19 thoughts on “Konferencja prasowa meczu z Miedzią Legnica

    1. Daj spokój… Już facet nawet zapominiał podziękować tej garstce kibiców co dawali ognia. Zupełnie odfrunął.

  1. Panie trenerze widzę pełen optymizm czyli pchamy to farsę dalej , ale niech pan się nie przejmuje jak polecimy to da się też awansować. Z takim podejściem to można trenować młodzików gdzie sport jest jeszcze formą zabawy. Smutne jest to że ja naprawdę wierzyłem w pan że ma pan charakter i że może być pan jak Papszun ale wiedzę że nawet jak będą na pana pluli to pan powie że pada. Podsumujmy 1 mecz z Arka zakończył się 3’:0 i w pierwszej połowie Arka grała jak z jakimiś amatorami i gwarantuje panu że gdyby jakimś cudem udało nam się strzelić bramkę na 2:1 to dostali byśmy wielszy łomot. Obrona w pierwszym meczu nie funkcjonowała!!! No chyba że to jakaś zajbista strategia o ona zacznie działać za 10 kolejek ale wtedy będzie za późnó. Mecz nr 2 w pierwszej połowie oddaliśmy 1 strzał , pełen szacun bo był gol więc mieliśmy całe sto procent skuteczności. Rozumiem że w meczu numer 2 założenie było że będziemy grali z kontry ? Kolejne pytanie brzmi że jeśli mamy dość mocny środek pola to czemu wstawia Pan jako zminika Kluskę czy Kotona którzy nic kompletnie nie wnoszą do gry ? Skoro na ławce mamy Bajdura ? I kolejne pytanie czemu przy wyniku 2:1 nie potrafi pan mieć jaj i zagrać na dwóch napastników ? Powiem tak trzymając się kurczowo tego schematu to polecimy i powiem tak dla Pana Polonia to praca a dla nas coś więcej. Naprawdę byłem Pana fanem ale czarl prysł eh

  2. P. Smalec mówi pan, że Polonia jest w stanie grać z każdym. Przecież nie o to chodzi w zawodowej piłce żeby grać, tylko aby wygrywać. A tej umiejętności panu niestety brakuje. Zdecydowanie ta liga przerosła trenera.

  3. Teraz trener wierzy w drużyne? My kibice wierzymy od dawna. Z cała sympatią dla Marcina Kluski ale coś jest nie tak z jego nogami bo albo prubuje dryblingu na siłe albo zupełnie bez zdecydowania atakuje piłke. Jakby był z porcelany. Trener widzi potencjał drużyny? A każdy z nas widzi jak blokuje starych wyjadaczy jak Bajdura i Lemana. Trener mówi tak jakby sie go ktoś czepiał. Że przecież kontrolowalìśmy gre, nie pozwalaliśmy Miedzi na to i na to i że to miało spowodować naszą wygraną. Otóż widać panie trenerze że to nie wystarcza .

  4. Totalnie nie rozumiem czemu nie gra Leman.
    Zawsze był solidny, jest w drużynie drugi sezon, ma w niej swój dorobek.
    Często było u Smalca tak, że po transferach nie od razu wprowadzał niektórych zawodników, a tu na newralgicznej pozycji zmienia gościa, który do tej pory się sprawdzał.
    Chyba też lepiej inwestować w swojego zawodnika niż w wypożyczonego na pół roku młodzieżowca.
    bąkowski ma niestety tragiczne statystyki.
    Ktoś jest w stanie sprawdzić ile było celnych strzałów w obu meczach?

  5. Treneze druzyna to nie wlasnisc ze pan muwisz ze to moja druzyna, i zacznij pan puktowac albo podaj sie do dymisji bo wbrew temu co pan bredxisz to druzyna gra bojazliwie i tragicznie slabo i nie widac jakies nadzieji ze zacznie grac lepiej ….i radze obejzyj pan sobie te dwa ostatnie mecze na trzezwo to moze wtedy pan zobaczysz i przejzysz na oczy.

  6. Coś mi się wydaje że Smalec sobie odpuścił, zrozumiał że sytuacja go przerosła i teraz liczy się dla niego nie dobro drużyny ale tylko i wyłącznie szmalec na koncie przelany przez Grega. Dziwię się też trochę drużynie że nie grają „swojego” ,bo nie wierzę w to że nikomu nie zależy na zwycięstwie tylko brną w schematy wpojone im przez Smalca. A swoją drogą czy Gregowi zgadzają się tabelki w exelu jeżeli drużyna od ponad pięciu kolejek nie wygrała meczu ? Czy w SII 3małby człowieka który generuje tylko straty, nie przynosi zysku i dołuje swoich podopiecznych ? Na meczu z Głogowem oczywiście będę bo to jest już naprawdę ostatni dzwon który powinien obudzić drużynę. Jeżeli przegrają to Smalec natychmiast po ostatnim gwizdku powinien dostać od Grega eksmisję.

    1. Oj już nie przesadzaj.
      Gość mimo wszystko zrobił dwa awanse, a to że teraz nie idzie? No większość trenerów traci pracę gdy w ich drużynach coś się zacina i nie idzie. Rzadko kto odchodzi w momencie szczytowej formy swojego zespołu. Taki zawód.
      Myślę, że bez problemu znajdzie robotę w wielu klubach 2 i 3 ligi.

    2. A przed przyjściem do nas awans z Unią z IV do III ligi i dwa razy wygrany wojewódzki PP z Unią. Robienie z trenera Smalca jakiegoś nieudacznika jest bardzo nie fair. Może po prostu I liga to chwilowo za wysokie progi. Trzeba mieć też na uwadze, że my naprawdę nie mamy mocnego składu jak na 1 ligę. Wg mnie można było z nim zdobyć więcej pkt, ale to też nie jest taki samograj, że jakby trenerem był ktokolwiek inny, to byśmy się w ogóle o utrzymanie nie martwili.

    3. Też tak uważam.
      W ogóle mam wrażenie, że jak rok temu byśmy walczyli o utrzymanie w 2 lidze to zostało by to przyjęte z większym zrozumieniem i wyrozumiałością niż gdy teraz w bardzo mocnej 1 lidze bronimy się przed spadkiem. Po awansie do 2 ligi każdy miał w pamięci sezon z czasów Engela i to był wtedy punkt odniesienia, utrzymanie, bezpieczne miejsce i dobre perspektywy na kolejny sezon chyba zadowoliły by większość. Teraz po 2 udanych sezonach może czujemy większy kontrast gdy z tych co byli faworytami staliśmy się chłopcem do bicia. Dużo punktów potraciliśmy we frajerski sposób, co potęguje frustrację, a także porównujemy się do Znicza i Motoru, którzy znacznie lepiej się odnaleźli poziom wyżej.

    4. Mam też wrażenie, że w pewnych kwestiach mieliśmy po prostu niefart.
      Na przykład niektóre transfery na papierze wyglądały bardzo solidnie i przed sezonem powiedział bym, że to był podobny kaliber zawodników i dość analogiczne ruchy jak rok temu. Tylko, że rok temu pykło, a teraz nie pykło.
      Osobiście byłem przekonany, że więcej będziemy mieli pożytku z gościa, który jest otrzaskany w tej lidze i z Ruchem rok temu wywalczył awans, albo, że drugi, który ma prawie 50 meczy w ekstraklasie (w zeszłym sezonie na jesieni jeszcze był w Radomiaku) będzie grał taką padakę. Hiszpan niestety może być kolejnym niewypałem, ale zobaczymy, Kuchta złapał uraz itd..
      Rok temu i Fudzio strzelał gole, co prawda tylko na jesieni, ale potem Tomczyk robił robotę. Kowalski- Haberek i dawał radę na obronie i robił za pomocnika jak była potrzeba. Mieliśmy problem z obroną to wyhaczyliśmy Grudniewskiego, który od razu wskoczył do składu i rozwiązał nam problem, załatał dziurę. Bajdur był wzmocnieniem, Biedrona świetnie wkomponował się w drużynę, Leman wywalczył miejsce w składzie itd..

  7. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i ja to szanuję. Jednak uważam, że awanse na poziomie IV, III, II ligi nie stanowią miarodajnej weryfikacji klasy trenera. Prawdziwe umiejętności pokazuje dopiero I liga i ekstraklasa. Przyznaję także, że chociaż za wyniki drużyny odpowiada sztab szkoleniowy, to w tym przypadku zbiegły się niekorzystne okoliczności, tj. brak transferów, które wzmocniły by zespół, co bezpośrednio przekłada się na poziom sportowy. Nie da się wygrać 1 ligi piłkarzami z lig niższych. Właściciel ma natomiast utopijne marzenia i realia 1 ligi go zaskoczyły. Pomimo uświadomienia sobie tych prostych dla nas kibiców rzeczy, nic nie zrobił aby to zmienić.

    1. „Jednak uważam, że awanse na poziomie IV, III, II ligi nie stanowią miarodajnej weryfikacji klasy trenera. ”
      dla klubów z 4, 3 i 2 ligi stanowią.
      A Twoja teza była taka, że Smalec będzie miał problem ze znalezieniem pracy po tym co pokazał w Polonii.

  8. Gdzieś tam w niższych ligach znajdzie pracę, ale na pewno nie na szczeblu centralnym. Nie ma o czym dyskutować. Przykład naszego trenera tylko potwierdza moją tezę. Pożyjemy, to zobaczymy. Przecież gramy jeszcze w 1 lidze, a Greg wieszczył nam grę w barażach. Więc ja też patrzę z poziomu tej ligi.

Dodaj komentarz