Kotko i Szymański podpisali umowy z Górnikiem Zabrze

Jak wspominaliśmy kilka dni temu [link], Jakub Kotko Jakub Szymański byli na testach w Górniku Zabrze. Wczoraj późnym wieczorem dostaliśmy informację, że obaj podpisali umowy z klubem z Ekstraklasy.

Kotko i Szymański powinni na początku trenować z zespołem akademii „Żaboli”. Najstarszy rocznik Górnika wygrał Centralną Ligę Juniorów U-18 dzięki czemu zagrają w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Możemy tylko trzymać kciuki!

Dla przypomnienia Kotko, to lewy obrońca, który latem 2018 roku przyszedł do akademii MKS-u latem 2018 roku. Szymański to dość uniwersalny zawodnik, który może występować na oby bokach obrony, który nieźle odnajduje się również na pozycji defensywnego pomocnika.

***

Co dzieje się z innymi piłkarzami MKS-u, którzy skończyli wiek juniora? Piotr Marczyk odszedł do III-ligowego Podlasia Biała Podlaska. Kamil Szybiński przebywa na testach w MKS Piaseczno (IV liga). Krzysztof Salak wyjeżdża na studia do Wielkiej Brytanii.

Maciej Czabaj i Michał Kosikowski trenują z seniorami pod bacznym okiem trenera Wojciecha Szymanka.

Najprawdopodobniej w drużynie seniorów MKS-u Polonii Warszawa, która awansowała do A-klasy pozostaną: Jakub Boroszko, Wojciech Korcz, Dawid Krulikowski, Marek Kwiatkowski i Kacper Żakowski

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

9 thoughts on “Kotko i Szymański podpisali umowy z Górnikiem Zabrze

  1. Mam pytanie do KWIKSTER. Jak da się zauważyć, że tylko ty nie lejesz wody, a podajesz konkrety. I chwała Ci za to. Czy Smuga podpisał umowę z Polonią? Od 30.06.2020 r. oficjalnie jest zawodnikiem Miedzi II. Minęło już 10 dni i nic w sprawie nie posunęło się do przodu. Wiemy, że trenuje w Warszawie. Czy nie udało się porozumieć z Legnicą?

    1. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jesteś super. To mnie uspokoiło.

  2. Należy pogratulować MKS-owi.
    Za wyszkolenie młodzieżowca pewnie dostaną ze stówkę za jednego. A tu aż dwóch wypchnęli do ekstraklasy. A może i więcej.
    Oby też się pokazali w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. I oby pograli choć trochę więcej niż Daniel Pik i Filip Majchrowicz, którzy też w duecie odeszli do ekstraklasy, ale tam ich już nie uświadczyliśmy.

  3. Olo
    Ci chopcy byli przy k6 od dluzszego czasu od Marca jest sponsor …….niewiem jaka jest polityka a nieznajac szczegulow niechce byc stronniczym …moze sztab szkoleniowy ich niewidzial na dzis w skladzie…..w kazdym razie zanim wyjechali na testy klub mial pierszenstwo……nie mozna wszystkiego zwalac na Mks….kibice sugerowali zeby zorganizowac sparing jedynki z juniorami Mks po rozbiciu dwojki przez Mks ……sugerowali tez ze jezeli powoli ma byc budowana druxyna to oprzec ja na najstarszym roczniku Mks nierozwalac ich a byl to dobry sportowo rocznik i do nich dokoptowac zawodnikow wartosciowych…….widocznie sztab inaczej to widzi niz kibice….pozostaje nam zaufac i czekac ale sugerowac ze Mks jest winny i to zly kierunek Ekstraklasa to troche nie tak…moze jak by ktos w klubie przyjol polityke opieramy na tych chlopcach druzyne dokoptujemy do was 7/10 starszych ogranych to ci chlopcy by nic nieszukali……..napewno w klubie sie o tym rozmawialo ale tez widocznie ktos uznal ze niestety ale jeszcze nie sa gotowi na walke w 3 lidze co dla mnie sie nie miesci w glowie ale ja ich nieobserwowalem wiec ufam sztabowi ze dobrze robia jak na razie….

  4. MKS ma lub miał wielu dobrych chłopaków. Kotko to jeszcze nie w pełni ułożony piłkarz ,ale z lewą nogą – co jest zaletą przy niedoborze takich piłkarzy w lidze – ma wzięcie. Natomiast Jakuba Szymańskiego bardzo szkoda. Bo to twardziel i wojownik mniej techniczny ale mocny w nogach i bystry na boisku. Przydałby się w Polonii. Dwaj niedawno oblali testy u naszego „Szanownego” trenera a teraz są w Górniku ! Nie dziwi nic . Szymański chyba ma większe szanse w Górniku w przeciwieństwie do kolegi. A co dalej .Reszta MKS –u rozproszy się po IV –tych oraz III-ich ligach . Może wrócą ale nie przy tym kierownictwie z K6 niestety nie widzę tego.
    Gwarancją jakości drużyny U-19 byli trenerzy, którzy przez ostatnie trzy lata bardzo odpowiedzialnie wyselekcjonowali najciekawszych piłkarzy . Bardzo mnie dziwi polityka personalna klubu .Spółka wraz z trenerem wybiera obcych gorszych i droższych a nie jest zainteresowana wychowankami za płotu. Tylko proszę nie mówić ,że to wina Pana Pawła Olczaka . To głupie i nieprawdziwe pomówienia powtarzane cyklicznie przez kilku Panów. Trener Polonii miał budować drużynę na twardym gruncie ze wsparciem MKS –u a o trzech lat wciąż eksperymentuje mówiąc ,że „buduje”. I teraz też buduje .Przypomina mi to czeski serial pt „sąsiedzi” buduje , psuje , naprawia ,psuje ,buduje ,naprawia itd.

    1. Czy obaj oblali testy u naszego jak piszesz złośliwie „szanownego” trenera, czy po prostu zwiali przy pierwszej lepszej okazji nie wiemy. Faktem jest, że obaj obwozili się po klubach ekstraligi szukając tam przyszłości. I znaleźli nie oglądając się na nas.
      Co z resztą chłopaków z MKS-u ? Ci, którzy będą chcieli jeszcze pokopać odnajdą się w ligach wojewódzkich i okręgowych. Spółka na dziś potrzebuje gotowych do gry chłopaków z papierami młodzieżowca – wskaż takich w MKS-ie.
      Głupotą jest co piszesz, że spółka ( nawiasem pytając kto ? Nitot czy Kosiorowski ? ) wybiera obcych, gorszych i droższych . Dopiero co pożegnano się z 2/3 składu uznając współpracę z nimi za bezcelową w obliczu zakładanego celu budowy silnego klubu. Szuka się nowych ludzi pasujących do wymyślonej przez Kosiorowskiego układanki.
      Nie mieszałbym do tego pana Olczaka. Jest tak samo Polonią, ale klubu ligowego niech nam nie mebluje.

  5. Nasz sztab z p.Szymankiem na czele szybko zmienia zdanie na temat budowy drużyny. Mieli być sprowadzani zawodnicy z okolic Warszawy. Tymczasem zatrudniono Jowina Radzińskiego z Pogoni II Szczecin lewy obrońca, który rozegrał raptem 4 mecze na poziomie 3 ligi grupy 2. Więcej nie dostał szans, bo nic nie pokazał. Nasz trener uznał jednak, że jest dobry. To nie dobrze świadczy o sztabie, który ściąga grajka z województwa zachodniopomorskiego, który tam się nie sprawdził. A tu nagle zabłyśnie i będzie liderem?
    Mam wiele wątpliwości co do kompetencji osoby I-szego trenera. Na pewno nie będzie drugim Vuko, który skończył z wyróżnieniem szkołę trenerów w Białej Podlaskiej i asystował wielu uznanym trenerom. Panu Szymankowi brak odpowiedniego doświadczenia i podstaw teoretycznych. Wskoczył na ten stołek przez przypadek, bo nikt nawet nie szukał kogoś innego z uwagi na sytuację w klubie. Więc nie można uznawać, że ma lepsze rozeznanie co do jakości graczy niż trenerzy Górnika czy Pogoni Szczecin. Jakoś długo myśli nad kontraktem z Danielem Smugą, który grał przecież w ekstraklasie. Takiego zawodnika bierze się do 3 ligi z pocałowaniem ręki.

  6. Czy nie uważacie, że zamiast Radzińskiego nie lepiej było wziąć również 19 latka Macieja Kraśniewskiego ur. w Warszawie, też obrońcę, który nie przedłużył kontraktu z Motorem Lublin. Rozegrał przynajmniej 15 meczów w 3 lidze i strzelił 1 bramkę. W majowym wywiadzie w Przeglądzie Sportowym trener Szymanek emocjonalnie deklarował swoje silne związki z Polonią. Pamiętam go jeszcze z boiska. Grał w Polonii 6 sezonów zarówno w ekstraklasie, jak i 1 lidze. Odchodził i wracał. Dlaczego jako warszawiak nie daje szansy na grę innym warszawiakom? Nie wszyscy trafią do Legii. Pozostałe warszawskie drużyny to już niestety 4 liga. Nie jestem fanatycznym lokalnym patriotą, ale mam rodzinę w wielu częściach Polski i wiem, że nie darzą oni delikatnie mówiąc warszawiaków sympatią. Nazywają nas „warszawką”, a nawet nie wiedzą, że określenie to dotyczy tylko ludzi niedawno przybyłych (patrz słownik języka polskiego). Mnie też tak nazywają, chociaż ze strony mamy tak babcia jak i dziadek byli urodzonymi warszawiakami. Najsilniejszy związek z lokalnym klubem mają ludzie urodzeni w danym rejonie, bo to jest związek emocjonalny, a nie tylko zawodowy. Tacy zawodnicy chętnie wrócą nawet po odejściu (czasem ze względów na niezależne od nich okoliczności), bo tu są ich korzenie. I nie zawsze kasa jest priorytetem. W odróżnieniu od tych co przemieszczają się tylko w poszukiwaniu pracy. Oni bez żalu opuszczają miejsce pobytu, bo kieruje nimi tylko potrzeba zaspokojenia swojej egzystencji, która należy według teorii światowych ekonomistów do potrzeb z kategorii podstawowych (z grupy potrzeb prymitywnych). Pan trener jest tu ewidentnym przykładem, bo ma w sercu Polonię i Warszawę. Życzę panu trenerowi, aby ciągle podnosił swoje umiejętności i odnosił same sukcesy, kierował się w swojej pracy mądrością życiową i czerpał wiedzę z doświadczeń innych ludzi.

Dodaj komentarz