JSK Architekci o projekcie stadionu Polonii

Na łamach „Gazety Wyborczej” (link na dole w źródle) pojawił się wywiad ze zwycięzcami konkursu na koncepcję zagospodarowania obiektu przy ul. Konwiktorskiej 6, pracownią JSK Architekci. Wrocławscy architekci to nie debiutanci. W swoim dossier mają już kilka ciekawych prac (m.in. Stadion Narodowy, nowa Legia, stadion Borussii Mönchengladbach).

Szef pracowni Zbigniew Pszczulny na początku rozmowy wspomniał oczywiście ich „pierwsze dziecko”, czyli stadion Fortuny Düsseldorf. Konkurs na projekt wygrali w 2006 r., tuż przed mundialem w Niemczach. – Zaprojektowaliśmy wtedy w naszym biurze w Düsseldorfie stadion w tym mieście. Co ciekawe, Fortuna, lokalna drużyna, grała wtedy w IV lidze. Jak dziś Polonia. Prezydent miasta powiedział wtedy: „Budujemy stadion, zbudujemy i drużynę”. Fortuna, jak Polonia, osiągała w przeszłości sukcesy, w latach 70. grała w europejskich pucharach. Potem utknęła na lata w niższych ligach. Przez ostatnie dziesięć lat systematycznie pięła się jednak w hierarchii. Dziś gra w Bundeslidze, na pięknym stadionie, na który co mecz przychodzi 55 tys. widzów – mówi Pszczulny. Trochę dalej w analogii dotyczącej Fortuny idzie jego współpracownik Mariusz Rutz. – (…) dyskusja o tym, że na mecze Polonii chodzi dziś garstka widzów, jest bezprzedmiotowa. Warszawa to dwumilionowe miasto. Dwa kluby grające docelowo w Ekstraklasie to żadna fanaberia. Zobaczcie, co dzieje się w Londynie: w Premier League gra sześć klubów, do tego kilkanaście następnych w niższych ligach. I wszystkie stadiony są pełne.

Architekci przyznali się także co było największym problemem tego terenu. – Przede wszystkim lokalizacja. Mamy obok ulice Konwiktorską, Bonifraterską i Międzyparkową, położoną – nomen omen – między parkami, bo obok jest park Traugutta. Bardzo ważne dla nas było, żeby cały zespół – bo to nie jest tylko stadion, tylko to są trzy obiekty – działał dobrze od tej strony miejskiej, ale również żeby dobrze współpracował z terenami zielonymi – zdradza „GW” Jakub Podgórski z JSK.

Architekci chcą wkomponować stadion w otoczenie, także to zielone. Filary stadionu mają zapewnić widok na Park Traugutta, natomiast na dziedzińcu klubowym pojawią się drzewa, które pojawią się w donicach. Obiekt będzie dostępny dla ludzi. Zniknie płot okalający obecnie Polonię, pojawią się kawiarnia, muzeum, tam znajdzie się strefa wejść do siedzib stowarzyszeń sportowych Polonii, które znajdą się na wyższych kondygnacjach. Od strony dziedzińca znajdować się będą także parkingi (775 miejsc). Ciekawą innowacją będzie szklane dno fontanny.

Nowy dach stadionu będzie wyglądał inaczej. – Stadion jest przewiewny, bo dach jest całkowicie oderwany od konstrukcji trybun. Stoi na cieniutkich słupkach. To powoduje, że patrząc np. z tarasu budynku historycznego, widać ze stadionu park. Dach ma „lewitować” nad stadionem – zdradza w „Wyborczej” Rutz. Takie rozwiązanie ma pomagać murawie, która będzie dostatecznie doświetlona i wyposażona w powietrze.

Przechodząc do spraw funkcjonalnych architekci powiedzieli o możliwościach nowego obiektu. – (…) To będzie stadion IV kategorii, będzie można tu zorganizować mecze międzynarodowe, ale tylko na poziomie młodzieżówki. Nie będzie tu można rozegrać meczów finałowych rozgrywek, ale nie było też takiej potrzeby – wyjaśnił Pszczulny. Kibice będą mogli oglądać mecze blisko murawy. Trybuny oddzielone od boiska będą szklaną barierą. – (…) Rozmiary stadionu mają wpływ na odbiór widowiska – inaczej niż na Legii czy na Narodowym nie ma tu dolnej i górnej trybuny, jest tylko jedna, stosunkowo blisko boiska. Mecz będzie jak na wyciągnięcie ręki – mówi „Gazecie” Podgórski.

Co znajdzie się w budynku wsparcia sportu (powstanie na miejscu parkingu i „baraków”)? – Na parterze będą głównie usługi, restauracje, sklepy sportowe, hol wejściowy. Centralnie zaprojektowaliśmy przeszklone atrium nakryte świetlikiem. Pod nim znajdzie się ścianka wspinaczkowa. Dookoła na pozostałych kondygnacjach będą sale sportów walki, studia fitness, rehabilitacji. To jest atut projektu – to nie jest sam stadion, to jest cały kompleks, z którego będą mogli korzystać mieszkańcy Warszawy. Nie tylko piłkarze i kibice piłki nożnej – wyjaśnia w rozmowie z „GW” Podgórski.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

40 thoughts on “JSK Architekci o projekcie stadionu Polonii

  1. Jedna zecz pszeswit miedzy dachem a trybunami powinnien byc polaczony pszezroczysta pleksa plastikowa
    Zeby ochraniac ludzi pszed zawirowaniami sniegu deszczu i wiatru …to ma byc konfortowe miejsce dla kibicow z dzicmi wlacznie a nie tylko zeby komfortowo trawka rosla……to ma byc jak na nowoczesnyvh stadionach dzwi sie zamykaja i jest kofortowo bezwiecznie …to ma chronic ludzi od zimna itp …tak jak na Niemieckich stadionach….niech niebedzie chodzil na stadion jak mu deszcz ,,snieg i wiatr bedzie hulal …chyba to powinna byc podstawa…konfort dla ludzi a nie dla trawy…na 15 tys stadioniku…

  2. Panowie, mam wrażenie, że trochę przesadzacie z krytyką. Polonijni przedstawiciele są bardzo zadowoleni z tego projektu, a im można zaufać. Też estetycznie mam pewne zastrzeżenie, ale najważniejsze, że stadion będzie mega funkcjonalny.
    http://stadiony.net/projekty/pol/nowy_stadion_polonii_warszawa – popatrzcie na schematy. Jeśli stadion kiedyś powstanie, będzie domem dla całej Polonii, zmieści się każda sekcja, a integracji będzie sprzyjać nowa „Czarna Koszula” z klubowym muzeum.

    1. Muchomorze, tak na dziś możesz to odbierać.
      Jednak ten stadion, ten teren będzie domem Polonii przez następne trzy pokolenia. Siedemdziesiąt lat.
      To zobowiązuje. Funkcjonalność – funkcjonalnością, jeśli coś nie będzie pasowało, to się przestawi ścianki gips – karton, położy nową wykładzinę, przełoży instalacje, albo kaloryfery. To nie problem i duży koszt, i zawsze można to zrobić.

      Unikalność miejsca, tradycji, historii zobowiązuje. Do unikalności, także ponadczasowości, także ponadprzeciętności.

      Dziś byłem w Łodzi. Specjalnie zabałaganiłem czas, aby popatrzeć na stadion ŁKS. Kupa stali, szkła i plastiku. Jak każdy inny, mogący stać w każdym mieście. Wracając zajechałem na Widzew. Tak samo. Do tego dotychczas otwarta widzewska przestrzeń została ogrodzona w całości szpetnym aluminiowym dwumetrowym ogrodzeniem na plastikowych podstawkach, jakby rodem z centrum handlowego. Dostępu do stadionu już nie ma. Nie wiem z jakiego powodu, ale wygląda słabo. Koszt budowy to gdzieś 150 milionów – stosunkowo mało, ale typowo i standardowo, aby grać, i aby za kołnierz nie leciało. Nie pasuje do Łodzi, ale nie mój to problem.

      Nie jestem złośliwy, Polonia to nasz dom od prawie stu lat. Troszczmy się o każdy szczegół, ale nie wpadajmy w huraoptymizm, że się będzie działo. Bo nie mniej ważne jest co się będzie działo.

    2. Oby powstał! Obawiam się jednak, że prędko nie powstanie bo brak kasy. Środki są zarezerwowane tylko na 1 część projektu, na stadion nie!

    3. Budżety samorządowe są uchwalane w rocznych perspektywach. Tak więc nie wydaje mnie się to zagrożeniem. Przy budżecie Warszawy na poziomie prawie 20 miliardów rocznie to do udźwignięcia bez kłopotu. Pamiętaj, że budowa potrwa najmarniej pięć lat. Są też fundusze unijne, mam nadzieję, że miasto będzie aplikowało po nie. Na pewno będzie też partycypacja środków z budżetu centralnego – o ile się orientuję to najmniej 30% wartości inwestycji.

    4. 1. część projektu to właśnie stadion jeśli dobrze rozumiem. Projekt mi się podoba, ma dobre rozwiązania organizacyjne, dobrze wykorzystuje zabytkowy budynek – to będzie bardzo stylowe wnętrze z wysokim holem! Bez wątpienia to będzie jeden z najładniejszych stadionów w kraju. Nie sądzę żeby ta forma z czasem się zestarzała. Zazwyczaj starzeją się szpanerskie efekty z bajerami, proste formy są uniwersalne.

      Stadion w Sosnowcu będzie rzeczywiście miał niektóre podobne rozwiązania, ale nasz będzie miał dwa ciekawe budynki zawarte w bryle, surowszą formę, mniej kolumn przez to będzie bardziej otwarty z zewnątrz (wiem że nie wszystkim to się spodoba) i wewnątrz. Mi np. nie podoba się elewacja w Sosnowcu, natomiast mają więcej miejsca i mogą sobie pozwolić na owalną bryłę.

      Podejrzewam że powstanie szklana ścianka osłaniająca kibiców od wiatru bo raczej nikt nie wytrzyma wiatru w plecy zimą, ale zapewne nie będzie domknięta z dachem w 100%. Nasz dach wygląda ładniej niż w Kielcach a poza tym łatwiej wywietrzyć dym z rac przy takiej konstrukcji ;). Zastanawiam się czy od strony parku nie jest trochę za mało wprowadzony nad murawę, bo z rzutów wynika że będzie się kończył nad pierwszym rzędem krzesełek. Kilka rzędów zamoknie. Nad innymi trybunami wychodzi głębiej w stronę murawy więc powinno być ok.

    5. Jak wyobrażasz sobie rozwiązanie fontanny z przeszklonym dnem, które będzie jednocześnie doświetleniem monstrualnej klatki schodowej (trzy kondygnacje)? A jak ktoś nagle zechce do fontanny wskoczyć? Co z czyszczeniem szkła, które będzie zarastać wszelkim syfem? Jakiej wielkości REALNIE będą murki okalające fontannę i otwór klatki schodowej?

      W efekcie nie będziesz wchodził „na elewację frontową” a na dziurę w ziemi.

      Stadion „narodowy” którym się tak chwalą jest najdelikatniej mówiąc kontrowersyjny pod każdym względem, koszty przekroczyły chyba pięciokrotnie to co zakładano, murawa nie odprowadzała wody, a dach przeciekał: https://www.youtube.com/watch?v=z7BKyISjSHE

      http://stadiony.net/stadiony/rsa/cape_town_stadium

      http://stadiony.net/stadiony/pol/stadion_narodowy

    6. Jak nadzorowane będzie to zejście pod fontanną, bo żadnego zamykania tam nie widzę a ogrodzenia przecież nie ma?

    7. O fontannie to do mnie? Akurat dla mnie ona może zostać taka jak jest teraz, też uważam że będzie generować koszty.

      Nie będę bronił jakiejś pracowni architektonicznej. To był konkurs, wygrał najlepszy. Parametry ocen były i są znane.

    8. Co z istniejącym zadaszeniem, które kosztowało PODATNIKA zdaje się coś 50mln zł?

  3. Ta hala do koszykowki to jakies kurozum…po co takie cos projektowac jak to dumnie brzmi warunko spelnia wymogi polskiej ligi koszykowki meskiej…przeciesz Polonia ma tradycje w kosza wiec jak chca pszywrocic kosza meskiego to musi byc widownia na 2500 miejsc…… to nie hala sportowa to halka gimnastyczna na 1200 osub…..
    Zamiast jak to ktos zauwazyl kosztem kawaleczka parku wcisnac nawet niepelnowymiarowe boisko to oni chca drzew nasadzic rozciagajac park..zeby psy mialy miesce gdzie sie zalawic ..kurozum centrum sportu dla dzieci z duza iloscia drzew bez boisk…
    W Sosnowcu za ponad 200 mil ma powstac stadion pilkarski na 12000 do 15000 hala zimowa z 2.500 miejsc , hala sportowa 3000 tys a tu za 400 milionow stadion 15500 , Hala sportowa 1200 i bubynek centrum sportu dla mlodziezy………

    1. Zrozum że na tej działce nie można zbudować większej. Decyduje konserwator zabytków.

      Lepsza taka hala niż obecna.

      Uwierz że w tych dwóch budynkach młodzież będzie mogła uprawiać kilka dyscyplin sportowych i na tym skorzysta. Czytałeś w ogóle wytyczne organizatora dotyczące projektu??? Wiesz co tam ma być w środku?

    1. W założeniach konkursu projektanci mieli zostawić halę i basen w takim kształcie jak jest obecnie.

    2. Poruszasz bardzo ważną rzecz, którą zgłaszałem przed konkursem.
      Nie budowałbym nowej sali ( do hali wielofunkcyjnej jej daleko ) tylko na bazie istniejącej zbudowałbym nową. Jak ? Prosto – obecną oś starej hali odwróciłbym o 90 stopni, tak aby biegła prostopadle do Bonifraterskiej.
      Jej wysokość byłaby zlicowana z sektorami A1-B-C1 ( teraz C2 i C3 jest sporo niżej ), a elewacja odtworzona na złamanej osi istniejącego stadionu. W ten sposób na 80 metrach długości hali można by spokojnie wykroić 6-7 tysięcy widzów. .

    3. Konserwator zabytków nie wydałby pozwolenia na budowę.

      Hali nie można obrócić dopóty dopóki zostaniesz konserwatorem zabytków i sam wydasz zezwolenie na taką przebudowę.

  4. Piotrex: „To był konkurs, wygrał najlepszy. Parametry ocen były i są znane”

    Tak to był konkurs.

    A wiesz stary, gdyby zrobić konkurs na obraz. Wytyczne:
    30% – piękno i uroda dzieła
    20% – za obraz na płótnie
    20% – za młodszą ramę do tego obrazu
    20% – za spełnienie wytycznych kulinarnych
    10% – za wielkość obrazu

    To Mona Lisa Leonarda da Vinci przegrałaby z „Kobietą jedząca banany” Kozyry z Muzeum Narodowego.

    1. Ok, czyli udowodniłeś że robienie konkursów nie ma sensu. Następnym razem miasto zadzwoni do Ciebie i zapyta co robić a Ty wszystko załatwisz.

      Dlaczego tu wszyscy marudzą :/ Rok temu było źle, pół roku temu źle, teraz źle. Ludzie, szkoda energii. Stało się, koniec. Było dwóch przedstawicieli środowiska w sądzie konkursowym. Na prawdę rzetelnie to przeprowadzono.

    2. Odpowiem Tobie zbiorczo.
      1. Czy konserwator zabytków był w sprawie osi konsultowany ? Nie w trakcie konkursu, tylko na długo przed ? Jaka zbrodnia byłaby popełniona jeśli oś budynku z roku 1953 byłaby odwrócona ? Jest to wyłącznie kwestią rozmów i argumentacji. A jakie możliwości daje odwrócenie osi !!!
      2. Oczywiście wszystko ma sens, pod warunku sensu w kryteriach oceny oraz doboru oceniających. To jest sedno sprawy. Mnie nikt nie pytał, tak jak nie pytano wielu mądrych ludzi 🙂 🙂 Za to ilu członków komisji ma na swym koncie inwestycje sportowe, już nie pytam o podobne inwestycje ?

      Wiesz – dobrze, że rada miasta we Florencji w XV wieku nie zrobiła konkursu tylko zleciła bezpośrednio rzeźbę Davida Michałowi Aniołowi. Bo ludzkość mogłaby nie mieć tak wspaniałego dzieła, a Plac Senioralny nie byłby dziś tak tłumnie odwiedzany.
      Na marginesie i bez złośliwości – Michał Anioł na widok ogromnej rzeźby z marmury wykonanej przez innego rzeźbiarza wysłał do jej autora prywatny liścik ze zdaniem: jaka szkoda tego tak pięknego, ogromnego i drogiego marmuru 🙂
      3. Dlaczego marudzą ? Nie marudzimy !!! To nasz dom na kolejne 70 lat i mamy prawo pokonkursowo powiedzieć swoje zdanie. Tak, jak mamy prawo oceniać architekturę Pałacu Kultury, Domu Partii, czy centrów handlowych.
      4. Na koniec – ja jestem stąd, nie brałem udziału w konkursie i nie jestem związany z JSK. Tal dla porządku.

  5. Piotrex
    Zobacz sobie project amerykanski pszed lat tam tez jest dziedziniec z fontanna i hala na 5 tys ….
    To co amerykanie jaja sobie robili ….
    Z tego co pamietam tam jest sporo miejsca ..jezeli ta
    Wizualizacja jest w skali 1:1 to wyrazie widac ze jest jeszcze duzo
    Miejsca a ten dziedziniec niemusi zajmowac 50 % powiezchni…
    Wejdz na project amerykanski i zobacz hale…

    1. Pytaj miasto albo konserwatora jakie regulacje spowodowały proporcje zabudowy placu (podejrzewam że chodziło o to by stadion górował bryłą nad dwoma budynkami – kwestia estetyki). Dla mnie dyskusja bez sensu bo już po fakcie. Szkoda na to czasu i Twojego i mojego

  6. Pewnie masz racje ….ale poto jest ta strona zebysmy mogli sobie podyskutowac…
    W wiekszoci krajow takie dyskusje wplywaja na projectantow i zarzadzajacych zeby czasc sugesti byla
    Uwzglediona dopuki project niejest zaprojectowany……po prostu boli mnie to ze jest miejsce a oni deptak
    Robia na 10 pasow i stawiaja halke ktora niebedzie tak naprawde funkcjonalna …zeby mozna bylo jakies
    Imprezy organizowac ….tak po prostu wiatr bedzie sobie na dziedzincu hulal….zamiast zeby to miejsce tetnilo
    Zyciem imprezami ….zeby mieszkancy miasta pszyzwyczaili tu chodzic na rozne imprezy…a w pszyszlosci zeby w tej hali grali w Europejskich pucharach. Koszkarze i koszykarki…a tak to droga zamknieta…no moze nie dla golebi.

    1. Przykra sprawa, ale musimy to pokochać. Na liście konserwatora zabytków jest nie tylko sam budynek, ale też oś przed budynkiem, więc on to ustala.

  7. Ja pi*rdole czytając komentarze powoli przestaje mnie dziwić że nikt tutaj nie chciał inwestować przez tyle lat. Przecież tu sami „uznani” planiści, architekci, i inni spece od budowlanki… ja wiem że wy byście ze „szwagrem” lepszy i tańszy projekt zrobili, tylko cholera jasna czemu nie startowaliście w tym konkursie ?

    Jeszcze bym zrozumiał jakby Polonia była w innym miejscu niż jest dziś, jakby od 20 lat biła się o najważniejsze cele, gdyby stadion pękał w szwach, gdyby była masa sponsorów i budżet w wysokości 100mln, gdyby drugie tyle szło od nas/klubu na ten stadion to bym zrozumiał to marudzenie, ale nie w obliczu tej ch*jni co jest dziś.

    1. W punkt. Trzeba się cieszyć z tego co jest bo to ostatnia deska ratunku

    2. Havok, zasłaniam oczy i … się cieszę. Że coś będzie. Przy okazji – ze szwagrami nie działam, za to w cenie u mnie fachowość 🙂 Czemu nie startowaliście ? Jakby tobie odpowiedzieć …. po co krytykujesz po porażkach ? Wyjdź na boisko i strzel więcej niż Pieczara 🙂 Czemu krytykujesz spółkę ? Załóż swoją i zrób nam Mistrza. A wiesz – w tym co robisz masz rację. Paradoks ?

      Tak Piotrex trzeba się cieszyć. Przy okazji nie poddawaj się – zawsze miło jest z kimś dyskutować, szczególnie jeśli jest o czym, a jest 🙂 Grunt jednak, że gdy powstanie to się nie zawali. Szukam pozytywów.

    3. Miło się gawędzi, to prawda. Natomiast uważam że pozytywów będzie dużo więcej. Ograniczeń było sporo przy tym projekcie i to nie były ograniczenia z miasta tylko od wojewódzkiego K.Z. Miasto miało bardziej liberalne podejście do zabytkowego budynku oraz wysokości zabudowy dwóch nowych budynków, o ile pamiętam liczyli że będzie można pójść bardziej w górę, zrobić nadbudowę zabytkowej bryły itp. Wojewódzki KZ sprowadził ich na ziemię i dał surowe wytyczne.

      Przed konkursem sporo ludzi pisało że chcieliby taki stadion jak ma Cracovia. Myslę że się udało, a nawet jest lepiej bo nasz będzie 4 kategorii a ich 3 kat.

      Niedawno mieliśmy zaczynać od B-klasy, dziś ciężko powiedzieć jaka jest sytuacja, ale po tym sezonie może być nowe otwarcie. Myślmy jak tego nie zepsuć

    4. @olo nikt ci nie zabrania krytykować, czy mieć własne zdanie, Ba możesz uważać że to najgorszy stadion na świecie masz prawo … tylko człowieku napisz wreszcie coś sensownego w temacie, a nie z każdym kolejnym postem udowadniasz że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz…. nie wiem widocznie ty tak lubisz ględzić bez sensu.

    5. @Havok ….tylko cholera jasna czemu nie startowaliście w tym konkursie ?

      W konkursie startować mogły z jakiegoś powodu tylko pracownie które już wcześniej projektowały stadiony, wiec od razu odsiano jakieś 90% konkurencji. Zrozumiałbym to gdyby widać było efekty i oglądalibyśmy jakieś spektakularne rozwiązanie (nie znaczy efekciarskie, po prostu ciekawe i wartościowe).

      Ja (również wyżej) odnoszę się tylko do zauważonych konkretów. Kolejny: jak zamontowana zostanie rzeźba na szklanym podłożu fontanny? Na silikon?

    6. Niedługo powinna być dostępna cała dokumentacja, więc się dowiemy.

    7. @Havok To znaczy, że to co oglądamy na wizualizacjach ma się NIJAK do tego co ostatecznie zostanie wybudowane?

      Przecież mieli masę czasu żeby projekty przygotować, zespoły liczyli po kilkanaście osób pod kierownictwem ludzi z doświadczeniem w tego typu projektach i chcą stawiać kilkudziesięciokilogramową rzeźbę na szkle? Klatka schodowa (która ostatecznie może być przesunięta nawet o 4m!), z dziura w której będą się gromadzić wszelkie zdmuchiwane z ulicy i placu śmieci o innych „atrakcjach” nie wspominając? To będzie wyglądało jak zejście do metra, i co postawią nad nim wiatę żeby wod ago nie zalewała w czasie deszczu!!!!!?

      Nie, nie „potem się zobaczy” tylko teraz mieli powiedzieć wszystko nt swojego projektu. Przyjrzałem się TYLKO fontannie i to co widzę to ZGROZA.

    8. c.d. Oczywiście nie mam pretensji do JSK, bo mieli prawo złożyć to co złożyli. Za wyniki odpowiada organizator konkursu.

    9. @ Kmicic – nie możemy mieć zdania na temat … w sumie już chyba „świętości”, która nie podlega dyskusji. Czyżby jednak ?
      Wyboru dokonała komisja konkursowa, a na jej skład miał wpływ tylko ten, kto za to płaci. Nie miejmy więc pretensji, bo do kogo je mieć ? Na pewno nie do architektów.

      Na marginesie – gdzie w tym projekcie podziało się siedemdziesięcioletnie ogrodzenie – przepiękne dzieło kowalstwa artystycznego ? Do tego chronione zapisami konserwatora zabytków.
      Za to teren będzie otwarty wzdłuż i wszerz. Po kiego grzyba ? Na wzór jakiego stadionu ( kompleksu ) w Polsce ?

    10. @olo Za konkurs w pierwszej kolejności odpowiada ten kto go organizuje w tym określa WARUNKI. I to w tych stworzonych prze organizatora ramach poruszają się projektanci.

      Dwa – ALE jełśi ktoś już proponuje rozwiązania, które są obiektywnie ZŁE jak chociażby to co wymieniłem wyżej to ODPOWIADA ZA NIE jako AUTOR koncepcji/uczestnik konkursu do którego sam wystartował, z własnej woli.

      Czyli – raz, najważniejsze kryterium oceny to WARUNKI KONKURSU/werdykt jury, dopiero wtórne kryterium to zaproponowanie projekty, co nie zmienia faktu że te projekty SĄ RÓWNIEŻ OCENIANE i mogą być i dobre i złe.

      Jeśli chodzi o ogrodzenie, to moje zdanie jest takie, że jeśli proponowany projekt wnosiłby coś więcej co uzasadniałby te czy inne zmiany (w tym np rozbiórkę istniejącego budynku) to bym to jak najbardziej poparł. Problem jest wtedy, gdy proponowana koncepcja niszczy to co jest a na to miejsce nie daje nic bardziej wartościowego – i to wg mnie – jest przypadek który tutaj omawiamy (pomijając na moment inne kwestie o którym pisałem wyżej).

      Otwarcie terenu ma miasto i stworzenie przestrzeni dostępnej/publicznej uważam za plus, natomiast sam projekt nie uwzględnia konsekwencji takich zmian (np brak dozoru/dziwna lokalizacja klatki schodowej i zjazdów do parkingów). Po prostu jego autorzy o ile w ogóle kiedykolwiek byli przy K6 na meczu (w co wątpię) to co najwyżej teraz przy okazji konkursu ( a podejrzewam, że nie byli przy K6 nigdy, nie tylko na meczu ale w ogóle, a wszystko wiedzą z Googli).

  8. Havok – cenię ciebie za serducho, które wykładasz na Polonii, ale na Boga – nie bądź zaciekły, jak przekupa z Różyca ganiająca po Wileniaku jegomościa z Tłuszcza, który zjadł jej pyzy, a nie zapłacił.
    Oceniasz to co widzisz, a odnoszę wrażenie, że akceptujesz wszystko byle zmieniło się dzisiejsze dziadostwo. W sumie to też dobre.
    Stałem koło kuchni tego konkursu i mam swoje zdanie, którego dla dobra sprawy nie upublicznię.
    Prywatnie tobie powiem, jeśli zbudowałeś choć jeden stadion w Polsce, jeśli zbudowałeś choć jedną halę, jeśli liznąłeś rzeźbę na ASP, jeśli narysowałeś choć jeden projekt sportowy – lub choćby jako współwykonawca brałeś w tym udział – zabieraj głos.
    Póki co robisz harmider, jak wspomniana jejmościna na Wileniaku*
    * Autentyczna, tużpowojenna historia 🙂
    Bez urazy.

  9. Na Boga panowie w koncu wrocila dyskucja na stronie…i to lubie ,zawsze bylo pszewazie 5 komentarzy a tu jusz kolo 40….to widac ze jeszcze zyjemy hura.
    Panowie to sa tylko sugestie i personalne odczucie a swoja droga jak to tylko architekt Wojewodzki to moze warto by bylo do niego wyslac list z sugestami kibicow…ja tego niezrobie ze wzgledu na ortografie ale ktorys z kolegow lub wspolnie moze by posbieral te wszystkie uwagi ktore ja osobiscie uwazam ze sa sluszne …moze
    Nic niewskuramy ale sprubowac mozna ..sumienie bedziemy mieli czyste ze prubowalismy dla dobra klubu/sportu a nie Parku…..a copie dolaczyc do projectantow i miasta…..pszeciesz jeszcze niezaczeli rysowac….a miasto pszychylne ponoc jest ……kto podniesie rekawice…

Dodaj komentarz