Biedrzycki: Chciałbym powtórzyć historię Kotona i Mikołajewskiego

Kontynuując nasz cykl rozmów z nowymi nabytkami „Czarnych Koszul”, porozmawialiśmy z Bartoszem Biedrzyckim, który dołączył do Polonii z MKS-u. Czy miał oferty z wyższych lig i jakie różnice dostrzegł pomiędzy piłką juniorską i seniorską – tego dowiecie się w naszej rozmowie. Zapraszamy!

Bartosz Biedrzycki

Jak to jest być seniorem? Fajnie?
– Dopiero zaczynam swoją przygodę w piłce seniorskiej, na razie zapowiada się fajnie (śmiech).

Dołączasz do Polonii z MKS-u po świetnym sezonie w CLJ-tce, gdzie do końca sezonu mieliście nawet szanse na mistrzostwo. Myślisz, że jesteś jedynym ze swojego rocznika którego czeka ten „zaszczyt”, czy inni też mogą przebić się do pierwszej drużyny Polonii?
– To prawda, mieliśmy udany sezon, bardzo dobrze weszliśmy w rundę wiosenną, jednak w końcówce sezonu trochę zabrakło. Mimo tego myślę, że możemy ocenić ten sezon pozytywnie. Co do Twojego pytania, wydaję mi się, że wszyscy zawodnicy z mojego rocznika,w tym oknie transferowym znaleźli już sobie kluby.

 Jakbyś miał porównać treningi w MKS-ie i w seniorskiej Polonii, to odczuwasz różnicę poziomów? Jest coś, na co trenerzy w „jedynce” częściej zwracają uwagę niż Ci w MKS-ie?
– Zasadniczą różnica jest tempo gry. Otrzymując piłkę nawet na treningu nie mam tyle czasu na reakcję co w juniorach. Wymusza to na mnie szybszą decyzje i równie szybkie wykonanie, przed otrzymaniem piłki muszę wiedzieć co chcę z nią zrobić.

W rozmowie z Weszło! powiedziałeś, że Twoim celem na zeszły sezon było mistrzostwo CLJ i kontrakt z dobrym klubem seniorskim w przyszłym sezonie. To pierwsze niestety się nie udało, ale czy podpisanie umowy z Polonią uważasz za spełnienie drugiego celu, czy jednak liczyłeś na klub z wyższego poziomu rozgrywkowego?
– Po dołączeniu do akademii moim głównym celem była pierwsza drużyna Polonii. Wspólnie z moim otoczeniem uznaliśmy, że jest to właściwe miejsce na rozpoczęcie mojej przygody z piłką seniorską.

W tej samej rozmowie z Weszło wspomniałeś też, że decyzję o przejściu do renomowanej akademii podjąłbyś po przemyśleniu i rozmowie z odpowiednimi osobami. Zdradzisz nam, czy latem pojawiły się oferty z takowych akademii?
–  Miałem kilka propozycji z innych klubów, ale wspólnie z bliskimi mi osobami wybraliśmy Polonię. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie wspólnie z kolegami z drużyny powalczymy o jak najlepszy wynik, aby wszyscy kibice byli z nas dumni.

Czy na Twoją decyzje o podpisaniu seniorskiego kontraktu miała wpływ historia Krzyśka Kotona I Eryka Mikołajewskiego? Masz wrażenie, że ta dwójka udowodniła innym juniorom, że mają szansę na regularną grę w I drużynie Polonii?
– Tak, zarówno Krzyś jak i Eryk to bardzo dobre przykłady dla wszystkich zawodników z akademii. Chciałbym, aby moja historia potoczyła się podobnie, wiem, że aby to osiągnąć muszę ciężko trenować, aby cały czas być do dyspozycji trenera.

I na koniec klasyczne pytanie – na jakiej pozycji będziemy mogli oglądać Bartka Biedrzyckiego w barwach II ligowej Polonii?
– Będziecie mogli mnie tam oglądać, gdzie postanowi mnie wystawić trener Smalec. Jako zawodnik muszę być do dyspozycji trenera, tak aby realizować jego plan, niezależnie od tego jaka to będzie pozycja.

Author: Rusherfly

Jeden z założycieli Fanclubu Damiana Mosiejko/i

Dodaj komentarz