Pieczara z 200 występami dla Polonii

Z uwagi na luźniejszy dzień sprawdziłem statystyki naszych bardziej zasłużonych graczy. Na osiągnięcia Krystiana Pieczary zwykle spoglądamy w momencie gdy zbliża się do rekordu bramkowego Andrzeja Zelenaya. Warto jednak docenić wkład, który oddają statystyki występów „Piecziego” w klubie z K6.

Krystian Pieczara

W spotkaniu domowym z Garbarnią Kraków Pieczara rozegrał 200 mecz ligowy w barwach „Czarnych Koszul” (w sumie ogólnie to był także jego 200 mecz w Polonii). Zebranie tych dwóch setek gier rozpoczął w sezonie 2014/15. Debiutował w III lidze, 31 sierpnia 2014 r. (Polonia – Pelikan Łowicz 1:0). Obecnie „Pieczi” na koncie ma 201 występów i 95 goli.

Warto dodać, że w spotkaniu domowym z KKS-em Kalisz (3:2) Adam Pazio rozegrał 100 mecz ligowy dla Polonii (jeśli liczymy ogólnie, to setny mecz został odnotowany w meczu z Radunią Stężyca (3:2)). Z GKS-em Jastrzębie swoje 50 spotkanie w „Czarnych Koszulach” zagrał Michał Brudnicki.

Bliscy okrągłych liczb w statystyce występów są Marcin Kluska (187) i Łukasz Piątek (295).

W statystykach nie uwzględniamy meczów OPP, które stanowią eliminator do gry w ogólnopolskim Pucharze Polski.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

2 thoughts on “Pieczara z 200 występami dla Polonii

  1. To przyjemne, że mamy zawodników długo u nas grających i wciąż decydujących o poziomie zespołu .
    Pan Łukasz Piątek dociągnie do 300 spotkań a dalej , kto wie ? Ciekwae czy ma ciągoty do trenerki czy raczej biznesowe (dyrektor sportowy ?) . Bardzo bym sobie życzył Pana Łukasza w klubie po zakończeniu kariery.
    Krystian Pieczara – niech dobije do 100 bramek, bo już coraz trudniej mu zaistnieć na boisku.
    MArcin Kluska – ostatnio znowu wzrost formy i są bramki. Marcin dawaj ! Jeszcze wyżej Twój pułap !

  2. Dyrektor sportowy to stanowisko dla prawdziwych twardzieli. Uniwersalny kozioł ofiarny w przypadku niepowodzeń, jedna z ostatnich osób do chwalenia w przypadku sukcesów.
    Na pewno do tego trzeba mieć osobowość i smykałkę.
    Co do Marcina naszego kozaka kolejki.
    Żałowałem jak odchodził Marcinho.
    Teraz nie żałuję, bo mamy Marcinho Kluskinho
    wiem, że suche 😉

Dodaj komentarz