Smalec: Ważne by wyjść na boisko i zwyciężyć!

Przed jutrzejszym meczem „Czarnych Koszul” z liderującą Legionovią Legionowo udało się nam porozmawiać chwilę z trenerem Polonii Rafałem Smalcem. Porozmawialiśmy, co nie jest tajemnicą, o meczu i oczekiwaniach w stosunku do niego.

Rafał Smalec

Nie ma co ukrywać, że przed nami najważniejszy mecz sezonu. Czy chłopaki otrząsnęli się już po meczu w Wikielcu?
– My sprawę Wikielca zamknęliśmy już we wtorek wieczorem na odprawie pomeczowej i nie wracaliśmy do tematu. Ten mecz kosztował nas sporo nerwów i doprowadził do sytuacji, że chcemy jutrzejszy mecz wygrać. Nie chodzi o to, że musimy go wygrać, ale zwyczajnie chcemy. Zagramy najlepiej jak potrafimy.

Fani zarzucali Panu asekurancki sposób podejścia do meczu z Wikielcem. Nie ma co ukrywać, że dzięki niemu jesteśmy w komfortowej sytuacji kadrowej – mamy pełną kadrę. Chłopaki się nie wykartkowali i po powrocie Piotrka Marcińca jesteście w pełni sił. 
– Nie chciałbym specjalnie nawiązywać do początku Pana pytania dotyczącego asekuranctwa, bo gdybyśmy ten mecz wygrali, to nikt by tego argumentu nie podnosił. Niestety nie udało się i niepotrzebnie musimy doszukiwać się teraz drugiego dna. Tamten mecz jest już historią. Niezmiernie cieszymy się, że mamy do dyspozycji wszystkich zawodników. Nieobecny będzie tylko Kacper Górski, który od dłuższego czasu jest kontuzjowany. Teraz sztab musi skompletować najmocniejszą osiemnastkę, która zagra jutro o pełną pulę.

Nie chciałbym wchodzić w truizmy, bo zawsze po piłkarsku mówi się, że „lepiej patrzeć na siebie niż na rywala”, ale Legionovia ma dość duże problemy kadrowe. Jak Pan sądzi spowoduje to, że jutrzejszy mecz będzie meczem walki, czy jednak lider wyciągnie w ostatniej chwili jakiegoś ukrywanego „asa z rękawa”?
– My musimy być gotowi na każdy scenariusz. Przeprowadziliśmy głęboką analizę gry rywala. Jesteśmy przygotowani na wiele wariantów, ale na pewno musimy być czujni. Wyjdziemy jedenastu na jedenastu i zagramy. Nie patrzę na kartki i kontuzję, bo to normalna sytuacja. Trzeba zrobić wszystko, żeby mecz z Legionovią wygrać. Nieważne jakim wyjdą składem. Truizm – nie truizm. Ważne by wyjść na boisko i zwyciężyć!

Trener z licencją UEFA, na trybunach blisko pięć tysięcy kibiców, sędzia międzynarodowy. Czy to widowisko w Pana wizualizacjach przedmeczowych będzie świetne? 
– Mocno w to wierzę. Zdaję sobie sprawę, że kibice stworzą świetną atmosferę na trybunach. Liczę, że także moi zawodnicy zagrają mile dla oka i to co zobaczymy będzie nas radowało. Dla takich meczów się trenuje i pracuje całe życie.

Zapytam może nieśmiało o osiemnastkę meczową i Wasz pomysł na to spotkanie.
– Nie zamierzamy nic zmieniać w naszej grze, bo w zdecydowanej większości przypadków nasz pomysł na grę się sprawdzał. Jeśli chodzi o osiemnastkę meczową, to gorąco wierzymy, że wybierzemy grupę zawodników, która w naszej ocenie może nam pomóc w zwycięstwie.

Życzymy powodzenia i tego, że ten mecz otworzy drogę do II ligi.
– Dziękuję. Podkreślę tylko, że podchodzimy do meczu z wielką pokorą. Stanie przed nami lider, który panował w lidze przez praktycznie cały sezon. Walczymy o marzenia! Oby obie drużyny stworzyły widowisko na poziomie spotkania lidera z wiceliderem.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

2 thoughts on “Smalec: Ważne by wyjść na boisko i zwyciężyć!

  1. To mi sie podoba wyjdziemy z pokora i oby , bo w puchaze rezerwowy bramkarz z LEgionovi dal im asyste przy tej bramce na 2;1 wiec apsolutnie niewazne jakim skladem Legionovia wyjdzie, wazne zeby ruszyc na nich i ich nie lekcewazyc jak w tym nieszczesnym meczu pucharowym.
    I OBY ZAWODNICY POLONI UDZWIGNELI TA PRESJE.

Dodaj komentarz