4 thoughts on “Skrót meczu ze Śląskiem II Wrocław

  1. Zostalo 13 meczy tu jusz nie ma czasu na lapanie formy czy swiezosci o tej swiezosci jusz pisalem i polemizowalem z niektorymi kibicami w ktorym momecie druzyna powinna lapac ta swiezosc… tu albo sie jest w formie tu i teraz albo w besposrednich staciach sie odpadnie z rywalizacji o besporedni awans ,baraze wygra druzyna ktora bedzie w gazie na koniec rozgrywek oczywiscie trzeba bedzie sie zalapac do tej 6…..owaga na Motor….
    Mam nadzieje ze zawodnicy i sztab sa swiadomi tego ze ta runda to nie jest runda gdzie jest 19 kolejek i wszystko mozna odrobic…..
    Licze ze ta swiezosc przyjdzie na Znicza i ze zaczna odpalac czolowi gracze i licze tez na trenera ze skoro sciagal zawodnikow to da im szase oczywiscie pod warunkiem ze sie lepiej prezentuja w gierkach wewnetrznych inaczej po co byli tu sciagnieci….no chyba w co watpie ze trener jusz mysli o nastepnej rundzie….
    Na dzis cienko to wyglada na tle Znicza,Kalisza ,Motoru a nawet Kotwicy ktora ostatni mecz zagrala z zebem i bez leku w przeciwienstwie do nas…nie rozumiem czemu gramy tak bojazliwie a poczatki mamy jak bysmy sie budzili ze snu…z powtorek tez widac ze koncowka grajac 50 minut w przewadze byla stresujaca i szczesliwa co swiadczy o naszej kondycji…grajac u siebie z przewaga przeciwnik powinien sie slaniac na nogach i byc odepchniety od naszej bramki zeby nie padla bramka podobna do pierwszej bramki Slaska …a jak bylo to te skruty pokazuja ze sama koncowka to dominacja Slaska…
    Licze na odpalenie w meczu ze Zniczem bo ten mecz moze przesadzic o wszystkim i az sie boje patrzac na forme na dzis Znicza i nasza o ten wynik.

  2. Nie jestem pewien czy nowi Junior, Aftyka czy Tomczyk już rozumieją się bez słów i polegają na sobie, ale cieszy ,że mamy mocny trzon. Lemanowicz i Brudnicki, Wełna, Kowalski-Haberek, Marciniec, Bajdur, Piątek-Kluska i jeszcze Koton. Balcewicz chyba też pozytywnie. Dopiero na skrócie widze obie zmarnowane setki Fidziukiewicza i nie odgaduje co mu się dzieje? Natomiast Michalski na Stomilu i wczoraj przewraca się, Biedrzycki za pierwszym razem po akcji lewym skrzydłem kopie w nogi dopiero za drugim razem myśli i przekłada piłke by potem fajnie wrzucić. Szkoda że niektórzy uczą się na błędach, ale w trakcie meczu? Piękna akcja na 2;1. Przez Marcińca na Bajdura i jak to Bajdur precyzyjna wrzutka, ale tak jak huknął głowke Marcin no to czapki z głów! Przy tym co gramy to w Pruszkowie 2;2.

  3. Też wyróżniam Marcina Kluskę, który strzela w kolejnym meczu i to piękne bramki. Michał Bajdur zaliczył asystę. Za tydzień ciężki mecz z będącym na fali wznoszącej Zniczem. Jak to się mówi mecz prawdy. Liczę na to, że najwyższy czas żeby odblokował się Michał Fidziukiewicz. Ile bowiem można trafiać prosto w ręce bramkarza?

Dodaj komentarz