Powrót byłego napastnika Polonii?

Polonia powoli kompletuje kadrę na przyszły sezon. Podczas naszego niedawnego wywiadu z trenerem Rafałem Smalcem mogliśmy się dowiedzieć, że trener zamierza ściągnąć kilku piłkarzy Unii Skierniewice, którą prowadził przez ostatnie kilka lat.

Michał Strzałkowski

Wiemy także, że prowadzone są rozmowy z innymi zawodnikami. Smalec przyznał, że chodzi o nazwiska dwóch byłych napastników „Czarnych Koszul” Krystiana Pieczarę Michała Strzałkowskiego. Obaj oficjalnie są „wolnymi agentami” i poszukują nowych klubów:

Pieczara po rozstaniu z Polonią reprezentował barwy Stali Rzeszów. W podkarpackim klubie miał szanse na awans do I ligi, jednak jego klub w barażach musiał uznać wyższość Resovii Rzeszów. W minionym sezonie mimo większej liczby zdobytych bramek jego Stal była tylko 10. Przez półtora roku gry w Rzeszowie zagrał w 36 ligowych meczach (w tym dwa barażowe) i zdobył 7 goli. Według informacji portalu 90minut.pl Pieczarą interesuje się Pogoń Grodzisk Mazowiecki.

Strzałkowski, którego poza licznymi bramkami w IV lidze zapamiętaliśmy z oświadczyn na płycie stadionu Polonii, wyrobił sobie bardzo dobrą markę w Grodzisku Mazowieckim, w którym występował z krótką przerwą na grę w Victorii Sulejówek od sezonu 2014/15. Według wyliczeń dokonanych przez Pogoń rozegrał on 116 meczów, w których zdobył 84 goli. W ostatnim sezonie, który dał klubowi z Grodziska Mazowieckiego awans „Strzała” wystąpił w 31 spotkaniach, w których zdobył 15 goli. Według informacji portalu 90minut.pl napastnikiem interesuje się także Ursus Warszawa.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

7 thoughts on “Powrót byłego napastnika Polonii?

  1. Skoro Pieczara oświadczył, że chce grać tylko w ligach centralnych, to szanse na jego przyjście są minimalne. Bardziej realnym wydaje się zatrudnienie Strzałkowskiego. Z Polonii odchodził jako młody chłopak, dziś jest dojrzałym zawodnikiem i być może z uwagi na takie czynniki, jak stabilizacja finansowa i prestiż zdecyduje się na drugie podejście. W obecnej formie obaj gracze są porównywalni. A może spróbować podjąć rozmowy z Andrzejem Trubehą z Legionovii. Interesowała się nim Legia (raczej chodziło o grę w rezerwach) i temat upadł.

  2. Czy ktos sie orientuje czy byly lub sa podjete rozmowy z najlepszymi /wyrozniajacymi sie zawodnikami z naszej 3 ligi….taka Olimpia wykreowala sobie napastnika ktory nastrzelal sporo bramek mimo slabej druzyny w dodatku spadli do 4 ligi…to jeden z przykladow….czy ktos zorientowany w temacie moze sie wypowiedziec….po ostatnim sezonie troche jestem spazony sporowadzeniem znanych nazwisk wolal bym zeby forma zawodnikow i sportowa selekcja decydowaly kto u nas zagra …oczywiscie jesli ci zawodnicy beda chcieli do nas przysc
    Ale przynajmniej zeby ktos z nimi z klubu podjol rozmowy…

  3. Kamyku, przeczytaj wywiad z nowym trenerem, a wiele się dowiesz w temacie przyjść zawodników do Polonii. Rozmowy są prowadzone z wieloma piłkarzami głównie z 3 ligi. Ciężko znaleźć takiego, który by spełniał kryteria. A i sami kandydaci boją się przyjść i podjąć wyzwanie lub sztab ma wątpliwości czy podołają.

  4. Prawda jest raczej taka, że pierwszeństwo pozyskania wyrózniających sie piłkarzy mają kluby z 2 i 1 ligi, przykład chociażby Giełazyna ze Znicza. Oczywiscie nie ma co załamywać rąk, tylko szukać swoich okazji na rynku transferowym.

  5. Trubeha już raczej zaklepany parę lig wyżej. Nie do Legii. A z powrotami to na przykładzie Gołębiewskiego – nie zawsze to dobry pomysł. No ale np. powrót Tomka Wełny dał duże wzmocnienie.

  6. A może wziąć przykład z Pogoni GM, która w lutym zatrudniła napastnika z Kolumbii 24-letniego Sarmiento. Świetnie się sprawdził w 16 meczach strzelił 10 bramek. Nasz Marcinho też doskonale sobie radzi. W krajach Ameryki Płd. ludzie żyją biednie, a talentów piłkarskich nie brakuje. Nasi piłkarze, jak twierdzą trenerzy, mają przewrócone w głowie. Wymagania olbrzymie, a w zamian wieczny niezrealizowany talent. Spójrzmy jak wracają z lig zagranicznych z podkulonym ogonem, bo tam głównie grzali ławę. Tak samo w 3 lidze. Ilu może trafić do 2 ligi lub wyżej? Bardzo nieliczni, a jak przechodzą to głównie młodzi z perspektywą na rozwój. Jakoś o tych w wieku „przedemerytalnym” nikt się nie bije. Pieczara dostał propozycję z Pogoni, bo trener Chrobak go zna i liczy, że może się odbuduje po przesiedzeniu wiosny na ławie w Stali. Tyle, że nie mogą się dogadać. A Strzałkowski jak będzie za długo myślał, to de facto może wylądować w Ursusie.

    1. Ciekawy pomysł, wart rozważenia.
      Strzałkowski to moim zdaniem opcja mocno awaryjna. Powinniśmy szukać zawodników, którzy nie tylko pomogą w awansie, ale będą też w stanie powalczyć w II lidze. Nie możemy co sezon wymieniać pół składu. Wydaje się, że Strzałkowski nie spełnia tego warunku, skoro Chrobak pozbył się go bez żalu z Pogoni, która będzie zapewne bronić się przed spadkiem.
      Oczywiście możemy go wziąć dla zapewnienia konkurencji w naszym ataku, osłabienia ewentualnego przeciwnika (Ursus?) i pomocy w awansie rezerw, ale osobiście liczę na większe wzmocnienie.

Dodaj komentarz