Bajdur dla TVP Sport: Mam nadzieję, że największe kłopoty są już za nami

Kilka godzin przed zaplanowanym na wczoraj (jak się później okazało przełożonym) spotkaniem z Lechią Gdańsk, na łamach portalu TVP Sport ukazał się obszerny wywiad z pomocnikiem „Czarnych Koszul” Michałem Bajdurem. Szczegóły w rozwinięciu newsa.

Na początku rozmowy z Maciejem Rafalskim, Michał podsumowuje postawę zespołu tuż po awansie na zaplecze Ekstraklasy i diagnozuje problemy ze zdobywaniem punktów: – (…) Nie graliśmy bardzo źle, porażki wynikały z indywidualnych błędów. W pierwszym spotkaniu, z GKS-em Tychy, prowadziliśmy 2:0 i pozwoliliśmy rywalom na odwrócenie losów spotkania. To nie miało prawa się wydarzyć. Z czasem zaczęło to jednak wyglądać coraz lepiej, dostosowaliśmy się do realiów ligi, dopracowaliśmy taktykę i ostatnio wyniki dają już powody do optymizmu.

– Co było waszym głównym problemem? Zbyt łatwo traciliśmy gole i popełnialiśmy dużo błędów przy wyprowadzaniu piłki. W drugiej lidze niektóre pomyłki uchodziły płazem, teraz straty piłki pod własnym polem karnym w większości sytuacji kończą się straconą bramką. Oczywiście nie odeszliśmy zupełnie od krótkiego rozgrywania piłki, ale robimy to mądrzej niż na początku rozgrywek. 

Mający za sobą grubo ponad 100 spotkań na zapleczu Ekstraklasy w barwach m.in. Dolcanu Ząbki, Zagłębia Sosnowiec, czy Pogoni Siedlce – wychowanek Warty Mstów porównał również obecny organizacyjno-sportowy poziom I ligi, do czasów swoich wcześniejszych występów na tym szczeblu (w latach 2013-2018 – przyp. red.) – (…) Doszło do olbrzymich zmian, zarówno pod względem sportowym jak i infrastrukturalnym. Jest wiele ładnych stadionów z bardzo dobrymi boiskami. Jeśli chodzi o poziom sportowy, to wzrosła jakość zawodników. Zespoły są świetnie przygotowane taktycznie, nasz sztab szkoleniowy przy każdej analizie musi się solidnie natrudzić, by znaleźć mankamenty przeciwników. W tym roku te rozgrywki są naprawdę interesujące, występuje w nich wiele zasłużonych klubów.

Zapytany o charakterystykę trenera Rafała Smalca, doświadczony pomocnik „Czarnych Koszul” stwierdził z kolei – Jest bardzo pracowity i wymagający. Wie czego chce, a Polonia prezentuje już styl, którego on oczekuje. Nie znosi braku zaangażowania. W pełni zapracował na to, gdzie dzisiaj się znajduje.

Ciekawa odpowiedz padła również w kontekście zapatrywań Michała na spotkanie z Lechią Gdańsk, osłabionej brakiem Luisa Fernandeza i Conrado (na które to spotkanie jak pokazał czas będziemy musieli poczekać najprawdopodobniej do przyszłego tygodnia) – Paradoksalnie… to wcale nie musi wyjść im na złe. Fernandez i Conrado to znakomici zawodnicy, ale ich obecność na boisku mogła sprawiać, że inni piłkarze byli w cieniu. Teraz to reszta musi wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Wcale nie uważam, że absencja wspomnianych graczy wyraźnie ułatwi nam zadanie. Czeka nas kolejne wymagające spotkanie.

Całość rozmowy z zawodnikiem Polonii znajdziecie (tutaj)