Pieczara w „Meczykach” gorzko o sztabie i sytuacji w drużynie Polonii

W dzisiejszym programie I LIGA RAPORT na kanale „Meczyki” nie zabrakło polonijnego wątku, dotyczącego stricte meczu z Chrobrym Głogów oraz aktualnej sytuacji Polonii na zapleczu Ekstraklasy. Przy tej okazji, mało optymistycznymi i zarazem mocno krytycznymi przemyśleniami odnośnie sztabu szkoleniowego i sytuacji w drużynie „Czarnych Koszul”, podzielił się Krystian Pieczara… Video w rozwinięciu newsa.

 

Author: Tomas86

Nie lubię lania wody. Moja maksyma to: "krótko, zwięźle i na temat" :-)

9 thoughts on “Pieczara w „Meczykach” gorzko o sztabie i sytuacji w drużynie Polonii

  1. Krystian jest już trenerem przygotowania motorycznego i pracuje m.in. w MKS Polonii. Nigdzie nie deklarował chyba chęci czy ambicji zostania pełnoprawnym trenerem piłkarski, ale gdyby kiedyś nas poprowadził to na pewno byłaby to fajna historia. O ile oczywiście wyniki byłyby rozsądne 😉

  2. Smutne to wszystko…
    Krystian powiedział (zarówno bezpośrednio, jak i „między wierszami”) to, co każdy widzi, ale nie każdy (zwolennicy i zaciekli obrońcy trenera i właściciela Polonii) przyjmuje do wiadomości.
    1. Trener Smalec nie ma pomysłu, jak wyjść z kryzysu.
    2. Piłkarze to widzą i nie ma w nich entuzjazmu.
    3. Piłkarze cześć poborów mieli mieć wypłacane z zależności od wyników – wiedzą, że z trenerem bez pomysłu, wyników nie będzie.
    4. Piłkarze chcą jakoś dotrwać do końca sezonu i odejść z Polonii jak najdalej, nie ważne czy do drugiej, czy do trzeciej ligi – byle coś pograć i coś niecoś zarobić.
    5. W II lidze zostaną z nami nieliczni – głównie ci, którzy zdają sobie sprawę z tego, że wyżej II ligi (w niektórych przypadkach – nawet III ligi) nie podskoczą, ci, którzy są związani z Polonią (być może) oraz ci, którzy tu mają w Warszawie gdzie mieszkać, bo za tą kasę, którą im płaci Nitot bez premii za wygrane, to trudno wynająć mieszkanie, nie mówiąc o wydatkach na życie i nie wspominając o tym, że chciałoby się również coś niecoś odłożyć.
    6. Smalca Nitot nie zwolni i już, więc możemy się już witać z II ligą, a ja prorokuję, że prawdopodobnie również z III ligą rok później.

    No i można bronić trenera, można się oburzać, jakim prawem ktoś ma pretensje do dobrodzieja naszego, któren był łaskaw nasz uratować od niebytu oraz wydać wiele milion na ten klub. No, można, jeśli ktoś ma skłonności masochistyczne, to można.

    Ja nie chcę nikogo krytykować, niech ten Smalec nadal udaje, że trenuje, niech piłkarze dociągną jakoś do końca sezonu. Chodziłem na Polonię za Końki i za Szczechowicza, za późnego Chrobaka, za Szymanka, oglądałem z wypiekami na twarzy mecze „zbieraniny z łapanki Dziewickiego i Kota. Ale teraz mam dość. Kocham Polonię, ale z uwagi na stan zdrowia, mimo zakupionego (jak zwykle) karnetu na cały sezon, odpuszczam sobie dalsze uczestnictwo w matchach footbalowych z udziałem Polonii Warszawa, aż do dnia w którem trenerowi Smalcowi zakończy sie kontrakt na trenowanie Polonii Warszawa.

    Bo ja zła kibic jestem…

    1. Ja nie wiem czy są tu jacyś zwolennicy i zaciekli (czy jacykolwiek) obrońcy trenera.
      Osobiście zgadzam się z tym co napisałeś w podpunktach tak do pkt 4.
      Dalej to dużo rzeczy imputujesz tym rzekomym „zwolennikom i zaciekłym obrońcom trenera”.
      Też na podobnej zasadzie mógłbym napisać, że oczywiście można pokrzyczeć piłkarzom „Polonia grać k.. mać” i wierzyć, że to w czymkolwiek pomoże

  3. Też myślę, że jak spadniemy już do 3 ligi, to akurat skończy się (aż 3 letni kontrakt tego Smalca). Pamiętajmy, że po spadku każdy zawodnik bez względu na długość kontraktu, ma prawo go zerwać i odejść. Nie będzie już tej fali euforii. Nie będzie łatwo o dobrych nowych graczy, bo wszyscy już wiedzą że właściciel nie jest hojny i płaci jak najmniej. Kobiety mają większą intuicję od mężczyzn. I moja intuicja mi tak podpowiada. A klub wróci tam, gdzie zaczął z Gregiem i jego WIELKIM odkryciem trenerskim. I guzik z pętelką obchodzą mnie opinie Nitota, bo po laurce dla Smalca widać, że nie ma pojęcia o futbolu. Nie liczą się dla niego wyniki sportowe. Ważniejsze są relacje towarzyskie. Zamiast klubu sportowego mamy towarzystwo wzajemnej adoracji.
    Wygląda na to, że ja tak jak przedmówca też jestem ta zła.

    1. „Też myślę, że jak spadniemy już do 3 ligi, to akurat skończy się (aż 3 letni kontrakt tego Smalca).
      Jak dla mnie to teraz już się nakręcasz.
      Ale to moja męska intuicja, więc pewnie nietrafna.

Dodaj komentarz