Nitot rozmawia z Kosiorowskim o roli dyrektora sportowego

W kolejnym cyklu videobloga Grégoire’a Nitota pojawiła się rozmowa z dyrektorem sportowym Polonii Warszawa Piotrem Kosiorowskim. Panowie starli się w kilku ciekawych kwestiach.

Grégoire Nitot, Piotr Kosiorowski

W rozmowie Nitot przedstawił historię Kosiorowskiego. Panowie poruszyli temat jak wyglądać powinna rola dyrektora sportowego w klubie piłkarskim i jakie oczekiwania stawia wobec „Kosiora”. Wywiązała się dość ciekawa wymiana zdań, która momentami była dość ostra. Pojawił się też ciekawy temat, co w momencie odejścia trenera Rafała Smalca

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

2 thoughts on “Nitot rozmawia z Kosiorowskim o roli dyrektora sportowego

  1. Zajebisty filmik. Obejrzałem całość. Kosior… jak menago w korpo musi bujać się z niewiedzą prezesa pt: „Nie wiem, że nie wiem”. Piotrek 3 razy zaorał Gregoire’a. Najlepsze jak GN tłumaczył, że mógłby zostać trenerem, ale nie ma czasu bo musi zarządzać SII (nie, kur… to nie był żart) i drugi moment jak podkreśla, że zatrudnił setki ludzi w biznesie, więc zna się na zatrudnianiu w sporcie („zatrudniłem R. Smalca bo… bo… bardzo mi się podobał”.) I GN nie łapie wciąż, że nie możesz przenosić 1:1 doświadczenia w zatrudnianiu informatyków czy korpo menadżerów do świata sportu. Normalnie „nie wiem, że nie wiem”. Jedno chwała mu, że zatrudnił Kosiora a nie sam zatrudnia piłkarzy. Ale co się Piotrek naszarpie z Panem wszechwiedzącym to jego. No i wmawia biednemu Kosiorowi, że dyrektor sportowy ma negocjować ceny odżywek, przejazdu autokarem czy pachołków do treningu. Fajnie, że jest niepokorny wobec trenera i ma własne zdanie. Prezes pytał co ma mieć dyrektor sportowy w sensie umiejętności: właśnie to co Piotrek pokazał w tym wywiadzie: żadnego podlizywania się prezesowi bo to prezes tylko mówienie jak jest by ten pociąg nie runął w przepaść bo… prezes ma „duże doświadczenie i zna się na ludziach” a poza tym mógłby być trenerem. Takich postaw jak Kosiora do prezesa zabrakło za czasów JW.

  2. Z drugiej strony fajnie, że GN pilnuje wydatków i daje znać wszystkim, że nie da się naciągać jak wspomniany przeze mnie JW.

    I super, że GN wspomniał co w przypadku braku awansu – pracujemy dalej wyciągając wnioski by w kolejnym sezonie zrobić awans.

Dodaj komentarz