Budnicki o odrzuceniu przez Polonię

Na stronie TVP Sport pojawiła się rozmowa Franka Dzienieckiego z obrońcą GKS-u Tychy Jakubem Budnickim. Piłkarz, który dobrą postawą zasłużył u ekspertów na miano jednego z odkryć I ligi, wspomniał w niej m.in. o odrzuceniu przez warszawską Polonię. 

Jakub Budnicki, Michał Bajdur

Defensor, w czasach juniorskich trenował w akademii MKS-u Polonia Warszawa (tuż po przyjściu z macierzystego SMP UKS Bródno Warszawa). Później szukał swoich szans w rezerwach Rakowa Częstochowa oraz Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Tam dostrzegli go Tyszanie.

W I lidze debiutował… przy K6. – Znany mi stadion, były klub, debiut na poziomie centralnym, miasto rodzinne, przyjaciele i rodzina na trybunach. Pierwsze w życiu wyzwiska z trybun w moją stronę… To był jeden z najlepszych meczów w moim życiu i bez wątpienia zbudował mnie mentalnie. Złapałem pewność siebie i wewnętrzny spokój. Fajnie było pokonać drużynę, która mnie odrzuciła – powiedział Budnicki.

A dlaczego nie udało się trafić do pierwszego zespołu Polonii? (…) – latem 2021 roku byłem na testach w pierwszej drużynie Polonii. Trwało to jeden tydzień, zagrałem w meczu towarzyskim, ale trener Rafał Smalec nie był mną zainteresowany. Długo się tym nie przejmowałem, pracowałem nad sobą i po roku odszedłem z czwartoligowych rezerw Rakowa Częstochowa do Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Wszystko ostatecznie zakończyło się happy endem. Nawet gdy ktoś w ciebie nie wierzy, musisz robić swoje. 

Całą rozmowę znajdziecie tutaj:

 

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “Budnicki o odrzuceniu przez Polonię

    1. Lewandowskiego nie chcieli w Legii i najprawdopodobniej dzięki temu tyle osiągną.

    2. ee, nie sądzę. Nastolatek, który wchodzi do zespołu dorosłych chłopów na tygodniowe testy raczej nie wychyla się ze swoimi opiniami, które mogły by przeszkadzać trenerowi.
      No szkoda.

Dodaj komentarz