Janczyk zgłosił chęć gry w Polonii. Na razie klub nie oddzwonił!

Sprawa ewentualnego przyjścia Dawida Janczyka do Polonii pojawiła się jakiś czas temu. Potraktowaliśmy ją jako swoistą ciekawostkę. W okresach przygotowawczych do Polonii zgłasza się spora głupa chętnych. Informację jednak poruszył portal „Sportowe Fakty”, więc z kronikarskiego obowiązku wspominamy…

Wychowanek Sandecji Nowy Sącz największe sukcesy święcił w Legii. Trafił z niej do moskiewskiego CSKA, a później do Belgii. Niestety pogłębiająca się depresja ciągnęła świetnie zapowiadającego się napastnika w dół. Swoje problemy opisał w biografii pt. „Moja spowiedź”. Ostatnio błąkał się po niższych ligach w Polsce (KTS Weszło i Odra Wodzisław Śląski) i Niemiec (FC Blaubeuren).

Według portalu Polonia nie odpowiedziała. Ustaliliśmy, że Janczyk wysyłał ofertę na kibicowski fan page Polonii. Po ujawnieniu informacji dowiedzieliśmy się, że Polonia nie była jedynym klubem, do którego aplikował były reprezentant Polski.


Poza „Czarnymi Koszulami” i Sokołem Ostróda zgłoszenie Janczyka dotarło do Wisłoki Dębica, która poinformowała go, że „ma już zamkniętą kadrę”.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

8 thoughts on “Janczyk zgłosił chęć gry w Polonii. Na razie klub nie oddzwonił!

  1. Tomczykowski nie ma zdrowia do gry, bo gdyby miał to by grał pierwsze skrzypce w jedynce.
    W zeszłym sezonie, jesienią kiedy to Pieczara był zawieszony za cztery żółte kartki – aż prosiło się aby dać szansę Tomkowi – trener Chrobak widział to inaczej …. Kwadrans w jedynce to choćby nagroda za wylewanie potu na treningach i reprezentowanie Polonii na zewnątrz.

  2. Być może masz rację, nie wiem, nie znam się.
    Ale pomimo, że jestem wielkim fanem pana Chrobaka to jak każdy człowiek nie jest on nieomylny i być może źle ocenił sytuację, może popełnił błąd- tak jak moim zdaniem błędem było nie danie szansy Kokotowi. Albo może było coś jeszcze o czym nie wiemy: np Marcin Tomczykowski miał uraz czy coś.

    1. Zgadzam się co do Kokota.
      Pamiętam linię obrony MKS-u kiedy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski U-19:
      Kokot – Janiszewski – Choroś – Wybraniec – prezentowała się bardzo perspektywicznie. Jednak jakiejś kariery nie zrobili. Janiszewski próbuje łapać się do składu drugiego w tabeli II ligi GKS Katowice, ale wcześniej sporo w tej lidze grał w Stalowej Woli i Zniczu. Choroś też w drugiej ale od końca Legionovii też walczy o plac do grania. Gorzej poszło Wybrańcowi bo chyba kręcił się w IV lidze w Wołominie i Ząbkach, a Kokot ? No właśnie – mnie się wydawało, że po udanych meczach w naszej kadrze w II lidze u Engela jednak ktoś go wypatrzy i pociągnie do góry. Jednak tak się nie stało i Bazyli wylądował bodaj w VII lidze niemieckiej grając przy okazji innych zajęć.
      Że tak się nie musiało stać pokazują kariery innych jego kolegów z tamtejszej drużyny juniorów: Płachety, Urbańskiego i Kucza. Jednak znów inny przypadek Kluski pokazuje, że tak łatwo nie było.

    2. Mam wrażenie, że kokot był lepszy niż wszyscy nasi stoperzy z rundy jesiennej i teraz to byśmy takiego zawodnika wzięli z pocałowaniem ręki. A całą rundę przesiedział na ławie, gdzie inny grajek, którego trener wziął z sobą z Grodziska regularnie dostawał co najmniej kwadrans w każdym meczu.
      Dostrzegam w tym jakąś niesprawiedliwość losu, cóż- życie nie jest sprawiedliwe.
      A co do Janczyka:
      Decydujący głos powinien mieć trener. Jeśli by go u nas widział- spoko, nic do gościa nie mam, a jeśli by dawał z siebie wszystko to jako kibic będę go wspierał jak mogę. Z kolei jeśli by coś odpierdolił to szybkie sajonara, ale bez hejtu, bo nie kopie się leżącego i to nie po chrześcijańsku by było. A też w takiej sytuacji nie można by mieć do typa większych pretensji, bo widziały gały co brały, każdy wie, że to chory człowiek..

  3. Zarząd obiecywał powrót na K6 gwiazdy na spotkaniu w listopadzie, ale że to będzie Dawid to w szoku jestem. Pewnie Sokołowski, Kowalczyk, Wróblewski już coś mrożą w lodówkach, a i Wszołek wyciągnie (może czarną koszule – skoro tyle ich chował) i polecimy na Chmielną. Podobno w jednym barze serwuje znany koleszka – Arkadiusz K. Mięciel też chętnie zawita… Co to są za wariacje… Warszawa piękne miasto pełne przygód. No i prace tu łatwo znajdziesz… Ale jak już w tej Polonii jest ciężko to na co nam dalszy kandydat do wpisów na pudełek.pl…

    1. Za @PoloniaWarszawa z dzisiaj: „Jutro ma zostać ujawniony tajemniczy i bogaty inwestor. Wszyscy czekamy na cud.” 🙂 🙂 🙂

Dodaj komentarz