Zapowiedź: Broń Radom – Polonia Warszawa

Dwa ostatnie jesienne spotkania Polonia rozegra na wyjeździe. Najpierw nasza drużyna uda się do Radomia na mecz z Bronią. Przeciwnik spisuje się na razie całkiem dobrze, po 16 kolejkach zajmuje 10 miejsce z 22 pkt. Co jednak pocieszające, radomianie zdecydowanie lepiej radzą sobie na wyjazdach. Z 6 zwycięstw tylko jedno zostało odniesione na własnym boisku. Z drugiej strony trzeba zwrócić uwagę na statystykę wspomnianą przez stronę bronradom.pl – Polonia jeszcze nigdy nie wygrała na boisku przy Narutowicza.

Historia:

Broń Radom została założona w 1926 roku. Było to skutkiem spopularyzowania się sporu fabrycznego w Radomiu, do tego przyczyniło się Koło Kulturalno-Oświatowe Państwowej Wytwórni Broni. Jako pierwsze powstały sekcje kolarskie i motorowe, po dołączeniu kolejnych, powstał klub sportowy „Broń”. Dzięki wsparciu Państwowej Wytwórni Broń klub zyskiwał na znaczeniu. Klubowi pomogła też załoga fabryki, która opodatkowała swoje zarobki (0,5%). W ten sposób zebrano fundusze na budowę stadionu. Najpierw powstał tor kolarski, a później boisko piłkarski, bieżnia, rzutnia, strzelnica, boisko do siatkówki i basen.

Najlepszy czasy dla klubu zaczęły się po wojnie, kiedy Broń zyskała patronat Zakładów Metalowych. Duże sukcesy osiągało wiele sekcji: bokser Kazimierz Paździor został mistrzem Europy i wygrał Igrzyska, drużyna bokserska awansowała do ekstraklasy, zespół kolarski był jednym z najlepszych w Polsce, tenisiści zostali vice-mistrzem Polski, sukcesy odnosiła też sekcja strzelecka i tenisa stołowego. Najwięcej ludzi jednak i tak zainteresowanych było sekcją piłki nożnej. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych Broń była jedną z najlepszych drużyn ówczesnej II ligi. Problemy klubu zaczęły się wraz z przemianami ustrojowymi, w 1996 klub rozpadł się, sekcje stały się oddzielnymi podmiotami. Sekcja piłki nożnej przyjęła nazwę Radomski Klub Piłkarski 1926 Broń Radom. Od tamtego czasu klub występował na V i IV poziomie rozgrywek, a od sezonu 2010/2011 w III lidze. 4 razy radomianie zajmowali w niej miejsce na podium, w sezonie 2015/2016 Broń jednak spadła do IV ligi. Do III ligi udało jej się wrócić po 2 sezonach. Radomianie awans wywalczyli jednak w ogromnych bólach. Na koniec sezonu mieli tyle samu punktów, co Mazur Karczew (ale lepszy bilans dwumeczu) i zaledwie trzy oczka przewagi nad Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W barażach poszło najbliższemu rywalowi już lepiej, Broń wygrała dwa razy 2:0 z Mazovią Mińsk Mazowiecki.

Krystian Pieczara

Letnie transfery:

Przyszli: Tomasz Zagórski (pomocnik, z Oskara Przysucha (IV liga), 26 m. i 7 b.), Damian Kołtunowicz  (M) (napastnik, z Oskara Przysucha (IV liga), 29 m. i 18 b.), Kacper Jedynak (M) (pomocnik, z Centrum Radom (liga okręowa)), Patryk Wójcik (pomocnik, ze Zwolenianki Zwoleń (liga okręgowa, beniaminek)), Bartłomiej Ziemak (obrońca, z ŁKS-u Łomża (IV liga, spadkowicz), 29 m. i 1 b.), Władysław Terentiew (pomocnik, z Polonii Przemyśl (IV liga)), Kamil Sternicki (M) (napastnik, z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie (klasa okręgowa, spadkowicz)), Patryk Kędra (M) (pomocnik, z Energi Kozienice (IV liga)), Szymon Jagieła (M) (obrońca, z Podbeskidzia II Bielsko – Biała (IV liga), 0 m.)

Odeszli: Wojciech Kupiec (obrońca, 14 m., koniec kariery), Konrad Paterek (Momocnik, do Pilicy Białobrzegi (IV liga), 32 m. i 7 b.), Adam Imiela (pomocnik, do Legionovii Legionowo (II liga), 30 m. i 11 b.), Maksim Kwiencer (obrońca, 23 m. i 3 b.), Piotr Goljasz (napastnik, do Concordii Elbląg (III liga), 9 m. i 1 b. wiosną), Wojciech Gorczyca (obrońca, 29 m. i 3 b.), Piotr Stefański (pomocnik, 22 m.), Emil Możdżonek (obrońca, do Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (III liga), 16 m.)

5 ostatnich meczów Broni w lidze (najwyżej ostatni mecz):

  • 3:2 z Unią Skierniewice (W)
  • 1:1 z RKS-em Radomsko (W)
  • 2:3 z Sokołem Ostróda (D)
  • 3:2 z Concordią Elbląg (W)
  • 0:1 z Pelikanem Łowicz (D)

O meczu:

Zeszły sezon nie był dla Broni łatwy Od początku beniaminkowi szło ciężko w lidze, a do tego tuż przed rozpoczęciem rundy rewanżowej z klubu odszedł Artur Kupiec – trener mocno związany z Bronią. Jego następcą został Dariusz Różalski, który już wcześniej prowadził radomian. Na 5 kolejek przed końcem sezonu radomski zespół miał tylko 2 pkt. przewagi nad strefą spadkową, ale ostatecznie Broń zakończyła sezon na 11 pozycji z 11 pkt. przewagi na strefą spadkową. Wydawało się, że w tym sezonie może być jeszcze gorzej. Latem mówiło się o kłopotach organizacyjnych, które poskutkowały niezbyt spektakularnymi wzmocnieniami. Z tego powodu część osób typowała Broń jako kandydata do spadku. Na razie radomianie pozytywnie jednak zaskakują swoich kibiców. Po 16 kolejkach Broń zajmuje 10 miejsce i  ma 7 pkt. przewagi nad strefą spadkową. Taki wynik to głównie efekt dobrej formy na wyjazdach. Na nich radomianie zdobyli 17 pkt. z 22 pkt. W Radomiu Broń sobie na razie nie radzi, ostatni raz wygrała tutaj w sierpniu. Największym problem radomianie mają ze zdobywaniem bramek na Narutowicza, w 6 spotkaniach strzelili tylko 6 goli. Niemniej i tak Broń trzeba uznać za faworyta. Rywal ma o 10 pkt. więcej, lepiej wypada zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Co więcej, poloniści przegrali 5 z 7 wyjazdowych spotkań. Radom jest dodatkowo wyjątkowo niegościnny dla „Czarnych Koszul”. Jak wskazuje strona bronradom.pl Polonia na wyjeździe z Bronią grała 4 razy – 3 razy przegrała i raz zremisowała. Ogólny bilans także nie wypada korzystnie – 3 wygrane, 1 remis i 6 porażek. Wydaje się, że kluczem do wygrania będzie zatrzymanie Kamila Czarneckiego. Doświadczony napastnik zdobył 8 bramek, czyli 1/3 wszystkich Broni. „Czarne Koszule” do spotkania przystąpią w minimalnie lepszych humorach niż bywało to ostatnio, bo w minionej kolejce wreszcie udało się nie przegrać, a pierwsze połowa z Radomskiem wyglądało obiecująco. Niestety w tabeli sytuacji Polonii się pogorszyła, bo wygrała Pogoń Grodzisk Mazowiecki. W Radomiu poloniści już nie mogą zadowalać się remisem. „Czarne Koszule” muszą zacząć wygrywać, jeśli  nie chcą spaść z ligi.

Sędzia: Paweł Gwiazda (Ciechanów). W tym sezonie sędziował zwycięski mecz Polonii z Pogonią Grodzisk Mazowiecki; 2:1 (2 ŻK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali)


Polonia II: Po 3 zwycięstwach z rzędu sytuacja Polonii II w tabeli jest dobra. Nasz zespół zajmuje 8 miejsce. Przewaga naszego zespołu nad strefą spadkową wynosi 10 pkt. W ostatniej kolejce rundy jesiennej polonistów czeka ciężkie zadanie. Nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z Dębem Wieliszew. Przeciwnik zajmuje 5 miejsce i ma 6 pkt. więcej. W ostatniej kolejce rywal rozbił Wisłę Dziecinów 6:2. Początek w sobotę o 11:00. Obie drużyny mierzyły się już w OPP, Polonia II wygrała na wyjeździe 3:0.

MKS Polonia: W ostatnim meczu jesieni Polonia staje przed szansą awansu na pozycję lidera. Wystarczy, że na Saharze nasz zespół pokona Marymont Warszawa. „Czarne Koszule” będą zdecydowanym faworytem. Rywal zajmuje dopiero 11 miejsce z 9 pkt. po 10 meczach. Niemniej przeciwnika nie można lekceważyć. Na własnym boisku potrafił zremisować z obecnym liderem – Kamionkiem Warszawa. Spotkanie zostanie najprawdopodobniej rozegrane dopiero 23 listopada.

SKK Polonia: W miniony weekend zgodnie z oczekiwaniami polonistki wygrały na wyjeździe z KKS-em Olsztyn. Nasz zespół nie dał szans rywalkom i zwyciężył 73-56. Ozdobą spotkania został rzut Aleksandry Kędzierskiej za 3 pkt. z połowy boiska.

Mimo to, tydzień nie był spokojny. W środę doszło do niespodziewanej zmiany trenera. Pełnić tę funkcję przestała Karolina Szlachta, zastąpił ją doświadczony Jarosław Krysiewicz. Ze względów zdrowotnych z klubu odszedł także Remigiusz Koć. Przed nowym szkoleniowcem od razu trudna próba. W niedzielę nasz zmierzy się na K6 z Arką II Gdynia. Rywal zajmuje w tej chwili pierwsze miejsce i wyprzedza Polonię o 1 pkt. Na razie gdynianki wygrały wszystkie spotkania. „Czarne Koszule” ostatnią jednak są w dobrej formie, więc są podstawy, by wierzyć, że seria Arki II w niedzielę się zakończy.  Początek o 17:30.

Źródło: własne/ bronradom.pl/90minut.pl/poloniawarszawa.com

Author: muchomor

8 thoughts on “Zapowiedź: Broń Radom – Polonia Warszawa

  1. Mamy szansę na kolejny punkt, a może i nawet trzy.
    Tę szansę upatruję w przesunięciu do środka Pana Bartka Wiśniewskiego, zresztą podczas meczu z Radomskiem było od razu widoczne zwiększenie siły ognia i możliwości rozegrania piłki w ofensywie przed polem karnym przeciwnika – właśnie tylko z tego powodu. Szkoda, że tak późno to nastąpiło.
    Broń jest słaba i pokazuje, że niewiele trzeba, aby bezpiecznie się dekować w środku tabeli.
    14-te miejsce raczej zagwarantuje utrzymanie – zatem cel jest wyznaczony, sześć punktów do końca roku będzie dobrym zaczynem dla osiągnięcia celu, a potem … jak w drugim sezonie Engela 😉

    1. Awans 🙂
      W pierwszym sezonie – od stycznia kiedy to spółka nas naszła to się utrzymali, z problemami ale jednak – w następnym wygrali grupę, w trzecim grali w II lidze i spadli z hukiem, a w czwartym i piątym wegetowała w III lidze. Dziś w swym szóstym już sezonie spółka broni się przed spadkiem.
      Chyba dobrze liczę 🙂
      Swoją drogą zaanektowali Polonię i szósty rok tu tkwią. Ci, którzy zmagali się z nami są jak Raków i ŁKS już w ekstraklapie. Warta, Radomiak, Niepołomice, Bełchatów i Odra Opole są w I lidze, a Widzew, czy Legionovia w II lidze.
      Tylko ta gó…na spółka wegetuje na krawędzi spadku do IV ligi.

  2. Liczymy że Spółka przejęła w zarządzanie Polonię (coś jak teraz Popielarz) już od 5 lat po MKS-ie. W 2015 jeszcze było 1500 kibiców, jeszcze można było zrobić socios a teraz? Co do meczu – remis jest naszym szczytem marzeń. Nie ludzmy się – gramy najsłabiej od 2015 kiedy ledwo co się utrzymalismy w 3 lidze dzięki Dzwigale jako trenerowi.

    1. Pytanie: dlaczego gramy tak słabo?
      Przykład Broni pokazuje, że mimo znacznych osłabień można grać znacznie lepiej, a przynajmniej skuteczniej. To samo dotyczy Unii, Sokoła A. Ł., w mniejszym stopniu Ruchu i Ursusa, ale te dwie drużyny przystępowały do sezonu ze znacznie niższego pułapu.
      Generalnie odnoszę wrażenie, że poziom w naszej grupie się znacznie obniżył: Legionovia nie daje rady w II lidze, z kolei beniaminkowie poza Wasilkowem radzą sobie całkiem całkiem. Dwa lata temu Wikielec, Tur i Warta spadły prawie bez walki, natomiast ŁKS, a potem Widzew były w czołówce II ligi.
      Moim zdaniem winić niestety należy trenera, który nie przygotował drużyny do sezonu, źle ustawia zespół (np. Wiśniewski), w dodatku słabo reaguje na to, co dzieje się na boisku (np cały mecz Babińskiego z Wasilkowem trzymanego na boisku chyba tylko po to, żeby ustrzelić hat-tricka).
      Dwa punkty w dwóch ostatnich meczach to max, na który możemy liczyć. Obym się mylił.

    2. Trudno dobrze przygotować zespół, gdy letni okres przygotowawczy poświęcony jest na casting, bo na inne transfery nas nie było stać. Jeszcze trudniej nadrobić ten stracony czas, gdy trenuje się na połówce boiska ze sztuczną murawą.
      Co do zmian, mamy tak wąską kadrę, że w tamtym spotkaniu nie było za bardzo na kogo zmienić Babińskiego.
      Zgodzę się natomiast z zarzutem dotyczącym Wiśniewskiego. Też nie rozumiem wystawiania go na skrzydle, gdy nie mamy 10.

Dodaj komentarz