Weszło! o problemach polonijnego marketingu

O roszadach w polonijnym marketingu pisze portal Weszło! Wszystko spowodowane opublikowanym ogłoszeniem dotyczącym wymagań na stanowisko speca od sprzedaży i marketingu.

Grégoire Nitot, Marcin Bratkowski, Adam Pazil

Polonia Warszawa szuka nowego dyrektora ds. sprzedaży i marketingu. Plus – za wyszczególnienie obowiązków. Minus – listę z tymi obowiązkami czyta się niewiele krócej niż wszystkie 55 tomów dzieł zebranych Lenina. A jeszcze zupełnie przy okazji właściciel klubu Grégoire Nitot publicznie krytykuje obecnego szefa tych działów – pisze Weszło!

Treść ogłoszenia możecie znaleźć u źródła:

Cały tekst znajdziecie tutaj.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

10 thoughts on “Weszło! o problemach polonijnego marketingu

  1. Czy Weszło przesądziło z opisem sytuacji czy nie ? Marketing naszego Klubu jest bardzo trudny, wszędzie niechęć czy wręcz nienawiść a najgorsza obłuda i dwulicowość. Oczywiście wolalbym bilbordy o Polonii i reklamę wszędzie ale koszty olbrzymie a skutek odwrotny. Tutaj jedynie marketing szeptany i praca u podstaw. No i atrakcje dla kibica co przyjdzie pierwszy raz. Zresztą dla stałego kibica nie ma żadnych zniżek i atrakcji. O czym tu gadać? Jedynie Enigma oferuje tanie pamiątki . Pod tym względem jest ugór na Polonii.

    1. „Jedynie Enigma oferuje tanie pamiątki . ”
      napisz to Gregowi, będziemy mieć kolejny konflikt

  2. Że Weszlaki mają polewki z potknięć klubów piłkarskich to wiadome od dawna. Szkoda, że do tej polewki klub dołożył bardzo dużo, szczególnie przez dyskusje na Fejsie

  3. Nierozumiem dlaczego klub nie korzysta z pomocy istniejacych kibicow.. taki szef marketingu powinien powolac grupe istniejacych kibicow ktorzy beda z nim dzialac nad strategia sciagniecia nowych kibicow na stadion a tym najwazniejszym nawet nieduzo placic wkoncu reklama kosztuje.Majac taka tradycje grajac samymi Polakami w tak duzym miescie trzeba to wykorzystywac w promocji i trzeba zaczac sciagac rodziny dziakow/wojkow/ciocie dzieci trenujacych na K6…pozatym jusz pisalem chociasz sprubowac sprzedawac/rozdawac bilety to najwiekrzych zakladow w Warszawie…lub w promocji dla zachety dawac te bilety za darmo zeby zapelnic ten i tak niewielki stadion. A przy wypelnionym stadionie marketing zaczyna dzialac samoistnie tylko zeby to sie stalo trzeba miec pelny stadion ..moze jakies koncerty przed meczem zespolow amatorskich ktore by sie chcialy za darmo lub nie wielka oplata promowac ,mecze maluchow z wojewodztwa musza byc z opieka ..itp itd.od czegos trzeba zaczac a potem patrzyc na zysk istniejacy kibice co jusz przychodza zaplaca a o nowych trzeba walczyc.

  4. Marketing i sprzedaż – zupełnie jak w Januszexpol sp zoo.
    Nie mieszaj człowieku reklamy ze sprzedażą.
    Reklama. Ktoś widział na jakimś portalu społecznościowym reklamy Polonii? Może na Onecie? Gazeta.pl? Żyjemy w XXI wieku. Nie bilbordy na mieście, które zaraz zniszczą kanalarze.
    Poszukiwanie sponsorów. Sprzedaż. Utrzymanie Klienta.
    Tu potrzeba specjalisty. Takich jest w PL garstka, znających realia sportowe jeszcze mniej. Tu nikt nie przyjdzie za 10 czy 20 tysięcy, bo to nie sa pieniądzę.
    €10K netto miesięcznie plus 8-9% od powiększonego przychodu netto. Starczy na specjalistę nie z top-u ale dobrego.
    Tutaj z gówna się bata nie ukręci.

    1. Żelazna logika: nie wolno krytykować GN publicznie więc… GN publicznie skrytykuje Bratka.

  5. przekleję swój komentarz z poprzedniego tematu:
    Kolejny kur.. raz jak Greg sam się wystawia na strzał i pakuje w PR’owe tarapaty.
    A wystarczyło się nie odzywać, przemilczeć, wziąć na wstrzymanie, być ponad to..
    Z jednej strony ja to szanuję u Grega, że jak ktoś coś wedle jego oceny napisze niesprawiedliwego na jego temat to on ma odruch by zareagować, skonfrontować się, „powyjaśniać” itd.
    Z drugiej strony on jest do cholery prezesem, ma swój dorobek i nie musi się tłumaczyć z podjętych decyzji, wręcz nie powinien, bawi się za swoje.
    A wchodzenie w polemikę z randomowymi ludźmi w internecie (z całym szacunkiem dla tych ludzi) To podkopywanie swojego autorytetu. Szczególnie jak to się robi w emocjach, pod wpływem impulsu.
    To tak jakby brytyjska królowa przejeżdżając obok hyde parku wyskoczyła z karocy by powyjaśniać, bo coś niesprawiedliwego padło.
    Jak jesteś szefem to nie robisz takich rzeczy bo nie musisz, bo raczej zawsze na tym stracisz, bo masz od tego swoich ludzi, bo nie jest to warte twoich nerwów i twojego czasu.

  6. Tak czy inaczej marketing u nas trudna sprawa a GN nie zapłaci za człowieka zewnątrz nie wiadomo ile. Zresztą czy takim klubie jak Polonia potrzebny jest aż taki specjalista jak oczekuje GN? Czy potrzeba nam spektakularnych akcji ? Nie wiem, nie znam się ? Może na mecz w Wisłą Kraków ?
    Wyniki , wyniki to może nam najwięcej pomóc .

    1. Wydaje mi się, że GN podchodzi mocno biznesowo do kwestii prowadzenia klubu. Działania muszą w konkretnym terminie, wygenerować konkretny przychód. Nie jestem przekonany czy takie podejście się sprawdzi w piłce nożnej, zwłaszcza że przez lata sąsiadki starały się o to by nas dyskredytować i robić nam czarny PR. Łatwo nam powiedzieć by Greg odpuścił i podszedł do tego bardziej jak kibic, ale fakt jest taki że to on pompuje tutaj swoje pieniądze, nie my.

Dodaj komentarz