Zapowiedź: Polonia Warszawa – Warta Sieradz

Po porażce ze Świtem poloniści szybko staną przed szansą na rehabilitację. W środę na Konwiktorską 6 przyjedzie Warta Sieradz, znajdująca się w strefie spadkowej, nie mająca praktycznie szans na utrzymanie. Rywal jednak cały czas walczy, czego dowodem była wygrana z Pelikanem Łowicz w ostatniej kolejce. Polonistom o zwycięstwo będzie tym trudniej, że zagrają bez Bartosza Wiśniewskiego Krystiana Pieczary (prawdopodobnie).

Warta Sieradz została założona 24 lutego w 1957 roku. W klubie funkcjonowało kilka sekcji: piłka nożna, podnoszenie ciężarów, hokej na lodzie, siatkówka, lekkoatletyka. Od początku największy nacisk kładziono na piłkę nożną. O klubie z Sieradza kilkukrotnie mogli usłyszeć kibice w całej Polsce, dzięki dobrym występom w Pucharze Polski. Pierwszy raz w sezonie 1962/1963, kiedy Warcie udało pokonać się Wawel Kraków i Olimpię Poznań. Marsz Warty zatrzymała w 1/16 finału Polonia Bytom, w której grało wówczas wielu reprezentantów Polski. Drugi udany występ w PP piłkarze Warty zanotowali w  sezonie 1978/1979. Wygrali wówczas z Jelczem-Moto Oława, Wisłą Płock i Śląskiem Wrocław (wtedy wicemistrz Polski). Później drużyna z Sieradza odpadła jednak w 1/8 finału z Arką Gdynia. Ostatnim większym sukcesem tego klubu było wyrzucenie w I rundzie PP w sezonie 2005/2006 Widzewa Łódź (II poziom rozgrywek i awans w tamtym sezonie na I poziom rozgrywek), Warta odpadła jednak już w 2 rundzie z Wisłą Płock.

Jesienny mecz z Wartą był jednym z największych rozczarowań w rundzie jesiennej. Co prawda Polonia przystępowała do spotkania przerzedzona kontuzjami i świeżo po epidemii anginy, każdy liczył na 3 punkty. Pierwsza połowa nie wskazywała na to, by „Czarne Koszule” mogły zakończyć rywalizację z sieradzkim klubem bez 3 punktów. Poloniści pierwszą groźną okazję mieli w 14 minucie, główkował Daniel Choroś, ale dobrze obronił Maciej Mielcarz. Trzy minuty później blisko gola byli gospodarza, rywal po przebitce znalazł się sam przed Mateuszem Tobjaszem, ale na szczęście fatalnie spudłował. W 30 minucie Mielcarzowi znowu zagroził obrońca Polonii, tym razem minimalnie niecelnie uderzył Grzegorz Wojdyga. W 31 minucie wreszcie było 1:0. Mariusz Marczak świetnie podał prostopadle do Marcina Gawrona, a nasz pomocnik precyzyjnym strzałem z ostrego kąta zdobył bramkę. Chwilę później powinno być 2:0, ale niestety Gawron ze znacznie łatwiejszej pozycji fatalnie przestrzelił. W drugiej połowie przeważali poloniści, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenie. Okazję zmarnował między innymi Bartosz Wiśniewski, który w dobrej sytuacji zdecydował się na podanie zamiast na strzał. Zemściło się to w 66 minucie, rywale wykorzystali rzut rożny. Ta bramka podcięła skrzydła naszym zawodnikom i wynik już nie uległ zmianie.

PrzyszliDamian Nowacki (pomocnik, z ŁKS-u Łódź (II liga), 5 m.), Adam Patora (napastnik, z Lechii Tomaszów Mazowiecki (III liga), 13 m. i 2 b.), Mateusz Bany (obrońca, z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie (III liga), 12 m. i 1 b.), Patryk Klofik (pomocnik, z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie (III liga), 13 m.; w karierze 11 m. w Ekstraklasie)

OdeszliDominik Cukiernik (napastnik, do Orkana Buczek (IV liga), 16 m. i 4 b.)

5 ostatnich meczów Warty w lidze (najwyżej ostatni mecz):

  • 1:0 z Pelikanem Łowicz (D)
  • 1:0 z GKS-em Wikielec (W)
  • 3:3 z Turem Bielsk Podlaski (D)
  • 0:0 z Drwęca Nowe Miasto Lubawskie (W)
  • 0:0 z Ursusem Warszawa (D)

Latem drużyna z Sieradza uważana była za najgroźniejszego z beniaminków. Duże doświadczenie na czwartym poziomie rozgrywek odróżniało ją od trzech pozostałych zespołów, które awansowały z IV ligi. Jesień zakończyła się jednak dużym rozczarowaniem dla Warty. Rywale zakończyli ją w strefie spadkowej, na 16 miejsce z zaledwie 15 punktami w 17 meczach. Nie pomogła nawet zmiana trenera we wrześniu – Łukasza Markiewicza zastąpił Tomasz Kmiecik. Dlatego zimą zdecydowano się na cztery bardzo ciekawe transfery. Do klubu przyszedł Adam Patora, który w sezonie 2016/2016 utrzymywał ŁKS Łódź w walce o awans, oprócz niego dołączyło do Warty dwóch piłkarzy Drwęcy, która jesienią wypadła bardzo dobrze oraz młodzieżowiec z ŁKS-u, który odgrywał epizodyczną rolę. Wydawało się, że po tym wzmocnieniach Warta powinna pójść w górę tabeli. Tak się jednak nie stało, sieradzka drużyna jest nadal 16 i traci aż 8 punktów do bezpiecznego miejsca, szanse na utrzymanie są już tylko matematyczne. Wiosną sieradzanie zdobyli 11 pkt. w 11 meczach, tylko 3 więcej od najgorszego GKS-u Wikielec. Tak słaba postawa zaowocowała kolejną zmianą trenera. W kwietniu Kmiecika zastąpił Dariusz Bratkowski. Reakcja piłkarzy na ten ruch była bardzo dobra – remis z Olimpią Zambrów i wygrana ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. W najważniejszych meczach Warta jednak zawiodła – zaledwie zremisowała z Turem i Drwęcą oraz przegrała z GKS-em Wikielec. Warta jednak się nie poddaje i do Warszawy przyjedzie zmotywowana po niespodziewanej wygranej z Pelikanem. Ten wynik był jednak mocno szczęśliwy, bramka padła po ogromnym błędzie bramkarza, a dodatkowo łowiczanie nie wykorzystali świetnych sytuacji oraz karnego. Zatem niezależnie od tego rezultatu w środę faworyt może być tylko jeden i będzie nim Polonia. Każdy inny wynik niż wygrana będzie dużym rozczarowaniem. Aby jednak całkowicie nie zlekceważyć rywala trzeba dodać, że w ostatnich 8 spotkaniach przegrał zaledwie raz, takim wynikiem może pochwalić się tylko Widzew, Lechia i Świt. Pewnym utrudnieniem będą też absencje w zespole Polonii, ale Krzysztof Chrobak nie powinien mieć problemów ze znalezieniem zmienników. Wiśniewskiego prawdopodobnie zastąpi Mariusz Marczak, Pieczarę Tomasz Chałas, a Marcina Kluskę Sebastian Olczak.

Pauzują: Bartłomiej Gromek (uraz, wraca do treningów), Bartosz Wiśniewski (kontuzja), Krystian Pieczara (prawdopodobnie, informacje o nim i Wiśniewskim powinny pojawić się po południu), Marcin Kluska (4 ŻK)

Zagrożeni: Daniel Choroś (3 ŻK)

Źródło: własne / 90minut.pl / polskieligi.net / wartasieradz.com

Author: muchomor

7 thoughts on “Zapowiedź: Polonia Warszawa – Warta Sieradz

  1. MEcz z jednej strony już bez większego znaczenia, z drugiej może ze względu na porę przyjdzie więcej osób. Nie wiem jakim składem zagramy, na pewno bez Pieczary i Wisniewskiego choćby byli cudownie ozdrowieni. Może jakieś ruchy na obronie , może Oświęcimka od początku ? Dla mnie Warta już spadła ale będą kopać naszych po nogach ile wlezie. Dlatego warto by się oszczędzić się . Obyśmy w ogóle to wygrali bo myślę że morale po Świcie padły.

  2. Może ktoś wie co się dzieje z Szabatem ? W Ostródzie miał wejście smoka i w nagrodę … nie wszedł nawet na chwilę w meczach z Victorią i Świtem.
    Klątwę Pieczary powinien odgonić Tomek Chałas, na którego hattricka bardzo jutro liczę. Bo z kim jak nie ze słabym Sieradzem ?
    Na drugim biegunie – w bramce raczej Tobjasz. Obaj nie przekonują, ale Mateusz jakby odrobinę mniej.
    Na stoperze wystawiłbym Chorosia z Szabatem, ale jednak ten drugi to znak zapytania więc raczej drugim będzie Zembrowski, choć jego widzę jednak jako defensywnego pomocnika do pary z Gawronem.
    Na skrzydłach dałbym się pościgać Małkowi i Sauczkowi – jednak tylko połówkę, gdyż trzeba ich oszczędzać na Widzew. Są przecież w rezerwie Zych i Maślanka – wcale nie gorsi.
    Z doświadczonych graczy zostali nam tylko Marczak na 10-tce, ale szkoda, że nie ma zmiennika bo przed Widzewem nie byłoby dobre obciążać go całym meczem. Wojdyga i Bochenek jako wahadła nie są zagrożeni konkurencją.
    Na pewno na zmiany powinien wejść Olczak dla odciążenia środka pola, ale już Oświęcimka chyba nie, bo jego forma po kontuzji jest taka sobie.
    Przegraliśmy z Pelikanem, który przegrał z Sieradzem – nie jest to może logiczne, ale zdecydowanie powinniśmy jutro wygrać. Choćby też, aby zmazać plamę z jesieni i wskazać Sieradzowi kierunek do IV ligi.
    Nie ma informacji z klubu na temat Wiśniewskiego i Pieczary. Z tego co było widać na meczu kontuzja ( chyba kolana ) Bartka jest poważna. Krystian chyba lżej ( chyba mięśnie ) – jednak raczej już wiosną dla nas nie zagrają. Ale zdrowia od nas dla obu Panów.

    Jutro przygrywka przed Widzewem. Będzie się tam działo i już nie mogę się doczekać.

    1. A ja bym zaryzykował środek Szabat – Zembrowski. Choroś ze Świtem wyglądał bardzo słabo, może potrzebuje odpoczynku przed Widzewem.

    2. Ciekawe zestawienie, tyle że Szabat ostatnio nie był widziany na boisku. Co do Chorosia to zgoda.

  3. Czyli bez Wiśniewskiego do końca rundy – w tej chwili to nasz najlepszy zawodnik, mózg zespołu. Pieczara na Widzew oby wyzdrowiał.
    Przypomnieliście mi o Szabacie – nie kapuję facet strzela dwie bramy i ląduje na ławkę. Mi się podoba zestawienie Muchomora. Choroś na ławkę – moze wejdzie np. na 30 minut.

Dodaj komentarz