Tomczyk: O awans gra się lepiej, bo jest więcej futbolu niż walki

Dzisiejszy „Przegląd Sportowy” zaprezentował na swoich łamach wywiad z Pawłem Tomczykiem, nowym napastnikiem Polonii, który trafił na Konwiktorską z II ligi rumuńskiej.

Paweł Tomczyk

Tomczyk przyznał, iż bardzo podoba mu się rodzinna atmosfera w klubie. – (…) Byłem w wielu zespołach i tutaj jest wyjątkowo. Nie ma nie wiadomo jakich funduszy, nowoczesnego stadionu, ale każdy daje dużo od siebie i to świetnie działa – zdradził wychowanek „Kolejorza”.

Wielkopolanin przychodził do Polonii z Politehnica Iași. Powodem powrotu z rumuńskiej wojaży były opóźnienia w płatnościach oraz zmiana trenera. – W styczniu powiedział, że mnie nie chce i moim zdaniem miał problem z obcokrajowcami. Jak przychodzi nowy trener i z miejsca wyrzuca 11 obcokrajowców, to coś jest nie tak. Byłem jedną z tych ofiar. Nie chciałem siedzieć tam i tracić czasu – opowiedział w „Przeglądzie” Tomczyk. Napastnik pokusił się także o porównanie polskiej i rumuńskiej piłki. Zdaniem byłego piłkarza Piasta Gliwice w Polsce jest wyższa kultura taktyczna, ale Rumuni są lepsi technicznie.

Po rozstaniu z Politehnica Tomczyk miał ofertę z polskiej Ekstraklasy, ale konkretniejszy był Piotr Kosiorowski, który sprowadzał napastnika na K6 po wypadku Macieja Radaszkiewicza.

Tomczyk zdobył do tej pory dwa gole dla „Czarnych Koszul”. Oba padły w spotkaniu z rezerwami Lecha. Napastnik przyznał, że po rozstaniu z Politehnica, trenował w styczniu z Lechem, zarówno tym pierwszym, jak i drugim. Gole w meczu z rezerwami były dla niego ważne, bo to pierwsze trafienia po powrocie z zagranicy. (…) dodało mi to pewności siebie – zdradził w „PS”.

Dla wychowanka Lecha gra o pierwsze miejsce jest przyjemna. Wynika to z tego, że jest więcej futbolu niż walki.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

Dodaj komentarz