Podsumowanie statystyczne sezonu 2024/2025

Nowy sezon zbliża się coraz większymi krokami. Na chwilę jednak wracamy jeszcze do poprzedniego sezonu i zapraszamy do jego statystycznego podsumowania (podsumowanie nie obejmuje meczu barażowego z Wisłą Płock).

Mateusz Kuchta

Polonia sezon zakończyła na 6 miejscu w tabeli, realizując przedsezonowy cel, jakim był awans do baraży. W 34 m. „Czarne Koszule” zgromadziły 56 pkt. Polonii udało się zakończyć sezon w pierwszej szóstce, dzięki bardzo dobrej wiośnie. Choć w 2025 r. I liga rozegrała o 4 kolejki mniej niż jesienią, Polonia zdobyła 2 pkt. więcej. Nasz zespół wiosną był bardzo blisko, by wykręcić średnią 2 pkt. na mecz, ale przeszkodziła w tym zadyszka w końcówce. Niemniej nawet średnią 1,93 pkt. na mecz trzeba uznać za bardzo dobry wynik. Gdyby Polonia punktowała tak od samego początku, zakończyłaby sezon na 3 miejscu z ok. 66 pkt. na koncie.

Na 29 pkt. zdobytych wiosną złożyło się 8 zwycięstw, 5 remisów i 2 porażki. Pomimo, że wiosną „Czarne Koszule” zagrały 4 mecze mniej niż jesienią, udało się wygrać taką samą liczbę spotkań.

Co zwraca uwagę, tak dobra zdobycz punktowa wiosną to przede wszystkim zasługa meczów wyjazdowych, w których Polonia była niepokonana (5 wygranych i 3 remisy). Wiosną niestety gorzej szło już na własnym boisku. Co prawda też długo Polonia tutaj była niepokonana, ale końcówka sezonu zdecydowanie poszła nie po naszej myśli – sensacyjna porażka ze Stalą Stalowa Wola i przegrana z ŁKS-em Łódź. To też na K6 przytrafił się wstydliwy remis z Kotwicą Kołobrzeg.

Patrząc jednak na cały sezon, Polonia była drużyną, która na tle ligi lepiej wypadała w meczach domowych niż wyjazdowych.

[tabele z footystats.org]

Tym, co na pewno uległo znaczącej poprawie wiosną to reakcja drużyny, gdy rywal strzelił gola jako pierwszy. Jesienią taka sytuacja przytrafiła się 6 razy i 6 razy zakończyła się wygraną rywala. Wiosną natomiast Polonia przegrała tylko 1 z 5 meczów, gdy przeciwnik jako pierwszy wychodził na prowadzenie. Co więcej, aż 3 razy w takiej sytuacji Polonia była w stanie zakończyć mecze z kompletem punktów.

Jesień

Wiosna

Porównując jesień z wiosną, na pewno trzeba zwrócić uwagę na to, że wiosną Polonia była w stanie strzelić więcej goli niż jesienią i to rozgrywając mniej meczów – średnio 1.11 bramki strzelone na mecz jesienią vs. 1.66 wiosną. Co ważne, nie ucierpiała na tym defensywa. Nawet uległa ona poprawie, choć była ona minimalna – średnio 1.11 bramki na mecz tracone jesienią vs. 1.06 wiosną.

To co jednak nie uległo zmianie wiosną to bardzo mała liczba bramek zdobywanych z dystansu, co było już zauważone przez kibiców w trakcie sezonu. Wiosną co prawda „Czarne Koszule” w ten sposób zdobyły 2 razy więcej bramek niż jesienią, ale 2 gole sprzed pola karnego to nadal bardzo słaby wynik. Tym bardziej, że jedno z tych dwóch trafień to centrostrzał Daniego Vegi z meczu z Kotwicą Kołobrzeg.

Przyglądając się strzelonym przez Polonię bramkom widać też zauważalny wzrost trafień ze stałych fragmentów gry. Przy czym aż 6 z 11 goli po SFG wiosną to bramki z rzutów karnych. Gdy porównamy rzuty rożne, różnica nie jest aż tak znacząca, choć widać progres – 3 jesienią w 19 m. vs 5 wiosną w 15 m.. Przez cały sezon nie udało się niestety strzelić bramki po rzucie wolnym.

Podobnie jak jesienią, tak i wiosną Polonia strzelała więcej w pierwszych połowach. Różnice nie są jednak bardzo duże.

Patrząc na stracone bramki, nieznacznej lepiej funkcjonowała nasza defensywa, gdy trzeba było bronić się przed akcjami rywali. Z drugiej jednak strony minimalnie wzrosła średnia bramki traconej na mecz po stałym fragmencie rywala. Zwrócić uwagę można, że jesienią żaden z z rzutów wolnych rywali nie zakończyły się golem, a wiosną dwa takie stałe fragmenty gry przyniosły przeciwnikom bramki. Zarówno jesienią jak i wiosną Polonia straciła 2 bramki po rzutach karnych.

Zwraca uwagę, że o ile jesienią Polonia znacznie więcej goli traciła w drugich połowach, tak wiosną więcej rywale strzelali w pierwszych 45 minutach. Przy czym wiosną różnica między pierwszą i drugą częścią była nieznaczna.

Poniżej standardowo, nie mająca większego znaczenia statystyka, pokazująca czym bramki strzelali poloniści.

 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na klasyfikację fair play, przygotowaną przez portal 90minut.pl. Jesienią Polonia zajęła w niej ostatnie miejsce. Na koniec sezonu nasz zespół wyprzedziła Stal Stalowa Wola. Niemniej nie było zespołu, który zostałby ukarany większą liczbą żółtych kartek niż Polonia.

Jednocześnie należy zauważyć, że zgodnie z wyliczeniami portalu 90minut.pl, Polonia była jednym z tych zespołów, który miał najkorzystniejszy bilansów rzutów karnych.

Wiele innych ciekawych statystyk dot. I ligi można znaleźć tutaj (m. in. jak wypadała Polonia na tle ligi pod kątem udziału młodzieżowców i zawodników zagranicznych w kadrze.)

STATYSTYKI INDYWIDUALNE (dane 90minut.pl + transfermarkt.pl)

Jeśli chodzi polonijną klasyfikację strzelców, zaskoczenia być nie może. Zdecydowanie wygrał ją Łukasz Zjawiński, który zostawił swoich kolegów daleko z tyłu i został królem strzelców wespół z Ángelem Rodado. W wykonaniu Zjawińskiego kapitalna była przede wszystkim wiosna, gdy w 15 m. strzelił 13 goli, o 3 więcej niż Rodado. Co też zwraca uwagę, Zjawiński większość bramek strzeli w pierwszych połowach – aż 16 z 23 (Rodado 11 w pierwszych połowach i 12 w drugich połowach).

Łukasz Zjawiński

Bramki:

  • 23 – Łukasz Zjawiński (15 prawą nogą, 1 lewą nogą i 7 głową);
  • 4 – Dani Vega;
  • 2 – Michał Bajdur, İlkay Durmuş, Szymon Kobusiński, Krzysztof Koton, Marcel Predenkiewicz, Nikita Vasin;
  • 1 – Michał Kołodziejski, Bartłomiej Poczobut, Przemysław Szur, Ernest Terpiłowski, Oliwier Wojciechowski.
    + 2 samobóje.

Królem asyst został Dani Vega, który zaliczył ich 7. Większość jednak jesienią – 5 z 7, ale wiosną Vega zaczął zdobywać bramki. Warto wyróżnić Bartłomieja Poczobuta, który choć gra dość głęboko, został drugim najlepszym asystentem. Wszystkie asysty zanotował jesienią, 2 z nich z rzutów rożnych. Generalnie jednak trzeba powiedzieć, że ciężar asystowania rozłożył się dość równomiernie na wielu zawodników.

Dani Vega

Asysty:

  • 7 – Dani Vega;
  • 4 – Bartłomiej Poczobut, Ernest Terpiłowski;
  • 3 – Erion Hoxhallari, İlkay Durmus;
  • 2 – Krzysztof Koton;
  • 1 – Michał Bajdur, Michał Kołodziejski, Marcel Predenkiewicz, Przemysław Szur, Łukasz Zjawiński, Szymon Kobusiński, Kacper Śpiewak, Nikodem Zawistowski.

Zwycięstwo w klasyfikacji kanadyjskiej Zjawińskiego też nie może dziwić. Co prawda miał tylko jedną asystę, ale liczba strzelonych bramek zapewniła mu zwycięstwo z bardzo dużą przewaga.

Łukasz Zjawiński

Klasyfikacja kanadyjska:

  • 24 – Łukasz Zjawiński;
  • 11 – Dani Vega;
  • 5 – İlkay Durmuş, Bartłomiej Poczobut, Ernest Terpiłowski;
  • 4 – Krzysztof Koton;
  • 3 – Michał Bajdur, Szymon Kobusiński, Marcel Predenkiewicz, Erion Hoxhallari;
  • 2 – Michał Kołodziejski. Nikita Vasin, Przemysław Szur;
  • 1 – Oliwier Wojciechowski, Kacper Śpiewak, Nikodem Zawistowski.

Liderem rozegranych minut został niezastąpiony Bartłomiej Poczobut, który grał prawie wszystko od deski. Warto zwrócić uwagę, że tuż za nim uplasował się Mateusz Kuchta, który w zeszłym sezonie stracił trochę meczów z powodu urazów.

Bartłomiej Poczobut

Liczba minut:

  • 2707 – Bartłomiej Poczobut [32 m.];
  • 2610 – Mateusz Kuchta [29 m.];
  • 2445 – Przemysław Szur [29 m.];
  • 2278 – Łukasz Zjawiński [30 m.];
  • 2262 – Ernest Terpiłowski [31 m.];
  • 2120 – Erion Hoxhallari [30 m.];
  • 1951 – Oliwier Wojciechowski [30 m.];
  • 1918 – Michał Grudniewski [25 m.];
  • 1846 – Dani Vega [26 m.];
  • 1827 – İlkay Durmuş [27 m.];
  • 1819 – Krzysztof Koton [31 m.];
  • 1739 – Michał Kołodziejski [23 m.];
  • 1164 – Michał Bajdur [29 m.];
  • 1139 – Marcel Predenkiewicz [29 m.];
  • 1094 – Paweł Olszewski [18 m.];
  • 1023 – Nikodem Zawistowski [14 m.];
  • 804 – Xabi Auzmendi [18 m.];
  • 621 – Szymon Kobusiński [16 m.];
  • 528 – Nikita Vasin [11 m.];
  • 363 – Souleymane Cissé [6 m.];
  • 314 – Kacper Śpiewak [10 m.];
  • 270 – Jakub Lemanowicz [3 m.];
  • 234 – Jakub Piątek [5 m.];
  • 230 – Mateusz Młyński [7 m.];
  • 180 – Adrian Sandach [2 m.];
  • 127 – Marcin Kluska [11 m.];
  • 7 – Maciej Kowalski-Haberek [1 m.];
  • 4 – Anotni Kapusta (najmłodszy zawodnik, który wystąpił w minionym sezonie w I lidze) [1 m.].

Jesienią najwięcej żółtych kartek na koncie mieli Przemysław Szur i Erion Hoxhallari, i po wiośnie nie uległo to zmianie.

Erjon Hoxhallari, Grégoire Nitot, Przemysław Szur

Żółte kartki:

  • 10 – Erion Hoxhallari, Przemysław Szur;
  • 9 – Bartłomiej Poczobut;
  • 8 – Łukasz Zjawiński;
  • 6 – Michał Kołodziejski, Oliwier Wojciechowski;
  • 5 – Ernest Terpiłowski;
  • 4 – Dani Vega, Michał Bajdur, İlkay Durmuş, Krzyszof Koton, Mateusz Kuchta;
  • 2 – Xabi Auzmendi, Souleymane Cissé, Michał Grudniewski, Paweł Olszewski, Marcel Predenkiewicz, Nikodem Zawistowski;
  • 1 – Marcin Kluska, Jakub Lemanowicz, Jakub Piątek.

Łukasz Zjawiński

Czerwone kartki:

  • 2 – Łukasz Zjawiński (1×2 ŻK);
  • 1 – Dani Vega (2 ŻK), Michał Kołodziejski (2 ŻK), İlkay Durmuş (2 ŻK).

Łukasz Zjawiński

Na koniec przypominamy też top 5 zawodników wg Waszych ocen (komplet ocen przedstawiliśmy jakiś czas temu tutaj):

Śr. Ocena L. ocenianych meczów
Łukasz Zjawiński 7,09 28
Mateusz Kuchta 6,88 29
Dani Vega 6,79 26
Przemysław Szur 6,47 28
Bartłomiej Poczobut 6,35 32
Źródło: wlasne / 90minut.pl / transfermarkt.pl / x.com / polskieligi.net / footystats.org

Author: muchomor

Dodaj komentarz