyć w Radzie Miasta ? Sama Prezydent Kaznowska czy Trzaskowski przecież nie podejmą decyzji .
    Jak przyspieszyć sprawę ?
    Może ktoś przypomni – ile pieniędzy JW miał na budowę stadionu i miasto powiedziało – nie ?
    Skąd Pan Nitot wyciągnie 300 mln w 3 lata (liczę że tyle potrwa budowa)?
    Jestem pełen nadziei ale i cholernych obaw, żeby jakiś „zielony ludek” w Ratuszu nie uwalił sprawy. Żebyśmy mogli to publicznie pokazać w Ratuszu.

    1. Oby zielone ludki z Ratusza okazały się „wiernymi żołnierzami” swoich wodzów i zachowały się jak „maszynki do głosowania”.

      Ostatecznie decyduje Kaznowska i Trzaskowski. Drobne partykularyzmy np. z Aktywnej Warszawy powinny być uciszone przez „wodzów”.

      Za 40 lat GN będzie miał 85 lat, Kaznowska 91 lat, a spora część nas kibiców też coś koło tego. Także sporej części z nas niestety nie będzie to już obchodziło – przeniesiemy się do krainy wiecznych łowów. 😉 Będzie decydowało nowe pokolenie urzędników i nowe pokolenie zarządzających Polonią, myślących zupełnie inaczej niż „nasze” pokolenie. Z resztą broszka Polonii by w 2061 roku mieć silną pozycję negocjacyjną. O wiele silniejszą niż obecnie. Nie przejmowałbym się tymi 40 latami – niech ten krótszy okres będzie ew. wabikiem dla miasta (chociaż nie jest tak krótki z perspektywy osoby w średnim wieku 😉 ).

  3. Patrzyłem ile kosztowały stadiony kilku klubów w extraklasie . 400 mln zł wystarczy na stadion (20tys) i 2 hale ale bez szaleństw, może będą budować Chińczycy , chociaż wolałbym aby Polacy dostali kasę od Francuzo- Polaka i Warszawy.
    Jeszcze mam wypieki na twarzy – nie wierzę w to co przeczytałem.

  4. Jeszcze raz – różne inne niż Polonia podmioty mogą zgłosić swoją ofertę PPP do miasta, ale takiej oferty gdzie ktoś chce utopić 300 mln i zagwarantuje miastu korzystanie z niektórych pomieszczeń po preferencyjnych warunkach – nie da nikt inny. Zarządzanie nowej stadionowej spółki nowym stadionem miałoby jedynie pokrywać koszty bieżące utrzymania i być może wypracować kilka milionów zysku dla klubu (przy bardzo dobrym zarządzaniu). Ale na pewno nie miałoby na celu odzyskanie tych 300 mln. A każdy inny podmiot musiałby zaoferować miastu taką formułę PPP, która pozwoli odrobić te 300 mln. Na to nie pozwala jednak stosunkowo mała powierzchnia komercyjna K6 / wymogi konserwatorów dot. max. wysokości stadionu, % udział sportu itd.

    Trzeba wyraźnie podkreślić, że wcześniejsze oferty/pomysły typu: oferta Wojciechowskiego (wysoki pomarańczowy budynek), stadion amerykański, podziemne powierzchnie J. Engela były takimi propozycjami, które zakładały próby odzyskania poniesionych kosztów budowy. Oferta GN jest pierwszą ofertą dot. K6 w kierunku miasta gdzie inwestor nie próbuje wstawić olbrzymich (naziemnych lub podziemnych) powierzchni komercyjnych by zniwelować koszty budowy (czego nie da się na K6 zrobić). To należy wyrażnie podkreślać czym ta oferta różni się od poprzednich.

    Ps. Kurde skąd GN weźmie te 300 mln… wszystko od Sii?

  5. Friq bardzo jasno rozkładasz projekt Pana Nitot na czynniki pierwsze. Wskazujesz bardzo duże plusy dla Miasta przy niewielkim ryzyku ( i tak mieli wydać kilkadziesiąt milionów złotych na „modernizację” bez gwarancji od kogo by dostali pieniądze z czynszu tych obiektów (biedna Polonia nie zapłaci). A tak powstaje porządne centrum sportu w Warszawie, mają perspektywę odzyskania kasy i własności, wydają tyle ile mieli wydać . W perspektywie dwa mocne w kluby w piłce nożnej i nie tylko . Zaspokojenie głodu sportu zawodowego i amatorskiego w Warszawie, brak monopolu CWKS (tak oczekiwany pluralizm).
    SAME PLUSY , tylko że tak myślimy my a co siedzi w głowach tych urzędasów patrzących na krótkofalowy interes swój i partii z której się wywodzą. TEGO NIE WIEMY.

  6. Ja tak cichutko pragnę ostudzić emocje. Miasto się nie zgodzi. Wymyślą 1726 powodów. Dlaczego? Bo jest Narodowy i jest Legii należący do Miasta. Stadion Polonii jako mniejszy – tańszy – byłby ogromną konkurencją dla w/w do zarabiania na imprezach, wydarzeniach, koncertach i czymkolwiek jeszcze. Stąd spuszczą ten pomysł na drzewo. Niestety.

    BTW. Rozumiem że to nie ta skala i że mała mieścina nie ma prawa stawać koło Warszawy, a także mamy dwa kluby z tradycją i wielkimi sukcesami ale w takiej wiosce zwanej Mediolanem grają dwa podrzędne klubiki na jednym stadionie, jakiś Inter i jakiś Milan. I jakoś sobie radzą na tych swoich peryferiach piłki.
    Tak przy okazji, jak silna drużynę dałoby się zbudować, za równowartośc budowy stadionu?

    1. Emeryt69 wrócił, a miał już się nie odzywać …
      Ile było imprez na stadionie Legii ? Na Narodowym tak ale tutaj zyski czerpie Państwo.
      Biorąc pod uwagę 2 mln mieszkańców Warszawy i a okoliczne miasteczka dałoby się utrzymać 3 ci stadion (a co ze Skrą?) . Kluczem jest co i jak będzie można wynajmować na powstałych obiektach, komu i po ile. Nie wyobrażam sobie kiełbasy na stadionie Polonii po 30 zł ale zmierzamy w tym kierunku ….. to będzie słabość tego projektu.

    2. @Newbojkot Miałem położyć ziobro na to wszystko i olać. Ale że dwie istoty napisały żebym wyp.. to zostanę i będe ich wkurzał swoja wredną osobą.

  7. Ja też będę studził nasze hura zapędy. Głównie dlatego, gdyż z tymi władzami naszego miasta jeszcze nikt w jakikolwiek biznes nie wszedł, za wyjątkiem oczywiście mafii reprywatyzacyjnej. Gdyby chodziło o jakieś działania progresywne, kładkę dla rowerów przez Wisłę do elitarnego osiedla w porcie praskim, czy choćby przekazania środków dla sąsiadów znad kanałku to tak, dałoby się to przeprowadzić.
    Ale już spółka 100 mln z kasy miejskiej z 300 mln z prywatnego portfela Nitota nigdy nie przejdzie. Przeszłaby gdyby Nitot wyłożył całość i po zbudowaniu oddałby do Miasta, a sam płacił krocie za wynajem.
    Zresztą czy gdzieś w Polsce wybudowano stadion w formule PPP ? Ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał ?
    Mam szacunek dla Nitota, ale niestety jest naiwnym człowiekiem. Widać za krótko przebywa nad Wisłą.

  8. Z jednej strony super wiadomość, konkretna, dobrze uargumentowana propozycja, ale niestety po drugiej stronie mamy ludzi ktorzy nie kierują sie dobrem miasta czy mieszkańców a już na pewno nie dobrem Polonii. Obawiam sie ze nawet jakby Nitot wyłożył 400 mln na budowę to i tak nie przejdzie. Miasto nie lubi takich interesów, wolą mieć skansen ale z pełną kontrolą. Obym sie mylił.

    1. Wydaje mi się, że wystarczy wyłożyć 280 milionów, a 20 do odpowiedniej kieszonki odpowiedniego pana/pani i sprawa załatwiona. Bez tego będzie jak zwykle.

    2. Oj nie !!!! 🙂 🙂
      Niech nie próbuje, bo kto go zastąpi ? Wszystko lepiej wiedzący forumowy elektryk ? 🙂

  9. Moim zdaniem koncepcja ma duże szanse na realizację.
    Są dwa podstawowe powody:
    1. Pierwszy raz Polonia nie występuje do urzędu na zasadzie – „dajcie nam bo nam się należy” – tylko coś oferuje.
    2. Partia rządząca Warszawą z jej prezydentem na czele są w dołeczku i pod mocną kreską więc potrzebują jak ryba wody jakiś pozytywnych odbiorów przez społeczeństwo warszawskie. Wybory nie są tak bardzo odległe a elektorat trzeba jakoś zdobyć.

    I nie wiem po cholerę pierdzielić o łapówkach, układach itp itd.

    Najłatwiej narzekać i krytykować.

    1. Prezes Wojciechowski chciał pokryć 100% kosztów i spuszczono go na drzewo, w czasie gdy CSKA budowano stadion za miejskie pieniądze, a który jest wynajmowany poniżej kosztów obsługi kredytu. I racja, z pewnością nie powinno się w tym przypadku mówić o układach czy łapówkach. W końcu korupcja polityczna i kupowanie głosów sprzedajnych dziwek to nowa świecka tradycja w tym kraju.

    2. Jezeli krytykuje to te chore uklady w tym miescie. Myślisz że Legia dostałaby stadion gdyby nie TVN i ich lobbing u Hanki? Musisz tym ludziom dać cos w zamian, zobaczymy czy 300 mln wkladu własnego (kredyty rozumiem) wystarczy.

  10. Tak czy inaczej:
    1. Szacun dla tego wariata, że chce dać miastu 300 mln i myśli o Polonii w perspektywie 40 lat.
    2. PPP nie udaje się w Polsce bo to jest nierentowne dla inwestora a lokalne władze chciałyby frajera co da kasę i nic nie dostanie w zamian. Tutaj mamy bardziej szalone PPP bo inwestor liczy się ze stratą (przy założeniu, że chce inwestować w projekt stadionu miasta czyli projekt bez „podziemnej galerii handlowej”- ale chyba tak – kwota się zgadza i użyto w dokumencie wizualizacji JSK Architekci). Mamy szansę zobaczyć czy takie PPP ma szansę w Polsce. Jak nie to już żadne inne nie ma. To jest inwestor, który przede wszystkim spełnia sobie marzenia, a nie który chce na piłce pomnażać kasiorkę do niebotycznych rozmiarów. PPP inne niż wszystkie 😉
    3. Już bardziej miastu nie da się „zrobić laski”. Jak teraz coś wymyślą to mogiła – stracą resztę twarzy (choć niewiele zostało).
    4. Zastanawiam się na ile miasto potraktowało to zapytanie o PPP tylko jak zbadanie rynku. Wrzucą sobie w excel, porównają z wariantem gdyby
    sami zbudowali za swoje lub za kredyt i tyle. Choć na chłopski rozum nie da się wyciągnąć 300 mln z Polonii, koncertów i innych eventów między sezonami. Poza tym jeżeli GN nie dostanie stadionu lub dostanie nowy stadion gdzie za wszytko będzie płacił kilka razy więcej niż dzisiaj to rzuci Polonię i miasto straci wpływy z głównego operatora.
    5. Ryzykiem jest natura ludzka. Czasem ważniejsze od kasy (publicznej) jest władza i ego. Np. ilu miasto będzie chciało wcisnąć swoich znajomków do spółki zarządzającej K6. Im bardziej GN będzie wchodził w bardziej szczegółowe punkty umowy z miastem tym bardziej może okazać się, że on finansuje a miasto chce współrządzić, mieć ulgi. I szlag go może trafić (ale to tylko moje puste dywagacje niczym nie podparte i dzisiaj nic nie warte).
    6. Ciekawe np. co z nowym budynkiem Aktywnej Warszawy na dziedzińcu – niby miasto daje 100 mln i taki budynek za tyle się spokojnie zbuduje, ale miasto może będzie chciało ten budynek wyłączyć spod „władzy” GN. I czy GN będzie chciał by ten budynek był w pełni do użytku Aktywnej Warszawy (np. za symboliczną złotówkę). Dużo niewiadomych, ale dobrze mieć takie problemy. Od tego prezes jest prezesem by wynegocjować odpowiednie zapisy, przeprowadzić analizę finansową. Od tego ma swoich prawników by zabezpieczyć wyliczenia finansowe. Liczę tutaj na jego biznesowe zaplecze i doświadczenie. Mam wciąż obawy o jego wiedzę o sporcie, ale w biznesie nie ma się co martwić: „ogarnie” 😉
    7. Na koniec: GN w ostatnim filmie mówił, że uczy się żyć z hejtem kibiców, że to dla niego nowe, ale się uczy. Przed nim totalnie nowa dziedzina do nauki: urzędnicy miasta Warszawy. Oby GN miał duży zapał do nauki w tym obszarze.

    Generalnie wszystko się może spierd… w PPP. Może miasto będzie chciało np. połowę lóż gratis czy coś takiego. Ale nie ma się co martwić na zapas. Piłeczka po stronie miasta. To pierwszy kroczek przed dużymi negocjacjami. Miasto niczym nie ryzykuje mówiąc: tak zgadzamy się na rozpoczęcie rozmów z Panem Nitotem w sprawie kształtu umowy. W każdej chwili może coś im się nie spodobać. Ale trzeba się z newsa cieszyć, a nie martwić.

  11. Do @Emeryt69
    Apropos:
    „Prezes Wojciechowski chciał pokryć 100% kosztów i spuszczono go na drzewo”

    Ale w zamian chciał zbudować coś na co nie pozwalają przepisy dla tego miejsca. Nawet gdyby była dobra wola miasta (a pewnie jej nie było) to nie można było zrealizować pomysłów JW. Nie chcę wyjść na obrońcę miasta, ale w tym przypadku JW bez porozumienia z miastem przyszedł ze swoim projektem bez wcześniejszych ustaleń co zbudować można. Taki projekt JW można zrealizować w Niecieczy czy we Wronkach, ale nie obok Starówki w centrum stolicy na terenie objętym nadzorem konserwatorskim. Co by nie mówić o przekręcie pt. „stadion za darmochę dla cska” to jednego im nie można zarzucić: nie zbudowano tam galerii handlowej czy pomarańczowego „fallusa”, który zaproponował JW. Oczywiście nie było dobrej woli ze strony miasta w czasach JW i było to wielkie skurw… , ale JW też zachował się jakby kupił klubik gdzieś na prowincji a nie klub grający na stadionie w centrum stolicy. Pytanie: czy JW był skłonny w 100% sfinansować budowę takiego stadionu, w którym nie ma miejsca na komercję lub jest tego miejsca niewiele – czyli niemal tylko sport? Chyba nie skoro nie dał takiej oferty na stół.

    Oczywiście miasto dotychczas zachowywało się skandalicznie i chcę podkreślić, że nie bronię miasta w moim wpisie. Nie można jednak porównywać komercyjnego projektu JW niezgodnego z uwarunkowaniami tego miejsca z ofertą G. Nitota.

    To oczywiście skandaliczne, że trzeba miastu aż tak robić dobrze i jeszcze drżeć czy się wogóle zgodzą – a cska ma stadion za darmochę. W obowiązku miasta jest zbudować nam stadion za 400 mln – tak jak zrobiono to dla cska. Ale co zrobisz jak nic nie zrobisz. Ja rozumiem JW, że chciał komercji na K6 – to oczywiste, że nikt nie chce „palić kasy w piecu”.

    Ale jak pisałem porównywać obu ofert ze sobą nie można.

    1. Prosze, nie żartuj sobie. Ile masz metrów od naszej bramy do Ibisa? A do 20-kilku piętrowej wierzy że szkła? 20? 25 metrów? Stare Miasto? Przydużej dozie złej woli, niech strefa się zaczyna po drugiej stronie Konwiktorskiej/Sanguszki, nie tutaj! To zwykłe draństwo i kaganiec.
      Do tego pomysł Prezesa Wojciechowskiego był „samograjem”. Polonia miałaby utrzymanie na zawsze i była niezależna finansowo dzięki takiemu obiektowi. A teraz? Zapomnij.
      I jeszcze zasobnośc portfela. To porównanie Wilgi z A380.

  12. Ja sobie nie żartuję. Ja piszę o oficjalnym stanie prawnym, a Ty piszesz o swoich prywatnych przypuszczeniach.

    Przypomnę, że wytyczne konserwatorów są z obu stron barykady politycznej: zarówno PO jak i PIS i są to wytyczne zarówno na poziomie miasta Warszawa jak i na poziomie wojewódzkim.

    Podejście JW było takie, że mają być zmienione wszystkie uwarunkowania dla tego terenu bo „ja daję kasę”. To jest niezrozumienie sytuacji w jakiej poruszają się urzędnicy i politycy. Tak to sobie można było rozmawiać z urzędnikami w latach 90-tych nt. parku rozrywki Michaela Jacksona.

    1. @Friq jestem taki sam jak p. Józef. Ja płacę i albo się robole z ratusza zgadzają albo wypad. Jak to mówił kumpla ojciec w reportażu TVN: Posła to ja sobie kupuję jak gazetę. Plany? Co to za plany skoro przeszkadzają, trzeba zmienić, nie to robola wywalić i tyle.
      Mówisz ze coś się zmieniło? To jedź na Białołękę, gdzie poszły bloki obok domków jednorodzinnych. 🙂
      Zobacz co wyprawia np. mój przyjaciel Piotrek Misztal w Łodzi.

      Idealnie pasuja tu słowa największego polityka naszych czasów, Władimira Władimirowicza:
      – Z kim graniczy Rosja?
      – Z kim chce!

  13. Kmicic to jest super bomba.
    Wracajac do tematu.
    W koncu Nitot zagral w otwarte karty z Miastem i powiedzial sprawdzam …zainwestowalem wlasna kase wyciagnolem z niebytu klub Warszawski dzieki mnie miasto dostalo nalezna kase ..dzieki mnie ludzie tu zarabiaja kase ..to teraz mowiliscie przed kamerami ze lezy wam na sercu klub Stolicy tylko niemamy kasy bo kryzys to ja wam daje na tacy cos z czeko beda same korzysci … i teraz odpowiedzcie..jak niechcecie pomoc temu klubowi to mowi sie trudno stracilem sporo kasy a wy jestescie grabazami klubu z ponad 100 letnia kistoria i to wy wlasnie przechodzicie do histori tylko jakiej…..Super szanowalem Prezesa ze uratowal klub ale teraz to jest moj idol.

  14. Koleżanki i Koledzy po szalu

    Czytam Wasze wypowiedzi z wypiekami na twarzy. Wielu ma wątpliwości, wielu myśli – uwalą nas w Ratuszu, będą chcieli wsadzić swoich ludzi, trzeba dać łapówkę (może taką jak z Piłkarskiego Pokera?komu?) itd.
    Może mamy rację , może kompletnie się nie orientujemy jak jest.
    Zobaczcie, dwa tygodnie temu Pan Nitot „popełnia” krytykę piłkarzy i trenera w oficjalnej formie, potem podsumowuje osiągnięcia i wspomina że da 300 mln zł (kto w to wierzył?) a za kilka dni wystosowuje oficjalne pismo z dość rozległym uzasadnieniem biznesowym że da te 300 mln zł.
    Dzieje się ! Piszą o nas w mediach ! To już nie są przelewki .
    Ja uważam, że to część strategicznego planu Pana Nitot.
    Spodziewam, się że za chwilę znowu będzie jakaś bombka od naszego właściciela.
    Co do ludzi do zarządzania obiektami – może już trzeba się zgłaszać, dowiedzieć się jakie trzeba spełniać kryteria aby zasiadać w Radzie Nadzorczej czy Zarządzie takich obiektów (spółek Miasta). Niech wejdą tam ludzie przychylni Polonii a nie Miastu i CWKS (nie stawiam znaku równości ale skłaniam się ku temu). Studenci prawa, zarządzania,administracji, osoby które zdały egzamin Państwowy na członka rad nadzorczych przychylne Polonii niech się zastanawiają.
    My musimy stworzyć własną sieć układów Polonijnych a nie narzekać że dyma nas sieć CWKS .
    NIE chodzi mi o kiboli CWKS,którzy zrobią zadymę przed Ratuszem pn „Nie dla pieniędzy dla Polonii” (bo oni są często sterowani z góry). Kiboli własnych szanuję bo oni też są bardzo potrzebni ale do innych, mniej szlachetnych działań.

    Struktury się kłaniają, struktury – brak pieniędzy być może jest już za nami ale połączenie sił ludzkich i intelektualnych może dać PRAWDZIWĄ ODBUDOWĘ POLONII WARSZAWA.
    Powiecie – jestem naiwny. Może tak. Ale Pan Nitot też jest swego rodzaju romantykiem skoro gotów jest włożyć 300 mln zł i nie być właścicielem ale zarządcą do spółki z bardzo niepewnym (lekko pisząc) partnerem obiektów sportowych.

Dodaj komentarz