Ziółkowski wspomina kulisy transferu z Polonii do Legii

Na portalu Legia.net pojawiła się długa rozmowa z Janem Ziółkowskim, młodym obrońcą, który latem odszedł z akademii MKS-u Polonia Warszawa do Legii.

Jan Ziółkowski, Kacper Sankiewicz

Wychowanek Wichru Kobyłka opowiedział o kulisach przenosin. – Nie ukrywam, że do transferu mogło dojść już rok temu. Były prowadzone rozmowy na wysokim stopniu, ale po dokładnej analizie, dyskusji z trenerem Polonii i rodzicami zdecydowaliśmy, że zostanę przy Konwiktorskiej na jeszcze jeden sezon. (…) Szkoleniowiec [Michał Libich – przyp. DS] widział mnie jako jednego z ważniejszych zawodników i nie chciał, bym odchodził przed sezonem, ale powiedział, że za pół roku nie będzie miał żadnego problemu z tym, żeby mnie puścić. Chciałem mu w ten sposób pomóc, posłuchać się rady, bo jego słowa są dla mnie ważne. To człowiek, który wiele nauczył mnie w piłce, dlatego po konsultacji z nim stwierdziłem, że warto zostać jeszcze na trochę w Polonii – zdradził i dodał, że od dziecka sympatyzował z Legią i uważa, że gdy zgłasza się po ciebie taki klub, największy w Polsce, to się nie odmawia.

Źródło: Legia.net

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “Ziółkowski wspomina kulisy transferu z Polonii do Legii

  1. To ze chlopak skorzystal z lepszej oferty to jeszcze przelkne nie rozumiem tylko jesli to prawda co zrobil LIbich wiedzac ze chlopak chce odejsc…po co blokowal miejsce chlopakom ktorzy nie stawiali sobie za wzor symbolu L i ogrywal legi pilkarza.kosztem Poloni,.a tak apropos legia jest ajlepszym miescem do psucia talentow ..i jezeli zagra w rezerwach to bedzie duze osiagniecie.

    1. No kiedyś byli nawet tacy co to u nas grali w juniorach a nad kanałkiem realizowali się kibicowsko.

Dodaj komentarz